Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Jak było dziś w szkole?
Autor Wiadomość
Reifu 



Wiek: 24
Dołączyła: 13 Cze 2016
Posty: 67
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2016-06-14, 17:49   

Dzisiaj przez prawie cały czas (przyszłam na aż 3 lekcje) myślałam o tym, że jeszcze 3 dni, a potem już nie będę musiała tam chodzić i udawać szczęśliwej, beztroskiej osoby. Wakacje niby nie rysują się lepiej choćby ze względów temperaturowych, ale wolę wstawać i nic nie robić niż siedzieć przez ~7 godzin na lekcjach i być nieobecna duchem.



 
 
Jak było dziś w szkole?
Adriaen 
Adriaen



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 5632
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-09-09, 17:02   

:zlotalopata:

Nowy rok szkolny, odkopuję.

3 osoby na wychowaniu fizycznym (gra w tenisa stołowego - Adrianeł na ławce rezerwowych :lol: ), nagłe pojawienie się dodatkowych 15 osób na język polski (sprawdzian z lektury - nie spodziewałem się takich tłumów) i dwie informatyki (programowanie obiektowe).

W kontekście całego tygodnia jestem zmęczony i chcę się wyspać. Zrobiłem dzisiaj wszystko, co musiałem na najbliższy tydzień.

Ogłaszam łikęd.





Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure

 
 
Jak było dziś w szkole?
Makaron 



Wiek: 29
Dołączył: 03 Lip 2016
Posty: 406
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-09-09, 17:32   

Podziwiam, ja zawsze zostawiałem wszystko na niedzielny wieczór, a wiadomo co z tego później było :P



"Czy pamiętasz płatków róży szept...
Miłość Cię woła, idź za jej głosem,
Nie mów jutro, nie mów zawsze,
Mów i kochaj dzisiaj!"
 
 
Jak było dziś w szkole?
Fenoloftaleina 
Fenoloftaleina



Wiek: 25
Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 6439
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2016-09-09, 18:28   

Cytat:
Zrobiłem dzisiaj wszystko, co musiałem na najbliższy tydzień.

:o Nie wiem, czy podziwiać, że tak ogarniasz, czy zazdrościć, że masz tak mało na najbliższy tydzień...

Mam jakoś wyjątkowo dużo lekcji w tym trymestrze, więc ciężko jest przestawić się po wakacjach. :roll: Dwa sprawdziany już za mną i chyba powoli wchodzę w szkolny rytm. Przynajmniej mam ciekawe kursy z fajnymi osobami i świetnych nauczycieli

A jeżeli chodzi o to, jak dzisiaj było w szkole - oprócz sprawdzianu z chemii nie działo się nic ciekawego. Błyskawicznie zleciały lekcje.




She always has a smile
From morning to the night
 
 
 
Jak było dziś w szkole?
Vitiatus Mikene
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-09, 18:48   

Adriaen napisał/a:
Zrobiłem dzisiaj wszystko, co musiałem na najbliższy tydzień.

:piątka:

Dzisiaj matematyka, na której nie przerabialiśmy trudnego w opanowaniu materiału (miała być kartkówka, jednak o niej zapomniała); WF, na którym - jak Adriaen - grałem w tenista stołowego, a reszta to przedmioty zawodowe, na których czytałem i grałem. Było więc bez fajerwerków. :D




 
 
Jak było dziś w szkole?
Adriaen 
Adriaen



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 5632
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-09-09, 19:22   

Fenoloftaleina napisał/a:
Nie wiem, czy podziwiać, że tak ogarniasz, czy zazdrościć, że masz tak mało na najbliższy tydzień...

Chyba doskonale wiesz, że nie to pierwsze, Dżoano. :P





Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure

 
 
Jak było dziś w szkole?
xannthepug 



Wiek: 25
Dołączyła: 04 Lis 2016
Posty: 43
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-11-04, 18:34   

Dziwnie. Nie było mnie dawno w szkole, a dzisiaj nikt się do mnie nie odzywał. Matematyka trudna jak zwykle, a inne przedmioty nudne, nic nowego. Ocenę dostałam, 15/31 z polskiego... Nie zaliczyłam, ale mam nadzieję że uda się poprawić. :idea:



 
 
Jak było dziś w szkole?
Lantan 



Wiek: 24
Dołączyła: 03 Lut 2017
Posty: 22
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2017-02-13, 18:55   

Wróciłam do szkoły po dwóch tygodniach ferii. Dwie dwóje z biologi na start... słodko. Pani nie omieszkała się skomentować tego na forum klasy. Dziękuję, gdybym tylko jakkolwiek mogła się skupić nad podręcznikiem. Gdyby nie był on cały w małych kroplach po łzach... Chemia. Usiadłam w ławce. Po 10 minutach dostałam w ramię od znajomej z pytaniem czemu tak oglądam ścianę. To piękne pęknięcie mogłoby posłużyć za metaforę mojego istnienia, ale chyba nie jestem już w stanie nic napisać. Jutro kolejne 3 biologie, 2 chemie. Zapowiada się cudny dzień.



 
 
Jak było dziś w szkole?
Cirnellé 
Odruch wymiotny



Wiek: 23
Dołączyła: 23 Mar 2014
Posty: 547
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2017-02-13, 19:15   

Na pierwszej lekcji miałam historię, wzięłam nieprzygotowanie bo nic nie umiałam i co? Sucz od historii się rozchorowała, kartkówki nie było, zmarnowałam nieprzygotowanie...Ale na szczęście z racji, że pani była chora to nie pieprzyła za dużo tylko siedziała przy swoim biurku i smarkała co 30 sekund więc całą lekcję przegadałam z koleżanką. Później miałam 3 godziny języka polskiego(powinnam mieć 2, ale pan od geografii się pochorował) także no...pani jak weszła do klasy powiedziała ''dla mnie również to będzie ciężkie przeżycie''. I jedyne co wyciągnęłam z tych 3 lekcji to to, że będę musiała przeczytać Makbeta, bo może być na maturze z polskiego, a ja chcę pisać rozszerzoną 8) później miałam matematykę i kartkówkę z dowodzenia, słabo mi poszła, coś czuje, że będzie jedynka, już druga(wychodzi mi bania na czysto w tym półroczu :zły: )...Ogólnie to nadal nie wiem co ja robię na rozszerzonej matmie i co mnie podkusiło żeby tam pójść. Później miałam etykę, to w sumie obejrzeliśmy film i na tym się skończyło. A, i jeszcze przed etyką miałam PP na którym wynudziłam się jak mops, bo nie cierpię rozmawiać o pieniądzach. Pozdrawiam każdego kto dotrwał do końca i przeczytał moje marudzenie :lol:



Czuł niewymowny pociąg utopić się w błocie.
 
 
Jak było dziś w szkole?
Sue 
Ziemniak



Dołączyła: 27 Sty 2017
Posty: 91
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2017-03-06, 17:32   

Uciekam od ludzi. Bardzo mnie męczyli. Niepotrzebnie wypiłam rano kawę - ciągle czułam niepokój, napięcie, wymuszone pobudzenie. Okropna sprawa. Na starcie napisałam sprawdzian z biologii na jedynkę. W ogóle to miałam dziś 5 biologii, 2 WFy i angielski. Na WFie dowiedziałam się, że okropnie poprowadziłam sytuację z jedną dziewczyną i nie wiem, jak to odkręcić. Ogólnie...meh. Cieszę się, że jestem w domu, w dresie, z herbatą.



 
 
Jak było dziś w szkole?
Jeff_the_dealer 



Wiek: 25
Dołączył: 06 Mar 2017
Posty: 23
Skąd: śląskie

Wysłany: 2017-03-07, 14:00   

W szkole było super. Wywróciłem się na schodach robiąc z siebie osła przed całą klasą, upuściłem sobie telefon (cały na szczęście) i zgubiłem swoje Sennheisery... Lepiej być nie mogło.



Ostatnio zmieniony przez 2017-03-07, 17:24, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jak było dziś w szkole?
shady 
4w5



Wiek: 24
Dołączyła: 29 Mar 2015
Posty: 566
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-03-22, 16:49   

Dołączę do kąciku narzekania. :lol: Dziś na pierwszej godzinie lekcja polskiego z moją ulubioną nauczycielką, omawiamy lekturę, którą kończę czytać, a ruszyłam ją ogólnie jako jedyna z klasy (ponad 30 osób). Do każdego pytanie z tego końca, którego nie przeczytałam, no i lecą jedynki. Ja też dostałam, a wybroniły się osoby jadące na streszczeniu szczegółowym, mimo że błędy robiły i bez sensu mówiły, to pani szanowna doceniła, że cokolwiek. Ja wściekła, nawet impulsem przełamałam się i odzywałam potem, jak mówiła o innych wątkach. Nadal jestem na równi z tymi, którzy nie wiedzieli nawet co to za książka. Kocham taką sprawiedliwość.
Potem jakoś szybciej zleciało, poszłam sobie z wf-u, z którego mogę być nieklasyfikowana, ale co poradzić, jak sama myśl o nim powoduje u mnie panikę.




"Wiesz dlaczego żółw jest taki twardy? Bo jest taki miękki..."
 
 
 
Jak było dziś w szkole?
Nekomimi 
Neko-chan



Wiek: 22
Dołączyła: 13 Sie 2016
Posty: 403
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2017-03-23, 01:09   

ech... Nieciekawie, izolacja na przerwach i czytanie postów z tej strony. Brak kogoś bliskiego (czyt. lalki) jest już dokuczliwy i izolowanie się od wszystkich boli. Nawet z koleżanką nie było za dużo rozmawiania...
Zobaczymy co teraz będzie... kartkówka z dat (historia) i kartki na matematykę "bo egzamin"... I jeszcze ten wf... i lekcje całe 8 h (chociaż niektórzy mają gorzej...)




 
 
Jak było dziś w szkole?
Namelost 


Wiek: 25
Dołączyła: 21 Maj 2017
Posty: 33
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2017-05-30, 23:35   

Słabo, zaspałam na wf, chociaż planowałam się przemóc i na niego iść. Na luźniejszej lekcji chciałam porysować, ale oczywiście wszyscy musieli obmacać mój szkicownik, co zawsze mnie denerwuje, bo często rysuję różne osobiste rzeczy, a potem wszyscy wypytują o co chodzi...
Próbowałam gadać z koleżankami, ale klasycznie nie było o czym i czułam się jak jakaś nienormalna. Moja przyjaciółka pokłóciła się z mamą więc obie siedziałyśmy zmulone i smutne. Po lekcjach mieliśmy warsztaty z animacji, ale wykładowcy byli zza granicy, a ja słabo słyszę przez co miałam problem, żeby ich zrozumieć(ogólnie dobrze sobie radzę z angielskim, teksty pisane to żaden problem, tylko gorzej z słuchaniem...). W dodatku strasznie się rozpadało i zamiast iść pieszo jechałam autobusem z jedną dziewczyną z klasy. Nie trzymam się z nią blisko, w dodatku całą drogę się czymś przechwalała. Dobrze, że mieszkam blisko szkoły i jechałam z nią tylko 2 przystanki...




 
 
Jak było dziś w szkole?
shady 
4w5



Wiek: 24
Dołączyła: 29 Mar 2015
Posty: 566
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-10-26, 16:37   

Nie mam już siły do tej szkoły, nadmiaru nauki i wiszącego nade mną widma matury. Ciągle tylko o niej mówią, na każdej lekcji. Na dodatek nauczycielka od polskiego się na mnie chyba uwzięła przez pewną "miłą" osobę, jej lizotyłka nr 1, który próbuje postawić mnie w jak najgorszym świetle.



"Wiesz dlaczego żółw jest taki twardy? Bo jest taki miękki..."
 
 
 
Jak było dziś w szkole?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 13