Co słychać w pracy? |
Autor |
Wiadomość |
HawajskaNaGrubym
Wiek: 94 Dołączył: 26 Sie 2020 Posty: 88 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2021-09-19, 23:50
|
|
|
Zaczęliśmy domagać się godnych pieniędzy za dyżury weekendowe.... to dostaliśmy. Jednocześnie premia zmalała, tak że sprzedaliśmy swoją godność za 50 pln
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Cirilla
Cirilla
Wiek: 26 Dołączyła: 26 Sie 2011 Posty: 2709 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2021-09-20, 12:46
|
|
|
Idąc do roboty nikt mi nie powiedział że na tym oddziale dyżury są w pojedynke. Niech ktoś mnie zastrzeli.
|
W kłębuszkowaniu cała nadzieja. |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
agogika
agogika
Dołączyła: 17 Gru 2017 Posty: 772 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2021-09-22, 22:36
|
|
|
Cirilla, jak Cię zastrzelimy to nie będzie kto miał być na dyżurze .
***
W mojej pracy coraz ciekawiej. Dokumenty z datami wstecznymi, hałas, pojawiające się coraz częściej zastępstwa i jedna ze współpracownic przyznająca się do nieznajomości procedur bezpieczeństwa. (Dopiero ja ją uświadomiłam, że mamy takie coś jak izolatorium...).
A i do tego minister obiecujący gruszki na wierzbie... strach się bać. Także ten... raczej będzie coraz gorzej .
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
takajakinne
bóg
Dołączyła: 27 Lis 2015 Posty: 1868 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2021-09-23, 08:06
|
|
|
Znów jestem sama w biurze, koleżanka choruje dość często.
Zauważyłam, że drażnią mnie kontakty z kolegami z pracy. Online! Na czacie!
Analizowałam co mnie w nich drażni i doszłam do wniosku, że chodzi o niesprawiedliwe traktowanie. Wmawianie mi, że coś zrobiłam źle, gdy tak nie jest. Z drugiej strony, gdy te osoby olewają swoje zadania i nikt ich za to nie ruga.
Czyli chodzi o to, że jestem wciąż napięta, gotowa do działania, a to i tak za mało. Może powinnam odpuścić. Za bardzo się przejmuję czymś, na co nie mam wpływu.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Cirilla
Cirilla
Wiek: 26 Dołączyła: 26 Sie 2011 Posty: 2709 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2021-09-26, 22:27
|
|
|
agogika, jak przejdę na inny oddział albo do innego szpitala to też nie będą mieli kim dyżuru obsadzić.
|
W kłębuszkowaniu cała nadzieja. |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
void
ad absurdum
Wiek: 33 Dołączył: 12 Sty 2019 Posty: 1748 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2021-09-27, 09:43
|
|
|
Zaczynam mieć dość obecnej pracy. Stres staje się nie do wytrzymania.
|
To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain. |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Comein
Pokręcona głowa!
Dołączyła: 30 Lip 2015 Posty: 377 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: 2021-09-27, 10:27
|
|
|
Czasem ciężko mi jest oddzielić krytykę w pracy czy jakąś totalnie neutralną uwagę na temat mojej pracy od własnej samooceny. Mam wrażenie, że powinnam po prostu robić swoje na tyle na ile mogę, ale cały czas myślę, że się do niczego nie nadaję. Jestem za mało odporna na stres i niepowodzenia. Niby wiem, że baba się czepia bez sensu i nielogicznie biorąc pod uwagę warunki, a i tak się przejmuję bez sensu.
|
Be the overflow
Pockets full of stones |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
chiroptera
bezmiar
Wiek: 28 Dołączyła: 23 Gru 2016 Posty: 3503 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2021-10-07, 17:02
|
|
|
Znowu mnie zwolnili. Czuję się beznadziejnym pracownikiem w każdej branży. I beznadziejnym człowiekiem.
|
– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful. |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Maze
Dołączyła: 17 Lut 2021 Posty: 689 Skąd: Europa
|
Wysłany: 2021-10-07, 21:08
|
|
|
chiroptera, bardzo mi przykro.
Nie jesteś beznadziejnym pracownikiem, nie myśl tak o sobie.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
takajakinne
bóg
Dołączyła: 27 Lis 2015 Posty: 1868 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2021-10-07, 22:23
|
|
|
chiroptera, Z jakiego powodu?
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Cappy
Wiek: 29 Dołączyła: 29 Paź 2019 Posty: 1679 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2021-10-08, 18:29
|
|
|
chiroptera, nie jesteś beznadziejnym pracownikiem. Również cię przytulam.
|
You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
chiroptera
bezmiar
Wiek: 28 Dołączyła: 23 Gru 2016 Posty: 3503 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2021-10-08, 18:55
|
|
|
Dziękuję, dziewczyny.
takajakinne napisał/a: | Z jakiego powodu? |
Oficjalnie powiedzieli mi, że miałam za słabe wyniki, czyt. za mało nowych klientów. I jest to prawda, ale miałam na to w sumie średni wpływ. Domyślam się, że musieli kogoś po prostu zwolnić, bo zatrudnili dużo osób na sezon, a po sezonie już tylu nie potrzebują, a ja akurat podpadłam szefowi w poniedziałek. Mianowicie śmiałam zostać na mniej nadgodzin niż zwykle i nie zdążyłam zrobić kilku mało ważnych telefonów, które przełożyłam na następny dzień (a akurat tego dnia nie mogłam zostać dłużej). No i dowiedziałam się, że w tej pracy nie wolno mi mieć życia osobistego.
Strasznie mi wstyd, że już z drugiej pracy mnie zwalniają. Ale może dobrze się stało. W tej firmie nie w porządku było naprawdę dużo rzeczy, a sama nie mogłam się zwolnić do końca listopada, bo miałam umowę.
|
– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful. |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
takajakinne
bóg
Dołączyła: 27 Lis 2015 Posty: 1868 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2021-10-08, 19:34
|
|
|
chiroptera, oj znam to... Dlatego zabraniam Ci źle mówić o sobie! Mnie zwalniano co chwila z takich firm, dokładnie z takich powodów o których piszesz. To niewola, a nie praca. Znajdziesz coś lepszego! Mocno trzymam kciuki
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
chiroptera
bezmiar
Wiek: 28 Dołączyła: 23 Gru 2016 Posty: 3503 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2021-10-17, 17:13
|
|
|
Wiem, że odpisuję po 9 dniach, ale chciałam podziękować. Zrobiło mi się raźniej po Twoim poście.
|
– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful. |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Euphoriall
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10450 Skąd: świat
|
Wysłany: 2021-10-18, 11:12
|
|
|
Odebrałam telefon i słyszę, że jakaś babka z prędkością karabinu maszynowego się przedstawia, z jakiej firmy i wyraźnie jedynie usłyszałam "urządzenia drukujące" i że na końcu postawiła znak zapytania.
Mówię" Eeeeee... przepraszam, a z jakiej firmy pani dzwoni? Bo jeżeli ze złożeniem oferty, to nie jesteśmy zainteresowani" Słyszę "Yyyyyy... Z firmy [Nazwa firmy]. Chciałam zapytać w jaki sposób państwo korzystają z urządzeń drukujących?" Odpowiedziałam "W sposób nas zadowalający, dziękuję, do usłyszenia".
Ej, ale to było dla mnie serio bardzo dziwnie skonstruowane pytanie. Eh, ci marketingowcy. Wiadomo, miało słuzyć to temu, aby człeka przytrzymać przy słuchawce i zaczął dopytywać, opowiadać, ale no.
Teraz śmieją się ze mnie tu.
|
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz. |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
|