Uzależnienie od piercingu |
Autor |
Wiadomość |
ceniza. [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-03, 00:00
|
|
|
W gimnazjum złapałam jazdę na robienie sobie kolczyków. Moja mama była wtedy oczywiście bardzo temu przeciwna, więc wszystko w tajemnicy, po kiblach, z jakimiś koleżankami, wspólną igłą Po tygodniu był przypał i trzeba było wyjmować, to zaraz znów się umawiałyśmy i leciałyśmy po starych śladach.
Potem, jak trochę podrosłam, mama się uspokoiła i ostatecznie zgodziła się na te kolce i tak je sobie nosiłam, bawiłam się trochę w tunele, sztangi itp. w uszach, przebiłam nos, brew, ostatecznie jak trafiłam (wtedy to było po raz drugi) do szpitala, to kazali mi wyjąć, podczas pobytu większość mi zarosła. Dziś czasem noszę tylko coś w uszach, z tego, co nie pozarastało
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-03, 08:14
|
|
|
ceniza. napisał/a: | wszystko w tajemnicy, po kiblach, z jakimiś koleżankami, wspólną igłą |
Igła kosztuje z 0,1zł, więc faktycznie zaoszczędziłyście... Ciekawe ile by kosztowało leczenie chorób, które można dzięki temu złapać.
ceniza. napisał/a: | Dziś czasem noszę tylko coś w uszach, z tego, co nie pozarastało |
Ooo, właśnie! Pytanie do ogółu. Szybko wam dziurki zarastają? Ja w szpitalu po tygodniu już w uszach nie miałam. A w wardze jeszcze szybciej... z kolei widziałam inną osobę, która nie ma w wardze kolczyka, ale dziurka dzielnie się trzyma od dłuższego czasu.
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Hekate
Wiek: 29 Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 2447 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2014-01-03, 08:36
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Ooo, właśnie! Pytanie do ogółu. Szybko wam dziurki zarastają? Ja w szpitalu po tygodniu już w uszach nie miałam. A w wardze jeszcze szybciej... z kolei widziałam inną osobę, która nie ma w wardze kolczyka, ale dziurka dzielnie się trzyma od dłuższego czasu. |
Mi szybko się zrastają, toteż zawsze stanowczo odmawiam wyciągania biżu, kiedy jestem o to proszona.
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Chochlik [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-03, 08:43
|
|
|
Hekate napisał/a: | zawsze stanowczo odmawiam wyciągania biżu, kiedy jestem o to proszona. |
Ciekawe co byś powiedziała, gdyby ci mieli robić tomografię, rentgen albo inne badanie.
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Hekate
Wiek: 29 Dołączyła: 13 Wrz 2013 Posty: 2447 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2014-01-03, 08:46
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Ciekawe co byś powiedziała, gdyby ci mieli robić tomografię, rentgen albo inne badanie. |
Na tak krótką chwilę mogę wyciągnąć, ale nie dam sobie powyciągać na dłuższy okres czasu.
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
ceniza. [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-03, 13:36
|
|
|
Chochlik napisał/a: | ceniza. napisał/a: | wszystko w tajemnicy, po kiblach, z jakimiś koleżankami, wspólną igłą |
Igła kosztuje z 0,1zł, więc faktycznie zaoszczędziłyście... Ciekawe ile by kosztowało leczenie chorób, które można dzięki temu złapać.
|
Słuszne spostrzeżenie Oczywiście byłyśmy młode i głupie, i nie myślałyśmy o tym, dziś tylko się cieszę, że na szczęście nic nie złapałyśmy
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
aga_myszka
jednostka urojona
Wiek: 33 Dołączyła: 19 Gru 2009 Posty: 5678 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2014-01-03, 13:53
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Szybko wam dziurki zarastają? |
Mi w ogóle. Mam przekłute uszy, mogę nie nosić kolczyków pół roku i założę je po tym czasie bez najmniejszego problemu.
|
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Astrid [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-03, 13:55
|
|
|
aga_myszka napisał/a: | Mi w ogóle |
Mi również. W wardze nie noszę od przeszło dwóch lat z przerwami, a swobodnie mogę włożyć kolczyk.
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Fenoloftaleina
Fenoloftaleina
Wiek: 25 Dołączyła: 01 Paź 2012 Posty: 6439 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2014-01-03, 16:47
|
|
|
Mam dziurki w uszach i chociaż nie nosiłam kolczyków kilka miesięcy to mi nie zarastały.
|
She always has a smile
From morning to the night |
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Cirilla
Cirilla
Wiek: 26 Dołączyła: 26 Sie 2011 Posty: 2709 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2014-01-03, 17:06
|
|
|
Fenoloftaleina, mi kiedyś dziurka w uchu zarosła po niecałych dwóch tygodniach. I mama mi igłą ją przebijała.
|
W kłębuszkowaniu cała nadzieja. |
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
eternit [Usunięty]
|
Wysłany: 2014-01-03, 17:42
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Szybko wam dziurki zarastają? | To w sumie zależy od umiejscowienia i jak długo był kolczyk.
Część w obrębie jamy ustnej zarasta w 1-2 dni po wyjęciu (miałam je ok. 1-2 miesięcy), jeden kolec w wardze mam od 6 lat, mogę wyjąć nawet na tydzień, tylko potem ciężej się go wkłada z powrotem na miejsce.
W uszach nie zarastają mi się w ogóle, tak samo w pępku i brwi.
Septum mogę na kilka dni wyjmować, na jak długo - nie sprawdzałam.
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Rauko
Above all.
Wiek: 26 Dołączyła: 24 Sty 2013 Posty: 794 Skąd: małopolskie
|
Wysłany: 2014-01-03, 19:51
|
|
|
Chochlik napisał/a: | Szybko wam dziurki zarastają? |
Rzadko zakładam kolczyki, najdłużej nie miałam ich na sobie ok. 8 miesięcy i nie miałam żadnego problemu z ponownym ich założeniem. Zrobiłam jednak kiedyś drugą dziurkę, która dość szybko mi się znudziła - po wyciągnięciu zarosła w niecały tydzień.
|
Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy - swoje smutne, zdziwione,
Bardzo otworzysz. |
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Hathor
Hati
Wiek: 30 Dołączyła: 15 Lut 2014 Posty: 1748 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: 2014-03-17, 13:12
|
|
|
W gimnazjum zaczęłam się dziurawić. Na chwile obecną mam 14 kolczyków w uszach (po 7 na każde ucho) oraz jeden kolczyk w wardze. Miałam dwa, lecz z jedną dziurką były komplikacje, musiałam wyjąć kolczyk i zarosła.
W każdym uchu mam jeszcze jedno wolne miejsce. Od niedawna myślę, by zakończyć swoje dzieło. Kiedyś marzyłam o kolczykach w policzkach, ale zrezygnowałam. Kusiły mnie też kolczyki nad nadgarstkiem, ale boję się, że mogłabym o coś zahaczyć.
|
wish I could ctrl+Z you |
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
lilie
lilie
Dołączyła: 19 Lut 2014 Posty: 537 Skąd: Europa
|
Wysłany: 2014-03-17, 19:22
|
|
|
Cały czas chciałam mieć dużo kolczyków, ale nigdy mi się nie chciało iść nigdzie, albo nie miałam funduszy. W końcu się zmobilizowałam i aktualnie mam 5 kolczyków, wszystkie w uszach. 4 w jednym, 1 w drugim uchu. Plan na uszy jest taki, że jeszcze z 2-3 dziurki przynajmniej sobie dorobię.
Miałam przez jakiś czas w nosie kolczyk, ale przez to że był źle zrobiony, źle się goił, musiałam wyciągnąć i zarosła mi ta dziurka, ale zamierzam znowu za jakiś czas sobie zrobić.
Kiedyś myślałam o pępku, ale jestem za gruba i bym się z tym źle czuła, w brwi średnio mi się podoba... może w wardze albo pod ustami sobie zrobię. Zobaczymy co wyobraźnia przyniesie.
Przy okazji, po przekłuciu, jak się wszystko goi lubię ruszać kolczykiem i odczuwać minimalny przy tym ból. Nie tylko ze względów estetycznych i bo mi się to podoba to to robię, ale też dlatego że mogę w dowolnym momencie odczuwać minimalny ból. Chociaż to raczej jest przyjemne uczucie, a nie ból.
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
Adriaen
Adriaen
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 5632 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2014-03-17, 19:25
|
|
|
Marzy mi się (w kolejności przypadkowej): bridge, labret, nostril, industrial, tunel. *-*
|
Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure
|
|
|
|
Uzależnienie od piercingu |
|