Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Nie znam Cię, ale...
Autor Wiadomość
Chloe 
szelest



Dołączyła: 14 Wrz 2012
Posty: 1396
Skąd: Polska

Wysłany: 2012-12-15, 22:39   

Nigdy mi się tak nie zdarzyło.



"Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu - pamiętaj jaki pokój może być w ciszy."
 
 
Nie znam Cię, ale...
Strigoi 


Dołączyła: 16 Paź 2012
Posty: 347
Skąd: Polska

Wysłany: 2012-12-16, 00:21   

Myślę że to głównie kwestia intuicji i sygnałów niewerbalnych. Podobno człowieka nieświadomie ocenia się w niecałą sekundę od jego poznania. Tak przynajmniej mówiono mi na wykładach z psychologii. Pewna jestem tego, że zdarza mi się czasami we wzroku, ruchach, zachowaniu obcej osoby zauważyć coś, co sprawia że czuję do niej szczerą sympatię- czuję że jest taka jak ja. Również czuje, rozumie i nie nosi maski. Intuicyjnie czuję że mogłabym się z nią bez większych problemów porozumieć.
Tak samo intuicyjnie dobieramy znajomych. Szukamy ludzi którzy mają z nami coś wspólnego i są w stanie nas zrozumieć i porozumieć się z nami. Stąd też efekt 'bliźniaczych dusz' ;)

LadyDracula napisał/a:
czy "posiadanie" nie sprawia, że nie
nie ma już takiej radości?

Coś w tym jest. W przypadku osoby z którą nie nawiązaliśmy jeszcze kontaktu dochodzi jeszcze fascynacja tym co nieznane ;)




 
 
Nie znam Cię, ale...
kinga55 
Hell



Wiek: 27
Dołączyła: 04 Lis 2012
Posty: 126
Skąd: Polska

Wysłany: 2012-12-17, 21:41   

Miałam tak nie raz , widzę po raz pierwszy jakąś osobę i coś mnie od razu do niej ciągnie ;)
Dziwne to, mówicie że to intuicja ? :D




Nie wierz nigdy nie w tych co ciągle udają i ciągle uśmiechają się nie
Wierz nigdy nie w to niebo które zawsze niebieskie jest.
 
 
Nie znam Cię, ale...
Fenoloftaleina 
Fenoloftaleina



Wiek: 25
Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 6439
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2012-12-20, 17:32   

Miałam kiedyś dziwną sytuację, kiedy do szkoły muzycznej przyszedł nowy chłopak. Przez dwa tygodnie wtedy byłam w szpitalu, więc nie chodziłam na zajęcia i poznałam go jako ostatnia. Pamiętam, że jak zobaczyłam go po raz pierwszy strasznie rozbolała mnie głowa, musiałam wyjść do łazienki, koleżanka mi powiedziała, że jest nowy i trochę mi o nim opowiedziała. To zabrzmi bardzo dziwnie, ale choć go osobiście nie poznałam, budził we mnie dziwny lęk, strach. Bałam się patrzeć mu w oczy, nawet przebywać w jego towarzystwie. Czułam dziwne dreszce kiedy słyszałam jego głos. Dwa tygodnie po tym jak go poznałam zniknął, nie wiadomo dlaczego, nikt nic nie wiedział, ani nauczyciele ani uczniowie. Kiedy koleżance powiedziałam co przy nim czułam wyśmiała mnie i powiedziała, że wszyscy go raczej lubili.



She always has a smile
From morning to the night
 
 
 
Nie znam Cię, ale...
Silentio
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-18, 19:04   

Ja tak miałam tylko raz, kopę lat temu, w szóstej klasie, gdy doszedł do nas owy chłopak. Poczułam, że coś mnie do niego pcha. Wcale nie był wtedy przystojny, a zachowywał się jakby miał pięć lat. Ale po jakimś czasie, gdy się lepiej poznaliśmy, to stał się moim najlepszym przyjacielem, zresztą jest nim aż do dzisiaj. Wydaje mi się, że może to być potwierdzenie teorii Platona, że przyjaźń to tak naprawdę jedna dusza rozlana w dwóch ciałach. Po prostu gdy takie dwie osoby się spotykają, to czują zaciekawienie tą drugą osobą. Może możnaby to też podpiąć trochę pod kobiecą intuicję? Bo jak widzę, pisały tu jak na razie głównie dziewczyny...



 
 
Nie znam Cię, ale...
Ella 
Vulnera Sanentur



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 3178
Skąd: Polska

Wysłany: 2013-01-18, 21:09   

Na przełomie podstawówki i gimnazjum ciągnęło mnie do dwóch nieznajomych dziewczyn.
Pierwsza, młodsza ode mnie o rok. Była śliczna. Miała piękne, długie, czarne włosy. Intrygowało mnie jej spojrzenie, gesty, zachowanie. To dziwne, bo była przecież dzieckiem, tak jak ja. Pamiętam jak śledziłam ją na fotce.pl :lol: Miała robione profesjonalne zdjęcia, sama wyglądała jak modelka.
Nigdy jej bliżej nie poznałam. Ona chyba nie wie o moim istnieniu. Chodzimy teraz do tego samego liceum, ale z tego co wiem, to jest złośliwa, pyskata i niezbyt mądra. No cóż ;)

Druga dziewczyna młodsza ode mnie o dwa lata. Niska, pulchna, miała krótkie, rude, kręcone włosy. Niezbyt przyjemne spojrzenie. Często się czerwieniła. Przypominała mi bohaterkę książek Jacqueline Wilson z serii "Dziewczyny się zakochują/odchudzają/spóźniają/płaczą". Może ktoś pamięta serial "Dziewczyn i miłość" z ZigZapa, to jest właśnie adaptacja książki, choć wygląd bohaterek całkowicie się różni.
Również nigdy jej bliżej nie poznałam. Nie mam pojęcia co się z nią dzieje.

Ogólnie rzecz biorąc nie mam intuicji do ludzi. Ktoś mnie zaintryguje i chcę go poznać, a potem okazuje się kimś, kogo wolę unikać.

Wiem jednak, że jest osoba, która od podstawówki była zafascynowana moją osobą. Bliżej poznała mnie dopiero w liceum. Dziwne uczucie. Nie mogę się w tym odnaleźć. Nie rozumiem co takiego było we mnie intrygującego :/




Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.

:ella:
 
 
Nie znam Cię, ale...
metanoied 
Dance of Eternity.



Wiek: 32
Dołączył: 15 Sty 2013
Posty: 458
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2013-01-18, 23:01   

Ella napisał/a:
Wiem jednak, że jest osoba, która od podstawówki była zafascynowana moją osobą. Bliżej poznała mnie dopiero w liceum. Dziwne uczucie. Nie mogę się w tym odnaleźć. Nie rozumiem co takiego było we mnie intrygującego :/


Była lub nadal jest. Wiesz, intrygować potrafią naprawdę drobiazgi. Wiem to po sobie, bo lubię się w nie zagłębiać, często ciągnie mnie do kogoś przez naprawdę małe rzeczy, czasem nawet nie potrafię tego wytłumaczyć, co jak na mnie jest dziwne, bo generalnie potrafię opisywać takie coś dość szczegółowo i dokładnie.




Why are you leaving...?
You trust me because I'm lying.
Only a fool would be this kind to me
You...
 
 
 
Nie znam Cię, ale...
Ella 
Vulnera Sanentur



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 3178
Skąd: Polska

Wysłany: 2013-01-19, 13:42   

metanoied napisał/a:
Była lub nadal jest.


Nadal jest. Wiem to, bo jest to Monika, o której ostatnio namiętnie piszę na forum, głównie w moim temacie ;)
Opowiedziała mi kiedyś, że od kiedy zobaczyła mnie w podstawówce, pomyślała, że jestem mądrą, miłą dziewczynką, ale o bardzo smutnych oczach. Chciała się dowiedzieć dlaczego takie są. Stwierdziła jednak, że nie będzie mnie zagadywać, bo miałam dużo koleżanek i pewnie nie zwróciłabym uwagi na taką 'małą, niepozorną Monikę'.
Teraz już wie dlaczego moje oczy są smutne.




Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.

:ella:
Ostatnio zmieniony przez Ella 2013-01-19, 13:45, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Nie znam Cię, ale...
mynia 
autoagresywna



Wiek: 31
Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 126
Skąd: Wrocław

Wysłany: 2013-01-19, 16:25   

Ja też mam tak,że czasami kogoś poznam, no nie wiem, wystarczy chwilka rozmowy i często wiem czy polubię tę osobę, czy nie.
Czasami się mylę, ale raczej się sprawdza.
Mam wiele koleżanek i kolegów, które od samego początku polubiłam i z którymi lubię się spotykać.
Tak samo mam z chłopakami, jeśli jakiś mi się "podoba" to praktycznie od pierwszego spotkania, poznania. Z czasem się okazuje, że np. jest zajęty, albo czasami jest dupkiem..
czasami po prostu się nie ułoży, albo coś się wypali.. ;p




 
 
Nie znam Cię, ale...
Gość

Wysłany: 2013-03-17, 17:10   

Mnie do wszystkich moich znajomych przed faktycznym poznaniem ich jak właśnie przyciągało. Ja z natury jestem strasznie nieufna i zawsze zanim się odważę do kogoś odezwać to mu się zazwyczaj długo przyglądam. Jak się taka osoba zachowuje w stosunku do innych, jak się wypowiada. I jak się już w końcu zbierałam na odwagę, to się okazywało, że miałam w stosunku to tej osoby rację i warto ją było poznać.
Zaś w stosunku do dwóch osób zdarzyło mi się tak, że odczuwałam do nich jakąś taką sympatię od pierwszego spotkania. I nie miałam żadnych oporów przed otwarciem się przed nimi, co w moim przypadku to prawie cud. I się na mojej intuicji nie zawiodłam, obie te osoby są obecnie dla mnie bliższe niż rodzina.




 
 
Nie znam Cię, ale...
Alistair 



Wiek: 31
Dołączył: 02 Cze 2013
Posty: 295
Skąd: Południe

Wysłany: 2013-06-28, 07:53   

Czasem mam tak, że mijając jakąś osobę mam wrażenie, że ma jakiś problem w sobie, że na pozór jest taka jak wszyscy, ale dla mnie czymś się wyróżnia. Nie potrafię tego wytłumaczyć.



Żadna rzecz zewnętrzna nie może uszczęśliwić
człowieka, który wewnątrz siebie
nie posiada szczęścia.
 
 
Nie znam Cię, ale...
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2013-07-30, 13:14   

W świecie realnym nigdy mi się nie przydarzyła taka sytuacja.
Wprawdzie czułam przyciąganie do pewnych osób, ale ostatecznie okazywało się to niczym więcej, jak pociągiem fizycznym, który implikował zniekształcenie postrzegania cało- i ciałokształtu moich obiektów. Trochę to płytkie, ale tłumaczę to swoim lękiem przed ludźmi i ogólną aspołecznością.

Natomiast w internecie potrafię odczuwać chęć poznania jakiejś osoby na postawie tego tylko, jak pisze. W końcu jestem panią od słów i głęboko wierzę, że w nich kryje się więcej, niż można się spodziewać na pierwszy rzut oka. Takie pozostałości po moich dawnych zainteresowaniach psycholingwistyką. ;)




Disqualified as a human being.
 
 
Nie znam Cię, ale...
kolorowyy 



Dołączył: 29 Lip 2013
Posty: 37
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2013-08-01, 13:05   

Zadarzyło mi sie to chyba 3 razy w życiu. Strasznie dziwne uczucie, ale miałem nieodpartą chęć poznania tych osób. W jednym wypadku był to nawet chłopak. Do jednej osoby cały czas to czuje, podświadomie czuje że ona może mnie zrozumieć. Chodzę z nią do klasy, ale jeszcze nie udało mi sie jej bliżej poznać choć chciałbym bardzo. Na dodatek mam wrażenie że ona mnie lubi ale ja nie potrafię nawet zacząć z nią rozmawiać. Staram sie ale jak z każdym słabo mi to wychodzi :(



Normal's overrated
 
 
Nie znam Cię, ale...
kinga55 
Hell



Wiek: 27
Dołączyła: 04 Lis 2012
Posty: 126
Skąd: Polska

Wysłany: 2013-08-01, 14:22   

kolorowyy, nie poddawaj się, skoro uważasz że ona Cię lubi to próbuj rozwinąć znajomość :D

Po jakimś czasie przyszło mi znowu to uczucie poznania nieznajomej osoby :shock: zorientowałam się trochę jakie osoby rok młodsze mają dojść do mojej szkoły, była wśród nich jedna dziewczyna, która od razu jakoś mnie zainteresowała, moim jednym z celów w roku szkolnym będzie ją poznać :D




Nie wierz nigdy nie w tych co ciągle udają i ciągle uśmiechają się nie
Wierz nigdy nie w to niebo które zawsze niebieskie jest.
 
 
Nie znam Cię, ale...
XOF 



Dołączył: 19 Cze 2013
Posty: 955
Skąd: Polska

Wysłany: 2013-08-01, 21:15   

Mnie zaciekawiły kiedyś dwie dziewczyny. Jedna dużo młodsza ode mnie, a druga tylko kilka lat, w sumie trochę moja sąsiadka, bo mieszkamy na tej samej ulicy, trzy domy od siebie. Znałem je wyłącznie z widzenia, ale strasznie mnie ciekawiły. Powód był raczej dość prozaiczny, najwidoczniej coś się mi w nich podobało. :P



We are not your kind of people
...
We are extraordinary people
 
 
Nie znam Cię, ale...
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12