Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 5632 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-07-01, 16:54
Nie wiem gdzie pisać, więc piszę tutaj.
Kupiłem dzisiaj suszone morele (pytałem kiedyś Cię o zdrowe przekąski) i o ile smakowały mi one w crunchy (czyli musli z owocami - do kupienia np. w Biedrze), to teraz nie smakuje mi ona (też kupiłem w Biedrze "na wagę"). Nie wydaje się być tak sucha, jak tamta. Więc chyba mogę stwierdzić, że dla mnie niewypał i wykorzystam do musli, które stoi w szafie od trzech miesięcy. No chyba, że można to jakoś inaczej wykorzystać?
Tak - lato i chcę być "fit".
Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure
Adriaen,
Suszone morele możesz wykorzystać oczywiście do musli, do ciast, do lodów/deserów, gdzieś widziałam również przepis na kurczaka na słodko z takimi morelami. Jest mnóstwo opcji.
Wiesz, smak takich moreli może się różnić w zależności od składników, które zostały do nich dodane. Czasami są to zwykłe suszone morele, ale najczęściej dodaje się do nich cukier i inne dodatki zmieniające smak.
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 5632 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-07-04, 22:19
Arya, wczoraj wykorzystałem kilka z nich do płatków owsianych z mlekiem i cynamonem - smakowały dobrze, ale już chyba tego nie powtórzę, bo zostałem upomniany w sposób bezpośredni, że płatki powodują u mnie bóle brzucha w dniu kolejnym.
Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure
Właśnie zrobiłam sobie na szybką kolację cukinię nadziewaną pomidorami (w internecie jest na to mnóstwo przepisów, ja z racji braku czasu po prostu wydrążyłam miąższ, podsmażyłam go na oliwie, dodałam czosnek i pokrojone pomidory - a całość włożyłam potem do cukini i podpiekłam).
Poza tym, królują u mnie ostatnio nerkowce jako przekąska, którą namiętnie zajadam się w pracy.
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-07-09, 22:26
Arya, a polecasz coś na kolacyjki/przekąski? Nerkowce odpadają w moim przypadku, niecierpię (razem? orzechów, żadnych, poza tym są za ciężkie i tłuste). Bardzo jestem ciekawa innych Twoich przepisów, już miałam do Ciebie w tej sprawie pisać, tak to jest, jak się niedokładnie forum przegląda. Hm, mam rację myśląc, że owsianka na noc to zły pomysł, prawda?
Adriaen, a próbowałeś płatków żytnich(?)? Wczoraj, przy okazji kupowania owsianych natknęłam się też na żytnie, może owies Ci po prostu nie służy?
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Hm, mam rację myśląc, że owsianka na noc to zły pomysł, prawda?
Żurawek napisał/a:
Arya, a polecasz coś na kolacyjki/przekąski?
Ja jako przekąski jem ostatnio najczęściej pieczone brokuły (takie z piekarnika), słonecznik, pestki dyni, ostatnio też wcinam gotowany bób w pracy (bardzo syta przekąska)... napiszę, jeśli sobie o czymś jeszcze przypomnę. Za żurawiną nie przepadam, bo większość tych sklepowych ma jakiś dodatek cukru, a ten staram się całkowicie wyeliminować z diety. Poza tym (zwłaszcza latem) polecam też wszystkie sezonowe owoce i warzywa. Pomidory, plasterki ogórka, surowej kalarepy to też całkiem niezłe i zdrowe przekąski.
Czy owsianka to zły pomysł... Nie wiem. Mogę odpowiedzieć za siebie - że jem wszystko, na co mam ochotę o dowolnej porze pod warunkiem, że jest to jedzenie naturalne i nieprzetworzone. Chudnę w ten sposób i czuję się całkiem dobrze, jednocześnie nie wiem, jak to będzie w Twoim wypadku.
Żurawek napisał/a:
Wczoraj, przy okazji kupowania owsianych natknęłam się też na żytnie, może owies Ci po prostu nie służy?
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-07-10, 08:13
Cytat:
Hm, mam rację myśląc, że owsianka na noc to zły pomysł, prawda?
Czy ja wiem czy to taki zły pomysł. Jedzenie to jedzenie, zależy jak Ty się czujesz po niej rano. Ja wyrzucając węgle z kolacji rano każdego dnia miałam mdłości i omdlenia. Mroczki przed oczami. Kiedy to przeniosłam na śniadania jest mi lepiej
Arya, poznałaś może dobrze amarantus? Kompletnie nie mam pomysłu jak go spożywać, a Google nie pomaga