Czuczi pytała czemu nikt nie wpadł na taką kampanię
Jak to nikt nie wpadł? Przecież cały czas jest promowany obraz "combo-mamy", która ma dziecko na ręku, telefon przy uchu, laptopa na kolanach i trening z Chodakowską na telewizorze. Otwórz dowolne pismo kobiece.
Czuczi pytała czemu nikt nie wpadł na taką kampanię
Jak to nikt nie wpadł? Przecież cały czas jest promowany obraz "combo-mamy", która ma dziecko na ręku, telefon przy uchu, laptopa na kolanach i trening z Chodakowską na telewizorze. Otwórz dowolne pismo kobiece.
No to wyszło na to, że niedoinformowana jestem, może dlatego, że nie otwieram żadnych pism kobiecych...
Biedronka reklamuje się w ramach działań marketingowych, a nie kampanii społecznych.
Państwo też by zyskało na kampanii 'nie ograniczaj się tylko do bycia inkubatorem i niańką albo tylko do bycia biznesłumen'. Tamta fundacja widzi zysk w zachęcaniu do rodzenia dzieci, a pytaniem było dlaczego nikt nie zrobił kampanii o nieco innej tematyce (w której też by widział jakieś korzyści).
No właśnie, właśnie. Ja zgadzam się z Czuczi... może dlatego, że w moim otoczeniu jednak więcej jest kobiet mających w moim wieku dziecko, którego nie chciały i teraz nie mogą się w pełni realizować w innych rolach - niż tych, które "nie zdążyły zostać mamami."
w moim otoczeniu jednak więcej jest kobiet mających w moim wieku dziecko, którego nie chciały i teraz nie mogą się w pełni realizować w innych rolach - niż tych, które "nie zdążyły zostać mamami."
Zostały mamami, nie zdążyły zostać kimkolwiek innym...
I myślę, że taki spot byłby już o wiele bardziej odpowiedni do promowania takiego hasła... Fakt, jest uroczy.
<<< Dodano: 2015-06-19, 18:07 >>>
R. de Valentin napisał/a:
Zostały mamami, nie zdążyły zostać kimkolwiek innym...
W kontekście tych kilku znanych mi osób nasunęła mi się myśl, że zdążyły zostać mamami... Nie zdążyły skończyć studiów, znaleźć pracy czy wyjść za mąż.
Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2015-06-19, 19:53
A ja Wam powiem tak - zamiast wydawać kasę na spoty reklamowe i ogólny szum w mediach, wzięli by się za poprawę rynku pracy, tak by młodzi ludzie nie czekali do trzydziestki na kupno mieszkania na straszliwe kredyty, by mogli uniezależnić się od rodziców, nie mieli problemów z szefami, którzy tylko drżą, by kobieta nie poszła na macierzyński, ciągłą walką do pierwszego.
Póki nie mogę zapewnić sobie w miarę spokojnego bytu, jak mam myśleć o dziecku? Na jednej pensji, w wynajmowanym mieszkaniu. I tu nie o karierę chodzi - bo jak ktoś chce, to pogodzi, tylko o możliwości.
Este blestemata
Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2015-06-19, 22:01, w całości zmieniany 1 raz
Ta kampania była adresowana do konkretnej grupy kobiet - tych, które (oczywiście mając taką możliwość, bo nie każdy ma) chcą postawić na karierę i zarabiać duże pieniądze. Po to taki spot, żeby zastanowiły się, czy naprawdę przyniesie im to szczęście w dalszej perspektywie. To było do nich, dlatego nie rozumiem całego oburzenia z tym związanego. Przecież to nie był przekaz do tych, których nie stać na dziecko, tylko do tych, którzy żyją w dobrobycie i skupiają się na własnej karierze. Takich pewnie jest niewielu, jest za to wielu oburzonych.
Jasne, kampania z wesołymi scenkami z życia z dzieckiem byłaby sympatyczniejsza. I miałaby inny cel - pokazać ogólnie ludziom, że fajnie mieć dziecko i że dużo to daje szczęścia. A ta kampania zwracała uwagę na coś trochę innego, dotyczącego bardzo nielicznej grupy osób.