Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Paplanina zoologiczna
Autor Wiadomość
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-22, 16:16   

Szamanka, np. tu jest to dobrze objaśnione w punktach.

Kurczę, mam w tej chwili 2 chore koty w domu... Zbankrutuję i osiwieję ze stresu.




 
 
Paplanina zoologiczna
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10450
Skąd: świat

Wysłany: 2016-03-22, 18:51   

O Chryste, nie miałam pojęcia! :shock:
Dzięki za linka Daithi, dobrze wiedzieć. Na szczęście jak miałam akwarium to prostokątne, z filtrem itp. bo miałam więcej rybek.

Biedne, te rybki, których właściciele nie zostają poinformowani o szkodliwości kuli. :<




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Paplanina zoologiczna
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-03-23, 00:51   

Kocham zwierzęta. :D Jak byłam mniejsza, to zawsze mi się marzyło, żeby w przyszłości mieć konie i wiele psów. Może jak wygram w totka to to się kiedyś ziści. :P
A tak to mam obecnie 2 świnki ( morskie) i jestem zauroczona tymi zwierzętami. Naprawdę przedziwne zwierzęta. :D




Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Paplanina zoologiczna
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-23, 07:29   

.Shadow., dlaczego przedziwne?



 
 
Paplanina zoologiczna
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-03-23, 15:26   

Daithi, Bo z jednej strony, czasami gdy mają ogórka centymetr obok siebie to go nie "widzą". :facepalm: A z drugiej strony kiedyś jak zamykałam moją świnkę na noc w klatce( z czego nie była zadowolona), to potrafiła wskoczyć do pojemnika na siano, bo wiedziała, że wrócę by ją stamtąd wyciągnąć.
Z jednej strony potrafią być mega sprytne, a z drugiej są głupiutkie. :D




Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Paplanina zoologiczna
nictakiego 



Wiek: 27
Dołączyła: 13 Paź 2015
Posty: 356
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-03-23, 18:15   

Uwielbiam zwierzęta. Wychowywałam się w domku na wsi, gdzie od zawsze towarzyszyły mi psy, później koty, czasem i jedne i drugie jednocześnie, gdy udawało się im żyć w zgodzie. Miałam też papugi, czego nie wspominam dobrze, królika, mój młodszy brat miał chomiki i patyczaka, do tego dochodzą oczywiście rybki. Moim pierwszym zwierzakiem był ślimak afrykański, bo rodzice nie chcieli się zgodzić na nic innego 😂 Aktualnie mam kota i psa, marzy mi się jakiś gryzoń, kupię go zapewne po wyjeździe na studia, bo tam nie będzie moich czworonogów. :(



 
 
Paplanina zoologiczna
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-23, 23:10   

.Shadow., śmieszne zwierzątka :D .

A ja chyba osiągnęłam dziwny poziom "zakocenia", bo zaczęłam się interesować żywieniem whole prey :lol: . Polega to na prowadzeniu (lub uzupełnianiu) diety całymi tuszkami - przepiórek, myszy, szczurów, piskląt itp. Podane tak, jak zostało uśmiercone - z pazurami, piórami, futrem... Jest to najbardziej naturalny sposób żywienia, który nie wymaga suplementacji, jest mega zdrowy i chyba bym się zdecydowała, gdyby nie to, że załamuje mnie wizja sprzątania po tym. I trochę miałabym blokadę psychiczną :lol: .




 
 
Paplanina zoologiczna
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-03-26, 23:52   

Daithi napisał/a:
I trochę miałabym blokadę psychiczną
Trochę?! :szczena2: :D



Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Paplanina zoologiczna
Lennei
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-27, 06:18   

Daithi napisał/a:
Jest to najbardziej naturalny sposób żywienia, który nie wymaga suplementacji, jest mega zdrowy i chyba bym się zdecydowała, gdyby nie to, że załamuje mnie wizja sprzątania po tym. I trochę miałabym blokadę psychiczną

Ostatnio widziałam w sklepie przysmak dla psa: wołowe ucho z futerkiem i... odłożyłam na miejsce. Przy różnych suszonych smakołykach mnie tak nie odrzuciło jak to ucho z futerkiem. :lol:
Ale jak to takie zdrowie to może psu kupię jedno...




 
 
Paplanina zoologiczna
PanFoster 
Hybris.



Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 5071
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-03-27, 06:40   

Dlaczego miałabyś blokadę psychiczną Daithi?



Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
 
 
Paplanina zoologiczna
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-27, 08:25   

.Shadow., no... trochę. Zakładając, że wybierałabym jakieś porządne hodowle karmowe dla terrarystów, to taka myszka żyła w lepszych warunkach i została uśmiercona w delikatniejszy sposób, niż świnia, krowa czy kurczak, którymi przecież też karmię ;) .
Vida, ciekawe, czy pies w ogóle chciałby jeść takie ofutrzone ucho :D . Mój by pewnie nie wiedział, co z nim zrobić.
PanFoster, trochę się brzydzę. Musiałabym dotykać ofutrzonego truchła z głową, łapkami itp, być może je podgrzać i pokroić albo ponacinać... Trochę fuj :lol: .




 
 
Paplanina zoologiczna
PanFoster 
Hybris.



Dołączył: 14 Sty 2013
Posty: 5071
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-03-27, 08:54   

Okej. Nie dziwię Ci się. :D



Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
 
 
Paplanina zoologiczna
nictakiego 



Wiek: 27
Dołączyła: 13 Paź 2015
Posty: 356
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-03-27, 09:49   

Vida, moje psy kiedyś uwielbiały wcinać te uszy. Możesz spróbować kupić jedno dla swojego psiaka ;) Z tym tylko, że po prostu może nie być nauczony jedzenia takich rzeczy i to zostawi. Ja swojemu kiedyś kupiłam Pedigree Dentastix i traktował to jak kolejny patyk.



 
 
Paplanina zoologiczna
Lennei
[Usunięty]

Wysłany: 2016-03-27, 16:40   

nictakiego, wcinały takie futerkowe uszy? Moja ostatnio suszonej sarniej nogi spróbowała, ale ona to chyba niczym nie pogardzi, najwyżej na dłużej jej wystarczy. :lol:
Dobra, w najbliższym czasie kupuje futerkowe wołowe ucho. :D




 
 
Paplanina zoologiczna
nictakiego 



Wiek: 27
Dołączyła: 13 Paź 2015
Posty: 356
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-03-27, 16:44   

Vida, wołowe, wieprzowe... Pamiętam, że jadły różne dziwne psie smakołyki. :)
Jak nie zje to będziesz mogła poczęstować jakiegoś zwierzaka sąsiada :D




 
 
Paplanina zoologiczna
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 11