Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Jak nie traktować kobiety
Autor Wiadomość
Otto 



Wiek: 40
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 232
Skąd: Pyrlandia

Wysłany: 2012-11-05, 10:50   Jak nie traktować kobiety

Ha ostatnio ciągle słyszę od mojej ex jaki to beznadziejny jest jej obecny facet. Postanowiłem wiec założyć taki oto temat. Dziewczyny możecie tutaj ponarzekać na zachowania swoich byłych lub obecnych partnerów, co was denerwowało, jakie przykrości wam sprawiali itd, itp: Może pomoże to nam facetom lepiej poznac waszą psychikę, przez co stac się lepszymi partnerami dla was. :)

Ja zacznę w imieniu swojej ex co sądzi o swoim obecnym facecie:

Beznadziejny w łóżku, tylko jedna pozycja, brakuje jej jak to określiła "porządnego pchnięcia"

Brak szczerej, rzeczowej rozmowy, zawsze zlewa problem słowami "przesadzasz bedzie dobrze" odwraca się dupą i śpi.

Brak emocji, jakaś pustka emocjonalna "on nie ma kręgosłupa emocjonalnego"

Wstydzi się mu powiedzieć czego pragnie żeby sobię czegoś złego o niej nie pomyślał.

Potrafi jej powiedzieć "jesteś gruba" "ale się spasłaś" haha ona ma troche powyzej 50 kg!!!! haha

I zeby nie było ze ja taki super ach i och siebie też obsmaruje ;)

Chorobliwie zazdrosny o każdego kumpla, znajomego, o każde przypadkowe spojrzenie.

Wylewajcie tutaj swoje żale ;)




Ostatnio zmieniony przez Ella 2015-06-30, 20:42, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Jak nie traktować kobiety
Gość

Wysłany: 2012-11-05, 11:11   

Otto napisał/a:
Może pomoże to nam facetom lepiej poznac waszą psychikę


Dream on :D

Jak nie traktować kobiety? Mechanicznie, bez uczuć, jak przedmiot.




 
 
Jak nie traktować kobiety
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-11-05, 11:44   

Idealny temat! Słuchajcie ja w swoim facecie nienawidzę tego, że uważa, że zawsze dostaję od swoich rodziców co tylko chcę. W sumie to trochę ma racji, ale czasami zauważyłam, że on to zaczął wykorzystywać.

Drugi fakt to to, że nie mam w nim żadnego wsparcia. Jest cholernie zazdrosny i jego teoria jest taka, że jeśli dziewczyna ma chłopaka to nie ma prawa nigdzie wychodzić z domu bez swojej połówki!
Nie ma marzeń i żadnych planów na przyszłość tak jak ja. Denerwuje mnie to.
Nie umie tańczyć i nie chce się nauczyć! No ludzie nooooo




 
 
 
Jak nie traktować kobiety
opcjonalna 
chwile ulotne.



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 490
Skąd: warmińsko-mazurskie

Wysłany: 2012-11-05, 11:54   

Cytat:
Nie umie tańczyć i nie chce się nauczyć!

mój to samo.

Poza tym irytuje mnie, że mój facet czasami ucieka od poważnych rozmów. Czasami pogada, a czasami patrzy na mnie i mówi "dziękuje Ci bardzo, z**ebałaś mi humor, idę do domu". Denerwuje mnie też to, że wywleka przy kłótniach stare sprawy typu "...tak jak wtedy jak X Cię do domu odprowadzał"/trzeba było nie robić tego czy tamtego. Ale oczywiście jak ja mu wypomnę to obraza majestatu...




Agresja jest dynamiczna, jak crescendo w muzyce. Zło jest nieruchome.
 
 
Jak nie traktować kobiety
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10450
Skąd: świat

Wysłany: 2012-11-05, 11:57   

SoSad napisał/a:
Nie umie tańczyć i nie chce się nauczyć! No ludzie nooooo

Mnie, jak ktoś zmusza do tańczenia, to ginie śmiercią tragiczną. Tak więc ja Twojego chopa rozumiem.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Jak nie traktować kobiety
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-11-05, 12:01   

No dobra, niech nie tańczy, ale nie dodałam, że przy tym nie pozwala mi tańczyć z kimś innym.
To chyba nie w porządku? Może ja akurat lubię tańczyć, dlaczego jeśli on nie to ja też. :evil:




 
 
 
Jak nie traktować kobiety
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10450
Skąd: świat

Wysłany: 2012-11-05, 12:03   

SoSad napisał/a:
To chyba nie w porządku?

Ano nie.
Zazdrosny jest widocznie, ale to nie temat jak nie traktować mężczyzny więc kończę :P




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Jak nie traktować kobiety
Duszka 
zamknięta



Wiek: 33
Dołączyła: 18 Sie 2010
Posty: 2282
Skąd: zachodniopomorskie

Wysłany: 2012-11-05, 12:14   

W poprzednim:
- za bardzo był uległy wobec moich widzimisię
- w kryzysie nie umiał ustawić mnie do pionu
- brak zainteresowania moimi słabościami

W tym moim:
- czasem brak zainteresowania mną gdy tego potrzebuje (ale ja nie umiem tego jasno wyrazić wolę rozwalić szybę solniczką ^^)




"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
 
 
Jak nie traktować kobiety
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2012-11-05, 13:04   

Mój w rozmowach "wbija mi nóż w plecy" wywlekając to co mu o sobie powiedxiałam. Najczęściej są to mome emocje, obawy, strach. To boli bardzo.



AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Jak nie traktować kobiety
Lilith
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-05, 15:54   

opcjonalna napisał/a:
Cytat:
Nie umie tańczyć i nie chce się nauczyć!

mój to samo..


haha mój były partner też. namawiałam go na taniec belgijski ale nie chciał :D




 
 
Jak nie traktować kobiety
Ever
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-05, 15:57   

hole napisał/a:
haha mój były partner też. namawiałam go na taniec belgijski ale nie chciał :D

Belgijskiego nie chciał?! :lol: Aż bym sobie zatańczyła.

A mój strzela fochy jak uporczywa nastolatka: "To ja się focham i nie próbuj się nawet do mnie odzywać".
Poprzedni miał za bardzo wy*ebane na wszystko. Aż mnie czasem cholera trafiała jak z nim rozmawiałam.




 
 
Jak nie traktować kobiety
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-05, 17:18   

Hmmm... największy zarzut jaki miałam do mojego ex to ekstremalnie nachalne namawianie mnie do seksu... Wielokrotnie już tak rzygałam tym jego jojczeniem, pretensjami, wyrzutami, że uprawiałam ten seks dla świętego spokoju... a potem robiłam wszystko żeby mu się za wcześnie znowu nie zachciało.
I taka mała rada dla panów - wiele kobiet potrzebuje nie tylko "gry wstępnej" ale i "gry przedwstępnej"... która polega na tym, że jesteś dla niej relatywnie miły, rozmawiasz z nią, interesujesz się co u niej słychać, przytulasz, komplementujesz... Jeżeli od tygodnia nie zamieniłeś ze swoją partnerką słowa na inny temat niż "co na obiad" i całe popołudnie spędziłeś grając na kompie to nie dziw się, że ona wieczorem nie jest napalona na małe co nieco ;)




 
 
Jak nie traktować kobiety
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2012-11-05, 18:36   

Hm... U byłego strasznie mi przeszkadzała chorobliwa zazdrość... ;D I to, że nie potrafił ze mną rozmawiać szczerze i bezpośrednio :D



 
 
Jak nie traktować kobiety
lubieplacki 



Wiek: 34
Dołączył: 28 Paź 2012
Posty: 74
Skąd: wiesz ?

Wysłany: 2012-11-05, 23:19   

Otto, tak nawiązując do tej kobiety to sama nie jest szczera z nim w relacji, a swojemu facetowi dopieprza.

Emaleth napisał/a:
taka mała rada dla panów - wiele kobiet potrzebuje nie tylko "gry wstępnej" ale i "gry przedwstępnej"... która polega na tym, że jesteś dla niej relatywnie miły, rozmawiasz z nią, interesujesz się co u niej słychać, przytulasz, komplementujesz... Jeżeli od tygodnia nie zamieniłeś ze swoją partnerką słowa na inny temat niż "co na obiad" i całe popołudnie spędziłeś grając na kompie to nie dziw się, że ona wieczorem nie jest napalona na małe co nieco


Stymulacja psychiczna ? :) Takie zdanie, jak: ,,seksownie jesteś ubrana, zerżnąłbym Cię" tak puszczone w ciągu dnia też pod to podchodzi ? :) i oczywiście, jeśli jest szczere!!

a jeśli chodzi o mnie to chyba za bardzo olewczy jestem w kontaktach z kobietami - wyrażam zdanie, że jeśli nie ta, to inna. Nie prowadzę gierek, nawet jeśli dla zabawy kobieta to lubi i to robi. No i bywa, że jestem bardzo bezpośredni, co niektóre kobiety się o to obrażają. Jak coś na siebie znajdę to jeszcze dopiszę :D




Mów zawsze TAK. Bo mówienie TAK oznacza mówienie NIE swoim lękom !

Zwycięzcy nie mają czasu na przegranych.
 
 
Jak nie traktować kobiety
Otto 



Wiek: 40
Dołączył: 03 Wrz 2012
Posty: 232
Skąd: Pyrlandia

Wysłany: 2012-11-06, 08:21   

lubieplacki, No nie, Ja nigdy nie potwierdzę kompleksów kobiety, np. "no fakt masz małe cycki" albo "ale się spasłaś" nawet jeśli tak jest! Raczej staram się poprawić jej humor, gdy mówi że przytyła mówię "ale wiesz ja strasznie lubię patrzeć gdy twój tyłeczek tak lekko seksowie faluje gdy biore cię od tyłu, mogę się wtedy w niego wbić paurkami, mogę gryźć go, ssać i lizać...." Wiem jak sam bym się poczuł gdyby ona wykrzyczała mi prosto w twarz moje najwieksze kompleksy

Tak w ogóle chodzi mi o to ze nie jestem bezpośredni :) a kobieta lubi ja prowadzisz nią taką swoista grę emocjonalno-psychologiczną, czasami wystarczy wymownie spojrzeć i się usmiechnąć żeby wiedziała o co chodzi :)

Drogie Panie myle się?.....




Ostatnio zmieniony przez Otto 2012-11-06, 08:25, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Jak nie traktować kobiety
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 14