Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Autor |
Wiadomość |
savanna [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-08-30, 21:56
|
|
|
czarną-linia, Szukałam czegoś na temat tych motylków i nic nie znalazłam, tylko te paski, zasada jest chyba taka sama, ale te paski zakłada się na tydzień i działają jak szwy. Wkleiłam wyżej zdjęcie.
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
savanna [Usunięty]
|
Wysłany: 2012-08-31, 15:46
|
|
|
Piszę na przyszlość może komuś się przyda. Mianowicie pani w aptece powiedziala że po 24h za późno na plasterki bo mogło dojść do zakażenia. Przez kilka dni trzeba smarować maścią, ja kupilam tribiotic, a jeśli nie będzie oznak zakażenia to można wtedy nakleić jeśli jest potrzeba. Za pudełko z 8 paseczkami zapłaciłam 15zł.
|
Ostatnio zmieniony przez savanna 2012-08-31, 15:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-30, 23:31
|
|
|
O swoich przygodach z 'niesfornym krwotokiem' ostatnio pisałam w swoim temacie cały serial, a teraz szukam informacji praktycznych, bo historia się powtarza. Mam małą rankę - 2cm długa, ze 3mm szeroka i kiedy ją zrobiłam byłam mocno zawiedziona jej 'wylewnością'. No po prostu plasterek na piętę załatwiłby sprawę.
Dzisiaj (4 dni później) leżę sobie pod kołdrą, spamię i w końcu dotarło do mnie, że coś mi zimno w tę skaleczoną nogę. Podnoszę kołdrę i co? Powłoka do wymiany w trybie pilnym. Zdjęłam opatrunek, który mogłam wyżymać jak ręcznik i póki uciskałam było w porządku, ale przecież nie mogę całą dobę trzymać się za kolano.
Pytanie: jak to zrobić, żeby zatamować krwawienie lub założyć opatrunek, który będzie uciskał ranę, a nie odetnie dopływu krwi. W ogóle się da?
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
thnks
Wiek: 29 Dołączyła: 06 Paź 2011 Posty: 1745 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2013-10-30, 23:36
|
|
|
Chochlik, uciskowy opatrunek, przyłóż gazy do rany( jak przesiąknie to dokładaj warstwy gazy), na nią połóż zwinięty bandaż tak by uciskał i owiń to wszystko bandażem. O tak:
A jutro to najlepiej idź do lekarza i zmniejsz ilość odcinków serialu tym razem.
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-30, 23:39
|
|
|
thnks napisał/a: | zmniejsz ilość odcinków serialu tym razem |
Nie podobało ci się?
thnks napisał/a: | uciskowy opatrunek... |
A jak to się ma do chodzenia cały dzień? Albo kilka dni? Nie odpadnie mi noga?
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
thnks
Wiek: 29 Dołączyła: 06 Paź 2011 Posty: 1745 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2013-10-30, 23:54
|
|
|
Chochlik napisał/a: |
A jak to się ma do chodzenia cały dzień? Albo kilka dni? Nie odpadnie mi noga? | Ty chcesz z tym chodzić?! To opcja na ewentualnie noc/ wieczór, wolałabym inne mniej krwawe odcinki, ale to z troski.
Czym ostatnio powstrzymałaś krwawienie? Może wypróbuj znowu to co Ci wtedy w szpitalu polecili.
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-30, 23:57
|
|
|
thnks napisał/a: | Ty chcesz z tym chodzić?! |
A co? Zostawię nogę w domu i do pracy pójdę? Przeczytałaś wyżej, że obecny malowniczy wzorek na kołdrze zrobił mi się po 4 dniach od 'przypadkowego' skaleczenia?
thnks napisał/a: | Może wypróbuj znowu to co Ci wtedy w szpitalu polecili. |
Nie pamiętam nazwy tego co mi polecali, ale wiem że to było antybakteryjne, a nie przeciwkrwotoczne. A te przeciwkrwotoczne to były ściągane cichaczem z bloku operacyjnego.
|
Ostatnio zmieniony przez 2013-10-31, 00:01, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
thnks
Wiek: 29 Dołączyła: 06 Paź 2011 Posty: 1745 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2013-10-31, 00:00
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Przeczytałaś wyżej | Przeczytałam.
To daj szansę przyschnąć ranie, może przestanie krwawić. Chochlik napisał/a: | A co? Zostawię nogę w domu i do pracy pójdę? | Każdy by tak chciał. Z tego co ja się orientuję i mnie uczyli, to chyba nie ma takiego opatrunku uciskowego coby się nadawał na chodzenie z nim codziennie, ewentualnie chłonący sobie rób i dokładaj gazy co jakiś czas. Dużo gazy+ owinięcie, więcej opcji nie znam.
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-31, 00:01
|
|
|
Cytat: | To daj szansę przyschnąć ranie, może przestanie krwawić. |
Tak, wtedy przestaje... a potem czas na zmianę opatrunku, więc i zerwanie strupa.
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
thnks
Wiek: 29 Dołączyła: 06 Paź 2011 Posty: 1745 Skąd: pomorskie
|
Wysłany: 2013-10-31, 00:07
|
|
|
Bez opatrunku żeby przyschnęła, czy nie da się kompletnie bo bryzga krwią i zalewa wszystko na około?
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-31, 00:11
|
|
|
Teoretycznie się da, tylko nie wiem ile czasu mogłoby to potrwać.
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Scarlet Halo [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-31, 07:47
|
|
|
Chochlik, na przyszłość koniecznie zainwestuj w takie plastry:
i stosuj niezależnie od "wylewności" rany, tak na wszelki wypadek - teraz po 4 dniach już na nie za późno, bo możesz dostać zakażenia, ale naprawdę w Twoim przypadku to jest "must have".
Co do obecnej sytuacji - próbowałaś bandaż elastyczny?
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-31, 10:07
|
|
|
Emaleth napisał/a: | takie plastry |
Kiedyś 3 lekarzy nade mną stało. Jedna właśnie je zaproponowała, na co chirurg mówi, że przy krwawieniu nic nie dadzą, bo się zwyczajnie odkleją.
Emaleth napisał/a: | próbowałaś bandaż elastyczny |
Myślałam o tym, ale... głupio to zabrzmi... to dla mnie szczególny przedmiot. Służy do bandażowania nóg, kiedy muszę jechać gdzieś daleko albo długo stać itp. Taka profilaktyka przeciwzakrzepowa. I jakoś z tego powodu uznałam, że to nie jest coś co się nadaje do opatrunków.
A rano obudziłam się z bandażem na kostce (zakładałam na kolano) i śladową ilością krwi na gazie. Wyglądało to na tyle ładnie, że nic nie założyłam nowego. Ale zapas plasterków i innych atrakcji uzupełniłam.
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Scarlet Halo [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-31, 10:34
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Jedna właśnie je zaproponowała, na co chirurg mówi, że przy krwawieniu nic nie dadzą, bo się zwyczajnie odkleją. |
Przy krwawieniu i owszem, ale pisałaś, że "wylewna" ta rana nie była... a jak zbliżysz do siebie brzegi każdej rany, to przyspieszysz proces gojenia i jest szansa, że po 4 dniach takich numerów już Ci nie będzie robić.
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2013-10-31, 10:39
|
|
|
Aaa... o tym nie pomyślałam... Może i masz rację. Będę mieć nowy gadżet w apteczce ;P
|
|
|
|
Pierwsza pomoc - opatrywanie ran |
|