[meme]

Jeśli komuś to pomoże, to powiem, że nawyki da się rozbudzić na nowo. Wiele razy zrezygnowałam z robienia czegoś systematycznie, bo mi się schemat złamał - w jeden dzień czegoś nie zrobiłam, albo nie zrobiłam tego idealnie. A potem wracam do tego. Np. założę sobie, że będę pić szklankę wody dziennie, dajmy na to przed obiadem, przypomnę sobie o tym wieczorem, to staram się nie patrzeć na to w kategorii złamanego schematu (że wieczorem, a nie przed obiadem), tylko wypić tę głupią szklankę wody.

Wiem, ze to brzmi banalnie i durnie, ale osoby z wypaczonym perfekcjonizmem pewnie to znają.

[Naamah]

Jeeja, może według tych punktów uda mi się trochę ogarnąć z tym spaniem. Spróbuję.

Jeeja, może według tych punktów uda mi się trochę ogarnąć z tym spaniem. Spróbuję.

[melodia]

Grunt to się nie poddawać. Właśnie wyrabiam w sobie nawyk czytania po angielsku - taka metoda nauki. Tylko że jakoś zahaczam o facebooka i forum... Ale poza tym chyba wchodzi mi to w nawyk. Byle się nie znudziło.
Ale chodzić spać o jednej porze codzień się nie da

[Sadist]

[Reaper]

Ja staram się teraz czytać książke codziennie przed snem. Lepiej mi sie po tym śpi.

[Astral]

Kiedyś miałam dobry nawyk ćwiczenia gesture drawing (jak to się mówi po polsku?) każdego dnia. Yyy, powinnam go wyrobić na nowo, chociaż mi się nie chce. Ale mi się nic nie chcę, więc jak robić cokolwiek, to wbrew sobie. ^^

[Presja]

Ja bym chciała się codziennie rozciągać, ale jakoś zapominam albo mi się nie chce i sama nie wiem co z tym zrobić