W jakim celu mam tracić czas na dogłębne studiowanie tych bzdur?
Podobno już to zrobiłeś, mniemam, ze znasz fundament mojej wiary skoro wydajesz opinie na jej temat. Naprawdę nie pytam o szczegóły, jestem pewny, że Stirlitz by odpowiedział bez zaglądania do Biblii, Klaudia też by odpowiedziała, nawet Aga nie powinna mieć większego problemu.
"Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie" [Iz 49:15]
mniemam, ze znasz fundament mojej wiary skoro wydajesz opinie na jej temat.
Wiem wystarczająco dużo, aby wydawać takie, a nie inne opinie na temat Biblii. I wbrew pozorom wystarczy do tego wiedza stosunkowo powierzchowna. Nie muszę nurkować w szambie, aby stwierdzić, że na dnie nie rosną fiołki.
Wiem wystarczająco dużo, aby wydawać takie, a nie inne opinie na temat Biblii. I wbrew pozorom wystarczy do tego wiedza stosunkowo powierzchowna. Nie muszę nurkować w szambie, aby stwierdzić, że na dnie nie rosną fiołki.
Wiesz, że Bóg jest stworzycielem, Chrystus Zbawicielem ,a Duch Święty latający gołąbkiem. Wybacz ale to nie jest wystarczająca wiedza do stwierdzania czegokolwiek.
Udowdnij swoją rację, poprzyj ją. Znasz Biblie na tyle by wykazać manipulację, więc udowdnij to jakkolwiek.
"Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu,
ta, która kocha syna swego łona?
A nawet, gdyby ona zapomniała,
Ja nie zapomnę o tobie" [Iz 49:15]
Ostatnio zmieniony przez Rozbitek 2015-08-22, 16:35, w całości zmieniany 2 razy
Wiesz, że Bóg jest stworzycielem, Chrystus Zbawicielem ,a Duch Święty latający gołąbkiem. Wybacz ale to nie jest wystarczająca wiedza do stwierdzania czegokolwiek.
Absolutnie wystarczająca, aby stwierdzić, że to bajki dla naiwnych
Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-08-22, 17:30
Rozbitek, to dziwny pomysł, by przepytywać Zaqa ze znajomości Biblii. On Ciebie nie przekona, Ty jego też nie.
Bez urazy, ale nie możesz traktować Biblii jako źródła tak historycznego jak i naukowego. To nie jest kronika czy artykuł naukowy.
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
Nie, ciężar dowodu spoczywa na tobie, nie na Zaqu. Skoro ty coś stwierdzasz, to ty musisz udowodnić, ze tak jest.
Nie wyobrażam sobie, żeby naukowcy działali w ten sposób. "Uważam, że cukrzycę powodują bakterie kwasu mlekowego. Jak się ze mną nie zgadzacie, to udowodnijcie." I nie popiera tego żadnymi dowodami, nie wyjaśnia skąd ten pomył, tylko żąda od reszty świata, żeby udowodnili, że to wcale nie jest sprawka tych bakterii.