Przesunięty przez: Euphoriall 2012-10-11, 09:49 |
Płaczecie? |
Autor |
Wiadomość |
Pennyroyal Tea
Pennyroyal Tea
Wiek: 24 Dołączyła: 22 Wrz 2015 Posty: 286 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 2016-05-04, 12:58
|
|
|
Bardzo bym chciała. Jeszcze do niedawna płakałam praktycznie cały czas gdy byłam sama. A teraz pomimo, że nic się nie zmieniło, a nawet jest trochę gorzej, jakoś nie potrafię tego z siebie wydobyć. Choć wiem że po części byłoby to dobrym odreagowaniem. Nie mam pojęcia jak to z siebie wydobyć.
|
|
|
|
Płaczecie? |
pannanikt
Wiek: 32 Dołączyła: 11 Lut 2016 Posty: 116 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2016-05-04, 17:44
|
|
|
Ostatnio płaczę cały czas. Oglądając filmy, słuchając muzyki, czytając. To zrozumiałe, jestem teraz krucha emocjonalnie a w filmach trafiają się takie łamacze serca. Ok. Tylko, że ja płaczę nawet oglądając reklamę proszku do prania, pożyczki, sera żółtego. Płaczę przed snem, co sprawia, że potem nie mogę spać. Płaczę kiedy się budzę przez co wszędzie jestem spóźniona. Płaczę pod prysznicem. Ostatnio popłakałam się w ubikacji na imprezie. Płaczę jak zawarczy na mnie mój pies bo chce się bawić. Płaczę jak moja mama wraca do siebie. Płaczę jak opowiada mi co się u niej dzieje. Nie sądziłam kiedykolwiek, że można tyle płakać do tego tak burzliwie bo często nie jest to zwykłe popłakiwanie tylko paniczne szlochanie, łzy ciekną po całej twarzy, zalewają ubrania, poduszki. Po prostu masakra.
|
|
|
|
Płaczecie? |
pinkrabbits
mushi
Wiek: 31 Dołączyła: 11 Cze 2014 Posty: 332 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2016-05-15, 22:42
|
|
|
Nie znoszę płakać, a ostatnio płaczę albo cały czas, albo w ogóle. Okropność.
|
czasem myślę że wszystko jest szaleństwem
bo świat wokół pachnie bzem i agrestem |
|
|
|
Płaczecie? |
Euphoriall
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10452 Skąd: świat
|
Wysłany: 2016-05-18, 20:31
|
|
|
Ja mam coraz mniej powodów do płaczu. Albo raczej ja na różne trudne sytuacje coraz mniej reaguję płaczem.
Fajnie, ale nie potrafię się przyzwyczaić.
|
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz. |
|
|
|
Płaczecie? |
Chambers [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-05-19, 20:49
|
|
|
Ostatnio się zdarza.
|
|
|
|
Płaczecie? |
noir
Dołączyła: 15 Maj 2016 Posty: 1042 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2016-05-21, 23:13
|
|
|
Płaczę a najbardziej gdy się zdenerwuje. To aż wkurzające!
|
|
|
|
Płaczecie? |
Bartek
Osamělý Vlk
Wiek: 31 Dołączył: 07 Kwi 2015 Posty: 402 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2016-05-22, 19:59
|
|
|
Ostatnio w ogóle mi się to nie zdarza.
|
"Gdybym kiedyś odszedł stąd, nie obrażaj się na śmierć." |
|
|
|
Płaczecie? |
Me?How?
Wiek: 27 Dołączył: 13 Lut 2016 Posty: 12 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 2016-05-22, 21:08
|
|
|
Czuję jakby ktoś odebrał mi umiejętność jaką jest płacz. Łzy dobijają się do moich oczu ale nie chcą lecieć.
|
|
|
|
Płaczecie? |
smoky
Wiek: 40 Dołączyła: 11 Wrz 2015 Posty: 20 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2016-05-23, 04:21
|
|
|
A ja dzisiaj płakałam. W sumie wczoraj też.szłam z pracy przez Wrocław i łzy same leciały. To ze czuję się tu samotna, to ze za nią tęsknię i mega Mi j jej brakuje. To ze mam przed soba10-metrowy blok i wiem ze tego nie zrobię. To ze jestem slaba i wszystko jest bezsensu. Wszystko wrocilo podwojone ehhhh
|
My pain is not ashamed to repeat itself |
|
|
|
Płaczecie? |
jogusiek@
Wiek: 27 Dołączyła: 12 Sie 2015 Posty: 77 Skąd: Europa
|
Wysłany: 2016-05-27, 20:58
|
|
|
Chciałabym, ale ostatnio zupełnie nie potrafię.
|
|
|
|
Płaczecie? |
Mamona
Wiek: 27 Dołączyła: 16 Kwi 2016 Posty: 61 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: 2016-05-30, 19:56
|
|
|
Zdarza się za często niestety, chociaż nie zawsze starcza łez. Zazwyczaj z powodu błahych spraw, przez co czuję się głupio.
|
|
|
|
Płaczecie? |
Opuszczona [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-05-30, 21:53
|
|
|
Owszem. Bardzo często mi się to zdarza. Czasami bez powodu, jednak najczęściej po prostu dlatego, że nie mam z kim porozmawiać, kiedy potrzebuje. Zawsze płacze w święta i urodziny, a ostatnio w Dzień Matki i pewnie w Dzień Dziecka i Dzień Ojca również będę. Dzień Babci i Dzień Dziadka tak na mnie nie działają.
|
|
|
|
Płaczecie? |
PsychoSue [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-05-30, 23:13
|
|
|
Miałam może tydzień przerwy bez płaczu. A tak to codziennie od kilku miesięcy po kilka godzin dziennie. Najgorsze jest, że może dopaść mnie wszędzie i to bez większego powodu. Tzn powód jest i to spory, ale nie umiem go określić i dlatego płaczę. Najgorzej jest w szkole, kiedy nagle z sekundy na sekundę się przestraszę, albo coś mi się przypomni i.. panika i łzy, i coraz większe łzy (no bo jak można się rozryczeć przy całej klasie?), poczucie winy rośnie, nienawiść do siebie samej też i wpadam w błędne koło płaczu. Fajnie jest sobie czasem popłakać, no ale bez przesady..
|
|
|
|
Płaczecie? |
Teo
Wiek: 26 Dołączyła: 29 Maj 2016 Posty: 119 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2016-05-31, 16:48
|
|
|
Miałam kiedyś taki okres w swoim życiu że płakałam każdej nocy, trwało to pół roku. Czasami też miewam takie tygodnie gdzie codziennie płacze ale ostatnio mi się nie zdarzały. Ostatni raz po dłuższej przerwie płakałam wczoraj, wydaje mi się że płakałam ze zmęczenia. Wróciłam tak zmęczona do domu że po wejściu do mojego pokoju po prostu położyłam się na podłodze i skuliłam.
|
|
|
|
Płaczecie? |
undervalue [Usunięty]
|
Wysłany: 2016-05-31, 22:17
|
|
|
Płakałam, bardzo dużo nawet. Ostatnio tak siedziałam i próbowałam sobie przypomnieć kiedy ostatnio. Kiedy tak sam na sam ze sobą płakałam, bo nie liczę terapii. Doszłam do wniosku, że nic już nie czuję. Nie czuję niczego przez co mogłabym się popłakać. Została tylko nienawiść do samej siebie i smutek wyciągany na spotkaniach z terapeutką przez właśnie tą nienawiść. Czuję takie totalne nic, a w głowie wtedy jest cisza i pipkanie jakby sonda w kosmosie leciała. Wyprałam się z emocji.
|
|
|
|
Płaczecie? |
|