Uwielbiam książki autorstwa Tess Gerritsen. Dopadam każdą, jaką tylko mogę i żadna mnie jeszcze nie znudziła. Może też ze względu na gatunek. Jej thrillery medyczne bardzo przypadły mi do gustu. Trochę męczyły mnie jej romanse kryminalne, ale to pewnie dlatego, że ogólnie nie przepadam za romansidłami.
Każdy opis zawarty w jej książkach potrafię długo analizować. Sprawia mi to radość. Lubię tworzyć sobie teorie 'dlaczego tak, a nie inaczej' i dowiadywać się na sam koniec, kto zabił, a kto w rzeczywistości był niewinny. Jej książki potrafią utrzymać w napięciu, a tego oczekuję. Zagadek i dreszczu emocji.
Ostatnio zmieniony przez Ella 2015-06-28, 21:19, w całości zmieniany 1 raz
Może nieulubiony, bo za dużo książek to niestety nie przeczytałem , ale jedna z nich, która mi się spodobała to "Romeo i Julia". Język szekspirowski bardzo mi się spodobał.
Ostatnio zmieniony przez 2014-06-04, 21:21, w całości zmieniany 1 raz
Agatha Christie.
Jej książki mnie wciągają, zwłaszcza te z Herkulesem Poirotem. Nie wszystkie jej książki przypadły mi do gustu, ale bardzo ją lubię.
Sebastian Fitzek - uwielbiam go.
Pierwszą jego książkę ("Klinika") pożyczyłam, tak bardzo mnie pochłonęła, że musiałam ją znaleźć i kupić, aby mieć. Ma niewiele książek w języku polskim, tylko jednej nie udało mi się znaleźć. Wciąga od początku, na końcu bardzo zaskakuje.
Moim ulubionym pisarzem jest chyba Michał Witkowski, który nie dość, że genialnie pisze, to jeszcze świetnie czyta swoje powieści (wydaje również audiobooki)! Czasami irytuje mnie tylko to, że usilnie, acz z efektem komicznym, stara się być celebrytą i zaistnieć jako znawca mody.
Może Chuck Palahniuk, jego styl jest świetny, opisy są szczegółowe i dzięki nim można się poczuć jakby się naprawdę było w danym miejscu, pomieszczeniu. Używanie słów i zwrotów potocznych jest tez na plus, nie jest ich za wiele, ale kiedy są to naprawdę robią wrażenie. Do tego rozległa wiedza na różne tematy, która pozwala odnieść się do rozmaitych wydarzeń czy nazw np. leków etc.
Obecnie na prowadzeniu mojego prywatnego rankingu pisarzy jest Leo Lipski.
Zetknęłam się z jego twórczością zupełnie przez przypadek i wsiąkła we mnie z taką siłą, że do tej pory każdorazowo, gdy do niej wracam, odczuwam ją bardzo głęboko i osobiście. Piękna polszczyzna, erudycyjność, pulsująca melodyjność słów (jak on brzmi czytany na głos!) oraz niepospolite wręcz przetransportowanie głębokiej wyobraźni w stronę poetyki milczenia, zamknięte w objętościowo niewielkiej twórczości zmierzającej ku prozie poetyckiej.
Zdecydowanie jest to Harlan Coben! Jego książki po prostu pochłaniam. Uwielbiam, kiedy czytając daną książkę, nie jestem w stanie domyśleć się zakończenia. Każda książka tego pisarza była dla mnie ogromnym zaskoczeniem.
Wiek: 34 Dołączył: 11 Gru 2014 Posty: 123 Skąd: świat
Wysłany: 2014-12-11, 17:48
Czytam wiele (nie tylko eseje naukowe czy podręczniki ) najbardziej lubię beletrystykę wszej maści, bo z rozkoszą czytam książki wielkich pisarzy, jak Anne Rice, Edgar Allan Poe, Andersen, Piekara, Komuda czy Prachett
Z taką rozkoszą czytasz, że nazwisko z błędem napisałeś.
A mnie się robi przykro, jak czytam nowe książki Pratchetta. Świat, jak zwykle, ładnie skonstruowany, ale nie za bardzo widzę w nich fabułę. Mam na myśli tę nową serię o światach równoległych - Długa Ziemia, Długa wojna oraz niebawem Długi Mars. Widać, że się chłopina starzeje...