Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
Autor Wiadomość
RobertIslay 
Boję się szerszeni.



Wiek: 39
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 990
Skąd: świat

Wysłany: 2014-12-24, 21:56   Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita

Takie będziecie mieli święta: Zamiast wigilii i dzielenia się opłatkiem, będziecie myśleli o organizacji pogrzebu swojej 19-sto letniej córki. Dlaczego? Ano dlatego, że popełniła błąd i wsiadła do samochodu swojego kolegi, którego poniosła fantazja i wyprzedzał tak, że zderzył się czołowo z innym samochodem...
"Przepraszam państwa, ale zabiłem waszą córkę tuż przed świetami.. Wiem, mogłem poczekać z tym do stycznia, ale jakoś tak wyszło... "
Kierowca ma 20 lat... Zniszczył życie wielu osobom, wliczając w to swoje i życie swoich rodziców. Aha, jest jeszcze jedna niewinna ofiara - Kierowca furgonetki też trafił do szpitala - on i jego rodzina na pewno mają teraz "wspaniałe" święta.





Źródło

Widzicie ten koc, czy plandekę? To znaczy że ciało dziewczyny ciągle było w środku jak wykonywano te zdjęcia...

A tu inny kierowca robi prezent świąteczny swojej rodzinie i rodziom jego kolegów:

Noc, ślisko, zakręt, wąska droga, kolumna pojazdów. Decyzja? Wyprzedzam! Zobaczcie jaki ze mnie mistrz, nic się nie bójcie, wiem co robię...

Cytat:
- Kierujący samochodem marki Audi, którym jechało pięć osób, na zakręcie wyprzedzał kolumnę pojazdów i doprowadził do czołowego zderzenia z busem marki Mercedes. W skutek zdarzenia dwie osoby zginęły na miejscu, trzecia zmarła w drodze do szpitala. Kolejne dwie są w stanie ciężkim w puławskim szpitalu - informuje Marcin Koper, oficer prasowy puławskiej policji.

Kierowca audi oraz czterej pasażerowie to mieszkańcy gminy Wilków (pow. opolski) w wieku 20, 25 i 26 lat.






Cytat:
Kierowca już wcześniej jechał agresywnie

Policja przesłuchała już świadków zdarzenia i jak się okazało, kierowca audi jadąc od Puław co chwila łamał przepisy. – Jechał z nadmierną prędkością i brawurowo wyprzedzał inne pojazdy. Tymczasem warunki na drodze były ciężkie, padał deszcz, jezdnia była mokra oraz wiał silny wiatr– tłumaczył nam podkomisarz Marcin Koper z policji w Puławach. – Jechał jak wariat, nie zwracał uwagi na to, że przed nim poruszają się inne samochody, wyprzedzał na trzeciego i to wszystko z ogromną prędkością. Nic dziwnego, że tak się to wszystko skończyło.


Źródło

Miałem dać jeszcze jedno, o panu który jeździ... jeździł "szybko, ale bezpiecznie" i dziaj (tj. w wigilie rano), zabił się na drzewie. Chyba jednak wystarczy...

Pomyślcie sobie o rodzinach tych ludzi, co one teraz przeżywają - zamiast świątecznego chaosu, wigilii, odwiedzin rodziny myślą o pogrzebach swoich dzieci.




My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani!
Ostatnio zmieniony przez Axxie 2015-07-11, 21:19, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-24, 22:19   

Tylko po co to dodałeś? Nie każdy jezdzi jak pirat drogowy, nie można mierzyć wszystkich jedną miarą.



 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
Arche 



Wiek: 25
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 1923
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-12-24, 23:23   

Wczoraj i przedwczoraj kilka kilometrów ode mnie były dwa śmiertelne wypadki w odstępie kilku godzin, w tym samym miejscu.

Jeden spowodowała para, która wracała z Francji do domu rodzinnego... Zostało im tylko kilkanaście kilometrów, ale... Ale niestety. Zderzyło się kilka samochodów ze sobą. Dziewczyna jest w szpitalu w stanie krytycznym, chłopak zmarł na miejscu.

Zastanawia mnie jak czują się rodziny tych osób. Na pewno każdy obwinia siebie o każde słowo: "Prosiliśmy żeby przyjechali szybciej; na umówioną godzinę", każdy doszukuje winy w sobie i w drugiej osobie.

To smutne kiedy się czyta o takich osobach... To niesamowicie okropne uczucie, gdy ktoś z Twoich bliskich umiera. Może nikt z moich znajomych, z mojej rodziny tak nie zginął, ale przyjaciel mojej rodziny, kilka miesięcy po ślubie, oczekiwał dziecka po 10 latach związku. Człowiek pracowity i uczciwy... Został wraz z samochodem zgnieciony niczym harmonijka przez dwa tiry. Jego żona poroniła, do tego ściąganie ciała z Anglii do Polski... Okropne przeżycie. Może to nie było związane z świętami... Ale sytuacja taka sama. Śpieszył się do domu, do żony. I nie z własnej przyczyny, zginął.




 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
RobertIslay 
Boję się szerszeni.



Wiek: 39
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 990
Skąd: świat

Wysłany: 2014-12-25, 06:49   

Raphael napisał/a:
Tylko po co to dodałeś?


Nie wiem dlaczego miałbym nie dodać... To że temat jest trudny, nie znaczy że należy go unikać. Wg. mnie te tragedie drogowe są czymś bardzo ważnym i powinno się o nich mówić.

Raphael napisał/a:
Nie każdy jezdzi jak pirat drogowy, nie można mierzyć wszystkich jedną miarą.


Oczywiście że masz rację i nigdzie nie napisałem, że jest inaczej (jeśli takie można było odnieść wrażenie, to przepraszam).
Uważam, że większość wypadków nie jest powodowana przez "piratów", a chwilowo nierozważnych kierowców. Sam nie mam się czym chwalić, bo miałem trzy sytuacje, które niemal zakończyły się wypadkami przy dużych prędkościach i za każdym razem, wina leżałaby po mojej stronie. Czy byłem piratem? W tych kilku momentach chyba tak - niestety bardzo wielu kierowców popełnia błędy, wynikające z przeceniania własnych umiejętności, albo nieuwagi. Większości uchodzi to na sucho (jak mi), a inni płacą za nie wysoką cenę. Nie uczmy się na własnych błędach...


Oyakaell napisał/a:
Jeden spowodowała para, która wracała z Francji do domu rodzinnego... Zostało im tylko kilkanaście kilometrów, ale... Ale niestety. Zderzyło się kilka samochodów ze sobą. Dziewczyna jest w szpitalu w stanie krytycznym, chłopak zmarł na miejscu.


Czy ten chłopak był piratem? Wątpię - był zmęczony bardzo długą podróżą i był już blisko domu, chciał dojechać szybciej... No i stało się - zabił się i zniszczył życie tej dziewczyny. Przecież ona do końca życia będzie odczuwać skutkie tego wypadku. Nie mówiąc już o tym, że straciła człowieka którego kochała.

Oyakaell napisał/a:
Człowiek pracowity i uczciwy... Został wraz z samochodem zgnieciony niczym harmonijka przez dwa tiry. Jego żona poroniła, do tego ściąganie ciała z Anglii do Polski...


Brak mi słów kiedy coś takiego czytam...




My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani!
 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-25, 08:52   

Raphael napisał/a:
Tylko po co to dodałeś? Nie każdy jeździ jak pirat drogowy, nie można mierzyć wszystkich jedną miarą.

To, że nie każdy robi coś niebezpiecznego oznacza, że nie należy ludzi przed takimi zachowaniami przestrzegać? :drapanie:




 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-25, 10:07   

Użytkowanie dróg jest niebezpieczne (choć nie tak niebezpieczne jak przebywanie samemu ze sobą - liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych jest mniejsza od liczby samobójców). To niebezpieczeństwo jest większe, jeżeli jeździ się nieodpowiedzialnie. W długich trasach najczęstszym problemem jest zmęczenie i tutaj zdarzyło mi się słyszeć takie historie, że instruktor [sic!] zalecał przyspieszyć, bo przy dużych prędkościach wytwarza się adrenalina i człowiek się rozbudza. Myślę, że udzielanie takich rad powinno być karalne. Niemniej jednak można być najbardziej odpowiedzialnym kierowcą świata i po prostu trafić na drodze na debila - to spotkało rodziców mojej koleżanki... wracali z zaprzyjaźnionym małżeństwem wieczorem i jakiś typ w nich wjechał z przeciwnego pasa. Kobiety zginęły - wdowcom udało się przeżyć.



 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
Arche 



Wiek: 25
Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 1923
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-12-25, 10:47   

Scarlet Halo, najczęściej właśnie ofiarami takich wypadków są niewinne osoby. Za przeproszeniem, taki idiota się nachla czy naćpie czegoś i wsiada za kółko, powodując zagrożenie.



 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2014-12-25, 20:54   

RobertIslay napisał/a:
Oczywiście że masz rację i nigdzie nie napisałem, że jest inaczej (jeśli takie można było odnieść wrażenie, to przepraszam).


Nic się ni stało, po prostu nie wszyscy są tak nie odpowiedzialni.

Oyakaell, Dokładnie, takich ludzi to bym wysyłał na Syberię, do jakiś karnych kolonii. Dlatego że, jak już zostało napisane. Niestety ofiarami są przypadkowi ludzie.




 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
RobertIslay 
Boję się szerszeni.



Wiek: 39
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 990
Skąd: świat

Wysłany: 2014-12-26, 00:56   

Scarlet Halo napisał/a:
liczba ofiar śmiertelnych wypadków drogowych jest mniejsza od liczby samobójców)


Choć jeszcze niedawno były to liczby porównywalne. O ile postęp w bezpieczeństwie ruchu drogowego w Polsce jest ogromny, o tyle opieka psychiatryczna i psychologincza prawie nie istnieje.

Scarlet Halo napisał/a:
zalecał przyspieszyć, bo przy dużych prędkościach wytwarza się adrenalina i człowiek się rozbudza.


Miałem kumpla tutaj (tj. w USA), który twierdził, że jak jest kompletnie pijany, to lepiej jeździ mu się po autostradach niż po drogach lokalnych, bo na autostradzie prędkości są wyższe i trudniej jest zasnąć...

Scarlet Halo napisał/a:
Niemniej jednak można być najbardziej odpowiedzialnym kierowcą świata i po prostu trafić na drodze na debila


Najgorsze jest to, że takimi "debilami", zostają często ludzie, których by się o to nie posądzało. To jest chwila czasami, błędna dcyzja o wyprzedzaniu, nie zwolnienie w "terenie zabudowanym".

Oyakaell napisał/a:
Za przeproszeniem, taki idiota się nachla czy naćpie czegoś i wsiada za kółko, powodując zagrożenie.


Cytat:
W 2013 roku nietrzeźwi uczestnicy ruchu spowodowali 3 001 wypadków (8,3% ogółu), w któ-
rych zginęło 426 osób (12,7%), a ranne zostały 3 523 osoby (8,0%). Najliczniejszą grupę nietrzeź-
wych sprawców wypadków stanowili kierujący pojazdami. Byli oni sprawcami 2 165 wypadków,
w których zginęło 288 osób, a rannych zostało 2 791 osób. W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków
spowodowanych przez kierujących, nietrzeźwi stanowili 7,3%. W porównaniu do 2012 roku
nastąpił spadek liczby wypadków spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących o 171 ( -7,3%),
osób zabitych o 18 (-5,9%) i osób rannych o 334 (-10,7%).


Żródło: Wypadki drogowe w 2013 roku - Raport Policji.

Owszem, pijany kierowca jest niebezpieczny, ale najliczniejszą grupę stanowią Ci co mówią: "Jeżdżę szybko, ale bezpiecznie" albo, "to ograniczenie jest tutaj niepotrzebne, wiem ile tu można jechać"...

Raphael napisał/a:
Nic się ni stało, po prostu nie wszyscy są tak nie odpowiedzialni.


Niby tak, ale ja nie znam chyba nikogo, kto raz na jakiś czas, nie zachowuje się nieodpowiedzialnie na drodze.




My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani!
 
 
Mamo, tato - Wesołych Świąt! Ale... Ja zostałam zabita
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 12