Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Autoagresja, a odebranie dziecka
Autor Wiadomość
kathika*** 



Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 827
Skąd: śląskie

Wysłany: 2012-09-20, 09:52   Autoagresja, a odebranie dziecka

Wiedziałam, gdzie wcisnąć to o co chcę spytać więc postanowiłam założyć nowy temat, jakby coś to usuniecie lub przeniesiecie :) .

W rozmowie o moich samookaleczeniach mąż powiedział, że jak ktoś zobaczy moje blizny i ślady to mogą nam odebrać dziecko. W sumie to nie wydaje mi się to prawdopodobne, przecież nie chodzę wyrozbierana, żeby to co najgorsze było na wierzchu, ale gdzieś ta obawa we mnie siedzi. Nie wiem, może wg niego takie stwierdzenie miałoby mnie przestraszyć albo coś, żebym nic już sobie nie robiła?

W każdym razie chodzi mi o to czy coś takiego jest możliwe?
Nie mam się kogo o to zapytać więc jakby ktoś z Was wiedział coś na ten temat to proszę o odpowiedź.

Edytowałam tytuł. | Nmh

V. 2. Tytuł tematu powinien sugerować o czym ten temat jest. Ułatwi to zainteresowanym dotarcie do niego. Tematy z tytułami "Pomocy", "???" itd. będą zamykane/edytowane/kasowane.




"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy"

Haruki Murakami
Ostatnio zmieniony przez 2013-08-06, 19:14, w całości zmieniany 4 razy  
 
 
 
Autoagresja, a odebranie dziecka
kathika*** 



Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 827
Skąd: śląskie

Wysłany: 2012-09-20, 10:58   

No i właśnie to powiedziałam mężowi, że przecież dziecku krzywdy nie robię tylko sobie. Już kilka razy mi dał do zrozumienia, że boi się, że coś zrobię dziecku, co jest kompletną bzdurą.



"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy"

Haruki Murakami
 
 
 
Autoagresja, a odebranie dziecka
kathika*** 



Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 827
Skąd: śląskie

Wysłany: 2012-09-20, 11:09   

Nie wiem, o tym mi nic nie mówił, za to ja się tego boję. Nie chcę żeby wpadł w to co ja.



"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy"

Haruki Murakami
 
 
 
Autoagresja, a odebranie dziecka
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 12