Co ja bym dała, żeby znów pozbyć się nawyku obgryzania paznokci i skórek wokół nich... Znowu się zapominam i potem wychodzi tak, że kompletnie nie mam paznokci.
Kupiłam sobie porządną odżywkę do paznokci, która ma je zregenerować i wzmocnić. Mam zamiar jeszcze raz spróbować zaprzestać obgryzania paznokci i skórek. Raz mi się udało, byłam dumna ze swoich paznokci, nie wstydziłam się ich, nie chowałam dłoni po kieszeniach. Chcę do tego wrócić. Postaram się, może się uda.
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-01-18, 11:29
Od kiedy mam długie paznokcie, przestałam je obgryzać, bo mi po prostu ich żal... Ze skórkami mam gorszy problem, ciągle mnie swędzą i są przesuszone mimo ciągłego olejowania i odżywiania. Nie mam pojęcia jak sobie z tym poradzić.
Z natury mam niespecjalnie ładny kształt paznokci, dodatkowo są osadzone na małych dłoniach z krótkimi palcami, co samo w sobie byłoby nawet całkiem urocze, gdyby nie moje tendencje do obgryzania skórek i paznokci.
Jak niczego nie skubię i nie gryzę, wyglądają nawet dobrze pociągnięte bezbarwnym lakierem, ale jak już zacznę, to do krwi. Obecnie tak się urządziłam, że palce mnie wręcz bolą i... nie potrafię przestać szukać zębami czegoś do zdarcia, choć już nie ma czego właściwie. Robię to wręcz podświadomie.
Wiek: 31 Dołączył: 20 Maj 2014 Posty: 319 Skąd: śląskie
Wysłany: 2015-02-19, 14:25
Ja już od dłuższego czasu nie obgryzam paznokci (teraz byłoby mi już trudniej, są zbyt solidne), ale pasjami zrywam sobie skórki. Jak się skupiam podczas nauki lub stresuję, to zerwę wszystko co odstaje. Rezygnuję jak już czuję, że musiałbym wyrwać z nimi kawałek mięsa. Mój sposób: jak mam już zmasakrowane palce to obcinam wszystko co pozwala na dalsze zrywanie. Tylko po wyleczeniu znów zaczynam...
Miałam z tym duży problem w podstawówce. Nawet nie wiem, dlaczego to robiłam - po prostu w pewnym momencie łapałam się na tym, że obgryzam paznokcie, znowu, ugh. Nigdy jakoś szczególnie mocno, choć kilka razy zdarzyło mi się wyjść poza ten biały fragment, nawet dość konkretnie, ale nigdy do krwi. Wtedy już bolało - przez kilka dni. Nie podobało mi się to - z jednej strony sam nałóg był koszmarny i nie mogłam przestać, a z drugiej patrzyłam na swoje paznokcie i miałam ochotę się załamać.
Nie pamiętam, dlaczego przestałam, ale w końcu mi się udało. Zazwyczaj mam długie paznokcie, więc nawet jeśli znów o to "zahaczę", to wychodzi tylko na to, że znów są krótkie - jakbym je obcięła. Często zdarza mi się to, kiedy uczę się do sprawdzianów z historii. Być może materiał mnie koszmarnie nudzi albo się denerwuję, nie jestem pewna. xD
Jako dziecko miałam z tym problem - teraz tylko obgryzam skórki, niestety, często do krwi. Wygląda to bardzo brzydko
Przestałam obgryzać paznokcie, bo czułam przeszywający ból w zębach, poza tym wstydziłam się swoich dłoni.
Ostatnio dość często.
W zastępstwie cięcia się najczęściej. Czasami ot, tak. Po prostu. Bo mogę, więc dlaczego by nie? Przez pierwsze dwa lub trzy dni zostawiam rany w spokoju i daję im się ładnie zasklepić, a potem już drapię. Uspokaja mnie widok krwi, więc to... hm. W zasadzie drugie życie rany, spełnia tę samą funkcję po raz drugi, a blizna będzie jedna. Albo i po raz trzeci.
Wiek: 26 Dołączyła: 06 Maj 2014 Posty: 211 Skąd: podkarpackie
Wysłany: 2015-03-03, 19:09
Niestety od dzieciństwa obgryzam paznokcie. Wstydzę się ich wyglądu, bo wyglądają strasznie. Stwierdziłam, że czas coś z tym zrobić. Dzisiaj ładnie je wysmarowałam kremem (ogólnie całe dłonie xd), spiłowałam, poobcinałam skórki i są w miarę ok. Fakt, nadal wyglądają brzydko, są strasznie krótkie, ale starałam się doprowadzić je w miarę do stanu używalności i myślę teraz nad zrobieniem paznokci hybrydowych. Ponoć pomaga to, ładnie wygląda, spróbuję, a nuż się uda.
„Powiem wam jakie to ma znaczenie. Absolutnie żadnego! Nadzieja i modlitwy to strata czasu. Znajdziemy Sophie całą i zdrową. Czy tylko ja tu wyznaję filozofię zen? Dobry Boże…”
~ Daryl Dixon (The Walking Dead)
Postanowiłam, że skończę z tym raz na zawsze. Chcę mieć ładnie paznokcie, chce je malować i być dumna, a nie ciągle kulić się przy ludziach i chować... Wiem, że nigdy nie będą tak ładne jak bym chciała, bo obgryzam je od jakichś 11 lat, ale zawsze lepsze zadbane, niż to, co mam teraz.
Kiedy spytają cię, jak się masz, odpowiedz po prostu, że wcale. ~ Kłapouchy.
Ostatnio zmieniony przez Ella 2015-03-22, 17:31, w całości zmieniany 1 raz