Co słychać w pracy? |
Autor |
Wiadomość |
wirus [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-05-14, 15:46
|
|
|
Nie wiem czy mogę zapytać najwyżej zarząd usunie, ale pytanie do ludzi z Krakowa nie szuka ktoś pracy? Okres 3 miesięcy mniej więcej od już. Więcej przez PW gdyby ktoś był zainteresowany.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-05-18, 07:54
|
|
|
Zrobiłam sobie test. Wyszło, że " 85% badanych osób na Twoim stanowisku zarabia więcej od Ciebie.".
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
psychobubel [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-05-18, 08:09
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Zrobiłam sobie test. Wyszło, że " 85% badanych osób na Twoim stanowisku zarabia więcej od Ciebie.". |
Jako, że mi "lepiej" dzisiaj, napisze Ci, że i tak masz lepsze warunki niż 15 % osób na Twoim stanowisku . No i niby wypada się z tego cieszyć. Durnota nie?
Często w poniedziałkowy poranek kiedy jadę do roboty, wyobrażam sobie jakby to było bez tych poniedziałków.
|
Ostatnio zmieniony przez Morcades 2015-05-18, 14:07, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
lullaby
ambiwalencja
Wiek: 32 Dołączyła: 07 Lut 2015 Posty: 210 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2015-05-21, 11:57
|
|
|
Dzisiaj wizytacja z Danii. Wszyscy nakręceni, atmosfera napięta jak barani ogon. Od poniedziałku sprzątanie, układanie, poprawianie byle tylko wypaść idealnie.
Ależ ja nie lubię tego miejsca.
|
Zgubić za sobą ból gorycz i żal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal. |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
psychobubel [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-05-21, 14:06
|
|
|
lullaby napisał/a: | atmosfera napięta jak barani ogon. |
Albo jak "plandeka na żuku"
|
Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2015-05-21, 14:49, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
uank [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-05-23, 20:13
|
|
|
W przyszły piątek składam wypowiedzenie. Chce zmian, oszczędności przygotowane, plan nakreślony, miesiąc czasu na ewentualne rozmyślenie.
Wyjdzie jak zwykle.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-11, 22:40
|
|
|
Która wersja postępowania w przypadku próby znalezienia pracy w innym (odległym) mieście wydaje się wam najwłaściwsza? Odpowiedzi poznam najchętniej z uzasadnieniem.
1. rzucić obecną pracę przeprowadzić się szukać nowej pracy
2. szukać nowej pracy rzucić obecną po znalezieniu przeprowadzić się
3. znaleźć jakąkolwiek pracę typu 'kasjer w Biedrze' rzucić obecną pracę przeprowadzić się szukać bardziej sensownej pracy
4. Inne.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Vitter
without commitment
Wiek: 31 Dołączył: 03 Cze 2015 Posty: 736 Skąd: kujawsko-pomorskie
|
Wysłany: 2015-06-11, 22:51
|
|
|
Chochlik pierw spróbuj znaleźć nową pracę bez rzucania starej, tak jest najbezpieczniej. Nie wiem jak wygląda Twój rynek pracy, jednak tutaj jesteś niestety skazana na bycie cierpliwą, bo to może potrwać. Reszta opcji wydaje mi się za bardzo ryzykowna, duża szansa istnieje na to, że coś nie wyjdzie.
Ewentualnie jeśli Ci się śpieszy to szukanie byle jakiej pracy typu kasa w Biedronce, zawsze jakiś dochód.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-11, 22:57
|
|
|
Vitter napisał/a: | Nie wiem jak wygląda Twój rynek pracy |
Dużo ofert. Masa, ogromna masa chętnych do pracy.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
antymon
este blestemata
Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2015-06-11, 23:02
|
|
|
3, jeżeli jesteś zdesperowana. Bo najłatwiej znaleźć coś na miejscu.
|
Este blestemata |
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Emphatic [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-11, 23:04
|
|
|
Wiesz to też zależy w jakiej ktoś jest sytuacji finansowej i czy wyjeżdżając do innego miasta np. może pomieszkać u rodziny.Jeżeli oba te aspekty kuleją to ja osobiście bym obstawiała opcje 2 bądź 3. Posiadanie pracy daje środki finansowe, które pozwolą utrzymać mieszkanie i zaspokoić podstawowe potrzeby, jeżeli jest duże ciśnienie aby wyjechać to wtedy jak najbardziej 3 opcja.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-11, 23:16
|
|
|
Wiecie jaką mam sytuację w pracy. Z drugiej strony nigdy nie wiem, czy nie trafię na jakiegoś szefa-psychopatę.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Arya [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-12, 07:26
|
|
|
Chochlik napisał/a: | 2. szukać nowej pracy rzucić obecną po znalezieniu przeprowadzić się
3. znaleźć jakąkolwiek pracę typu 'kasjer w Biedrze' rzucić obecną pracę przeprowadzić się szukać bardziej sensownej pracy |
Najbezpieczniej chyba czułabym się realizując opcję numer 2 - z tym, że może to być problematyczne (jeśli będziesz miała kilka rozmów kwalifikacyjnych w ciągu kilku dni/tygodni to ciężko będzie dojeżdżać z miasta odległego o kilkaset kilometrów).
Dlatego wybrałabym opcję numer 3.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-12, 07:29
|
|
|
Arya napisał/a: | eśli będziesz miała kilka rozmów kwalifikacyjnych w ciągu kilku dni/tygodni to ciężko będzie dojeżdżać z miasta odległego o kilkaset kilometrów |
Właśnie to jest dla mnie największy kłopot. O ile nocleg na miejscu to żaden problem, bo mam tam kilka osób znajomych, że o rodzinie nie wspomnę, to już branie wolnego w pracy co parę dni i chodzenie na rozmowy w stanie po całej nocy w pociągu jest kiepskim pomysłem.
I tak, tez uważam, że najbezpieczniejsza jest opcja 2.
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
Arya [Usunięty]
|
Wysłany: 2015-06-12, 07:33
|
|
|
Chochlik, opcja trzecia nie jest taka zła, kilku moich znajomych ją wybrało podczas szukania pracy w innym mieście. Minusem jest to, że na początku pewnie nie znajdziesz pracy marzeń - z drugiej strony, czasem mi się wydaje, że każda będzie lepsza niż Twoja obecna (ale to naturalnie tylko moja opinia).
|
|
|
|
Co słychać w pracy? |
|