Zaadoptujfaceta i Sympatia - jestem, nic nie daje. Trafiam wyłącznie na osoby, które albo sobie robią jaja (umawiam się na spotkanie, a potem zero kontaktu), albo na niezainteresowanych (olewają wiadomości, albo po kilku dniach rozmów nie piszą, jeśli sam tego nie zrobię. A i wtedy nie są zbyt zainteresowane rozmową).
Jeśli ktoś znalazł sobie tam kogoś, to brawo, ja mam ogromnego pecha do takich portali.
My hatred towards people gets stronger every day...
Byłam na kilku takich portalach. Między innymi na Sympatii, na badoo i na ZaadoptujFaceta. Szczerze mówiąc takie portale nie są dla mnie. Jeszcze bardziej mnie zraziło, do tych portali, spotkanie z chłopakiem poznanym na Sympatii. Nawijał ciągle o sobie, a na dodatek był nachalny i niezbyt przypadł mi do gustu. Na szczęście potem się już nie odezwał. Podziwiam ludzi, którzy kogoś poznali ważnego na takiego typu portalach, bo ja nie potrafię, po prostu. Nigdy więcej się tam nie zaloguje.
I znowu stoi obok lustra na toaletce całkiem sama
I tylko jedna mała kropla spłynęła w dół po porcelanie
Heh... a ja już nawet nie pamiętam na jakim portalu znalazłem dziewczynę z którą bylem dwa lata, mam 3 świetne przyjaciółki <badoo wypada najlepiej moim zdaniem>.
Natomiast moja najlepsza kumpela wyrwała swojego faceta na fotce, teraz są prawie trzy lata i maja zamiar się hajtnąć. xD
Dziewczyny ciągle trafiają na ruchaczy, natomiast wymagają księcia z bajki, wysoki, przystojny i bogaty... tylko tacy nie siedzą na portalach randkowych, ot cały problem.
Ostatnio zmieniony przez Morcades 2015-03-21, 12:42, w całości zmieniany 1 raz
Rozmawiałem z kimś ostatnio na temat portali randkowych. Ogólnie na przestrzeni ostatnich kilku lat spojrzenie na ten temat się zmieniło. Kiedyś gdy ktoś powiedział, że poznał kogoś przez internet, to inni dziwnie na niego patrzyli - teraz jest to norma. Jeśli chodzi o mnie, to sam wieeele wieeele lat temu założyłem konto na "eDarling" i chyba nigdy potem już tam nie zajrzałem. Denerwuje mnie też na przykład to, iż na wielu takich stronach trzeba się zarejestrować na wstępie, by później zobaczyć co mają one do zaoferowania. Powinno być chyba tak, że człowiek powinien móc najpierw zobaczyć jak strona wygląda i dopiero wtedy zdecydować czy warto jest się na niej zarejestrować.
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-06-04, 21:39
M.I.D., zarejestrować pal sześć, są strony, które narzucają ci limit wysłania 1 (!) wiadomości dziennie, a jeżeli chcesz więcej, musisz zapłacić subskrypcję miesięczną.
A ja właśnie niedawno założyłem konto na Sympatii a dzisiaj porobię parę zdjęć do niego.Szczerze mówiąc to nie jestem tym zachwycony bo i tak dla mnie szukanie kogoś przez internet to abstrakcja,ale niestety wiem że mieszkam w takiej dziurze że nie mam szans na poznanie kogoś nowego w prawdziwym życiu więc muszę iść z duchem czasu i z tego spróbować skorzystać,nie widzę tam dla siebie świetlanej przyszłości ale na razie innej opcji nie widzę
Ja uważam, że nie ma co się źle nastawiać do portali. Co prawda czasami trzeba się przkopać przez kupę kupy i można się zrazić, ale można też poznać ciekawych i wartościowych ludzi.
Ja swojego obecnego faceta przeswipowałam w prawo i od niewinnej rozmowy o pizzy rozpoczęło się coś bardzo ciekawego.
R. de Valentin, ile informacji podasz, zależy od Ciebie. Program dopasowuje, ale Ty decydujesz czy masz ochotę na kontakt. No i do Ciebie też piszą. Przerobiłam jakiś, nie pamiętam nazwy, ale był dość szajsowy. Może nie sam portal, a ludzie bez pasji, nie nadążający za moim skomplikowanym, chaotycznym JA.