Wiek: 30 Dołączyła: 23 Sie 2012 Posty: 490 Skąd: warmińsko-mazurskie
Wysłany: 2013-04-02, 00:23
Ja nienawidzę, jak facet pluje na ulicy, chara, albo smarcze tak okropnie prosto na ziemię. Może to nie jest traktowanie, ale ja czuje się wtedy bardzo zniesmaczona i mnie to odrzuca
Agresja jest dynamiczna, jak crescendo w muzyce. Zło jest nieruchome.
opcjonalna, pamiętam jak jechałam autem i koleś stał z dziewczyną na przystanku, trzymał za rękę a drugą smarkał na chodnik... fuj...
padłam!
opcjonalna, robienie tak obrzydliwych rzeczy to w pewnym sensie brak szacunku do otoczenia, więc jeśli robi się to przy kobiecie, to można doszukiwać się w tych zachowaniach przejawów traktowania i to traktowania niewłaściwego.
Dziewczyny, nie przy śniadaniu Macie racją, facet smarkający na ulicę to obrzydlistwo. Każda kobieta powinna być traktowana, jak ta jedyna.
Pewien starszy człowiek powiedział mi kiedyś, że można bardzo łatwo wysnuć tezę odnośnie późniejszego traktowania kobiety, patrząc na pryzmat relacji Twojego faceta z Jego Mamą. Jeśli nie ma do niej szacunku, nigdy nie uszanuje innej kobiety. Jeśli Matka jest postrzegana jako kucharka, sprzątaczka, to tak samo będzie z Tobą. Warto się nad tym zastanowić
Ja ze swojego doswiadczenia wiem, nie obiecujcie kobietom rzeczy ktorych nie mozecie spenic lub poprostu klamiecie... ja naobiecywalem nie raz a potem zalowalem ze niedotrzymalem slowa. (kobiety sa bardziej pamietliwe od facetow)
Ale to też nie można tak rozgraniczać co wolno a czego nie. Każda kobieta jest inna i akceptuje/toleruje różne rzeczy, najważniejsze żeby się tego dowiedzieć. Najlepiej podczas rozmowy, i to jeszcze wyjdzie na dobre, bo zauważy ,że kogoś interesuje jej zdanie i jej styl bycia. Są co prawda pewne rzeczy, na które raczej powinno się uważać. Przede wszystkim facet nie powinien być ani zazdrosny ani mieć wszystkiego w dupie. Co do czułości, miło jest jak ktoś okazuje dużo emocji i zaangażowania w związek, rozmowy, spacery, komplementy, niespodzianki (ale tylko te dobre) są jak najbardziej wskazane. I znów żeby nie było tak słodko i kolorowo bo tak też się nie da, trzeba sobie mówić wzajemnie "co mi się nie podoba, co Tobie się nie podoba" ale w delikatny sposób, żeby żadnej ze stron nie urazić. Co do seksu, mężczyzna niech nie nalega, a kobieta niech nie zachowuje się jak 40letnia żona z 2 dzieci, pracą i gotowaniem na głowie. Jednak przede wszystkim należy się cieszyć sobą, i doceniać to co się ma.
Ostatnio zmieniony przez 2013-05-22, 22:59, w całości zmieniany 1 raz
Jedyne co mi przychodzi do głowy to, to, że może Ty po prostu onieśmielasz mężczyzn Emaleth. Serio, może po prostu sobie myślą "u takiej kobiety jak ona na pewno nie mam szans..." i jedynie znieczuleni alko decydują się zagadać...
toxic napisał/a:
Ci co ją poznali wiedzą jak fantastyczną jest osobą… nie czułem że mógłbym być jakaś ważną częścią jej świata…
Nie rozumiem idei traktowania jakiejkolwiek kobiety na zasadzie "jest za fajna, żeby mogła mnie chcieć"... nie traktujcie tak kobiet, bo potem zupełnie przyzwoite dziewczęta starzeją się w samotności
Według mnie przede wszystkim kobeity (czy kogokolwiek) nie powinno traktować się przedmiotowo. Po drugie mnie, jako kobietę bardzo drażni to, jak facet, z którym jestem czasem mnie ignoruje, nie potrafi wysłuchać itp. Po kolejne nie powinno się być przesadnie zazdrosnym i zabraniać np. wyjść na imprezy, spotkań ze znajomymi itp. W związku powinno się sobie ufać. Kobiecie powinno się poświęcać swoją uwagę,sprawić, by czuła się zauważona, doceniona i kochana.
Najgłębiej patrzą oczy, które najwięcej płakały.
Najbardziej kochają serca, które najwięcej cierpiały.
Macie racją, facet smarkający na ulicę to obrzydlistwo. Każda kobieta powinna być traktowana, jak ta jedyna.
