Naamah, jednym spłaca drugi? To chyba daje, fałszywe bo fałszywe, ale jednak poczucie że się coś robi w strone polepszenia sytułacji. W koncu jedno spłaca, co z tego że kosztem wiekszego długu.
Nie, nie, nie. Brała drugi kredyt, żeby zacząć spłacać pierwszy i na tym się kończyło, bo pieniądze jej się rozchodziły na nałóg, jakim są narkotyki.
Teraz nie spłaca już niczego tylko kolekcjonuje listy z banków, od komorników i sądów ignorując je. Zasadnicza różnica.
Wiek: 31 Dołączył: 18 Lip 2014 Posty: 201 Skąd: Europa
Wysłany: 2014-07-06, 16:31
Naamah, fakty faktami, ale intencje były
<<< Dodano: 2014-08-31, 12:35 >>>
Wiec mam taki maly problem...
pare lat temu zalozylem konto w banku, byl to raczej mroczny okres wiec moze nie bylem jakos super zainteresowany tym co sie dzialo, tym nie mniej pamietam ze podalem nr tel. zaznaczajac ze bedzie on nieaktywny jakis miesiac po zalozeniu konta. No i adres domowy i tu tez powiedzialem ze ja tam nie bede mieszkal. W pewnym momencie kasa na koncie sie skonczyla, a ja zapomnialem w ogole o tym ze konto istnieje (bedac w innym kraju kozystam z innego konta). Pare miesiecy temu bylem na chwilke w polsce i co? List z baku ze niby wisze 1k (list z 2013 wiec teraz wiecej zapewne). Chodzi o to ze na koncie nie bylo kasy a trzeba bylo placic co miesiac, czy tam co 3 miesiace ubezpieczenie czy cos. Przy zakladaniu konta pani mnie nie poinformowala ze w razie braku kasy na koncie bede mial naliczany dlug... Przeciez na logike to konto powinno zostac zamrozone. Ma ktos jakies rady / pomysly? Teraz bedzie tego pewnie z 2-3k a to sporo kasy, ktorej ja nijak nie mam. Bede w tygodniu dzwonil do banku i sie informowal, ale jak ktos ma jakis pomysl to byl bym wdzieczny. Co do listow to przyszedl JEDEN, juz z tym 1k dlugu. Oczywiscie zwykly, ZERO poleconego, nic.
Przeciez na logike to konto powinno zostac zamrozone.
No nie. Za istnienie konta ponosisz opłatę niezależnie od tego ile na nim masz. Tak samo jak Pan Miecio będzie pilnować parkingu strzeżonego niezależnie od tego ile samochodów jest tam zaparkowanych i będzie oczekiwał za to pensji.
Mnich napisał/a:
Ma ktos jakies rady / pomysly?
Idź do banku i poproś o rozmowę na ten temat. Spróbuj się dogadać, żeby ci to rozłożyli na raty.
Mnich napisał/a:
Co do listow to przyszedl JEDEN, juz z tym 1k dlugu. Oczywiscie zwykly, ZERO poleconego, nic.
Normalna, przykra praktyka. I pewnie, jak znam życie, za wysłanie tego listu też ci potrącili. Poza tym listy często giną. Moja mama od dwóch miesięcy na mnie krzyczy, bo nie przynoszę jej karty do bankomatu, która miała przyjść na mój adres. No, ale co zrobię, jak nie przyszła? Opłatę za posiadanie karty naliczają, ale karty nie ma... A ona zamiast iść do banku woli wyżywać się na mnie.
Wiek: 31 Dołączył: 18 Lip 2014 Posty: 201 Skąd: Europa
Wysłany: 2014-08-31, 18:35
Chochlik, niby racja... ale jakoś nie moge przeboleć że tak bez powiadomienia... ja przez 2 lata nie używałem konta a tu taka niespodzianka... Jak się coś dowiem to napisze... dla potomności.
Wiek: 29 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 967 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-08-04, 19:29
W mojej rodzinie to samo, już nawet przestałam liczyć ile mają łącznie długów. Łączna suma wszystkiego jak liczyłam parę lat temu to było jakies 200 000 albo i więcej . Wielokrotnie zaciągali kredyty, na spłacenie poprzednich, mają ładne kilka pożyczek po rodzinie, a nawet kredytów zaciągniętych na krewnych, które są dla nich i oni je spłacają... Te co pamiętam kredyty: jedna babcia ma 2 na nas, druga jeden, wujek 2, rodzice swoich mają z 5. Oprócz tego tu kilka tysięcy pożyczonych i tu i tam etc.
Brała drugi kredyt, żeby zacząć spłacać pierwszy i na tym się kończyło, bo pieniądze jej się rozchodziły na nałóg, jakim są narkotyki.
I pewnie, jak znam życie, za wysłanie tego listu też ci potrącili. Poza tym listy często giną. Moja mama od dwóch miesięcy na mnie krzyczy, bo nie przynoszę jej karty do bankomatu, która miała przyjść na mój adres. No, ale co zrobię, jak nie przyszła? Opłatę za posiadanie karty naliczają, ale karty nie ma... A ona zamiast iść do banku woli wyżywać się na mnie.
. Wielokrotnie zaciągali kredyty, na spłacenie poprzednich, mają ładne kilka pożyczek po rodzinie, a nawet kredytów zaciągniętych na krewnych, które są dla nich i oni je spłacają... Te co pamiętam kredyty: jedna babcia ma 2 na nas, druga jeden, wujek 2, rodzice swoich mają z 5. Oprócz tego tu kilka tysięcy pożyczonych i tu i tam etc.
