Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Złość
Autor Wiadomość
Gumiss 
Bez sensu..



Wiek: 35
Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 640
Skąd: śląskie

Wysłany: 2014-04-05, 13:16   

Możliwe że coś innego cię wkurza, ale tym się dzielić nie chcesz i cię dusi od środka.

Wkurza cię uczucie bezsilności? bezradności samo w sobie ? że byś chciał ale po co, po co tam być. Jakbyś trochę sam nie wiedział czego chcesz. Może nad tym pomyślimy? Czego oczekujesz po wyjściu na ten ogród?


''wku*wiam się nawet
teraz sam na siebie bo nawet nie
umiem Ci dokładnie odpowiedzieć co
i jak... i siedzę i się trzęsę z nerwów.''

Tutaj bym powiedział właśnie że to niewiedza, bezsilność, bezradność, cię tak gnębi, może nie gnębi to zle słowo.

Masz nerw -> nie wiesz czemu->to pogłębia uczucie i przenosi na inne rzeczy?

[ Komentarz dodany przez: Lady Emaleth: 2014-04-05, 14:29 ]
wulg.




To umysł sprowadza człowieka na złą drogę, nie wrogowie czy nieprzyjaciele. (Budda)
"one thing, before I graduate...
never let your fear decide your fate."
Ostatnio zmieniony przez 2014-04-05, 14:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Złość
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-05, 13:19   

Masz nerw -> nie wiesz czemu->to pogłębia uczucie i przenosi na inne rzeczy? Tak.
Niewiedza, bezsilność, bezradność. Tak. Co za tym idzie ta pieprzona złość.




 
 
Złość
Gumiss 
Bez sensu..



Wiek: 35
Dołączył: 05 Mar 2014
Posty: 640
Skąd: śląskie

Wysłany: 2014-04-05, 13:54   

No to na pewno dochodzi stres który działa kumulujaco, znamy przyczynę, teraz łatwiej szukać rozwiązania Kruku teraz już większość zależy od twojego podejścia. Tym razem nie próbować, starać się, a może. Teraz znamy problem, można przeciwdziałać, i już nawet przegrana będzie lepsza niż nic nie robienie.

Teraz to już nie będzie ''walka z wiatrakami'' Szukamy rozwiązania i walczymy.




To umysł sprowadza człowieka na złą drogę, nie wrogowie czy nieprzyjaciele. (Budda)
"one thing, before I graduate...
never let your fear decide your fate."
 
 
Złość
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-05, 18:21   

Można przeciwdziałać, ale jak?



 
 
Złość
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-06, 00:06   

Mam podobnie, tylko że mnie drażnią ludzie, którzy mówią o tym co mam robić i gdzie jechać... Od razu agresja się we mnie zbiera, ale to dlatego że nie umiem powiedzieć o tym co mnie męczy czy też inni nie rozumieją albo mam takie wrażenie. Może zmień myślenie mi to pomaga. Denerwujesz się bo musisz iść do ogródka coś tam zrobić? Po prostu zatrzymaj się, odetchnij głęboko i powiedz sobie to ciekawe zajęcie, pomogę rodzicą i poczuje się lepiej, a co najważniejsze pokonam złość. Ha! Zmień myślenie nawet jeśli tak nie sądzisz. Czasem udawanie uczuć powoduje że zaczynamy się czuć właśnie tak... c:



 
 
Złość
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-06, 12:38   

Będę się starał zmienić swoje myślenie choć, staram się od dłuższego czasu, jak na razie nie widzę poprawy ani nawet małego efektu... :(



 
 
Złość
amel
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-07, 13:44   

Nie możesz się na czymś/ kimś wyżyć?
Robisz sobie krzywdę dusząc wszystko w sobie. Odnośnie zmiany myślenia, nastawianie do czegoś, może pomoże. Musisz tylko naprawdę długo sobie wmawiać. Jak nienawidzisz grabić, to wmawiaj sobie, że jesteś bohaterem i ratujesz ludzkość przed inwazją liści albo wyżyj się na tych biednych częściach drzew.
Kruk, a może terapia, jak radzić sobie ze złością i agresją.
Ja używam czasami braci. Mogę wypożyczyć.
Oczywiście żartuję, a na poważnie, jak nie panujesz nad tym powinieneś zasięgnąć porady specjalisty.




 
 
Złość
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-07, 20:24   

Ale nie jestem agresywny, i nie zamierzam się na kimś wyżywać. Ja się denerwuję na siebie i potem wszystko jest złe...



 
 
Złość
amel
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-07, 23:43   

Kruk, wybacz, nie zrozumiałam.
Jeżeli odczuwasz złość w stosunku do siebie to czeka Cię długa droga, żeby to naprawić. Myślenia o sobie tak szybko nie da się zmienić. Jednak wydaje mi się, że próba chociaż zaakceptowania czegoś w sobie da minimalne rezultaty.
Nie pojmuję tylko, czym tak naprawdę jest powodowana ta złość, przyjęłam, że nie akceptowaniem siebie, ale nie wiem, czy slusznie.
Odczuwasz bezsilność ale odnośnie czego? Stres związany z pracą, tak?
Może, jak wspomniał Gumiss to jest przyczyna, jednak nie jestem pewna, co tak naprawdę czujesz.
W każdym razie musisz nauczyć się umiejętnie pozbywać złości,
nadal jednak uważam, że wyżycie się na czymś jest dobre. Jednak nie rozumiem, denerwujesz się na siebie i co jest złe?
Czy po prostu nie doceniasz siebie?




 
 
Złość
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-09, 18:17   

Akceptuję siebie. Bezsilność w ogóle do życia, samym sobą. Stres tak to jedno (praca), co czuję ? nerw, nerwy z każdej strony, ktoś mi coś powie ale nie że mi rozkazuje tylko coś powie, denerwuję się i całą złość kieruje do siebie. Nie wiem czemu tak jest, i też nie do końca umiem wytłumaczyć czym to jest spowodowane. Gdzie jest przyczyna ? Może że już zmęczony nerwami, wykończony czasami to tak jakby ktoś szmatę rozdzierał tak się czuję od środka i fakt faktem nie umiem sobie z tym poradzić. A agresywny nigdy nie byłem chyba w stosunku do kogoś żeby się wyżywać. Duszę wszystko w sobie, nic nie mówię. Jestem tu na forum, chciałem komuś pomóc, a to ja raczej potrzebuję pomocy to głupie uczucie... :|



 
 
Złość
amel
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-09, 19:49   

Kruk, dziękuję, że odpowiedziałeś na moje pytania.
Na pewno targają Tobą silne emocje, można wywnioskować to po chaotycznych wypowiedziach.
Przyznałeś, że nie radzisz sobie. Może czas spróbować dać sobie pomóc.
Dusząc wszystko w sobie powodujesz, że nieprawidłowo pozbywasz się emocji. Możliwe, że to jest źródło owej złości. Uważam tak, ponieważ jeżeli trzymasz wszystko w sobie kolejnym, oczywistym etapem jest wydalenie tego z siebie, uzewnętrznienie.
Skuteczna terapia pozwoli Ci radzić sobie z tym problemem. Tak myślę.
Jednak trudno jest przełamać się i udać się do kogoś o pomoc, ale powinieneś wiedzieć, że nie mamy obowiązku być silni i nie musimy pokonywać samemu każdej przeszkody.




 
 
Złość
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-09, 22:22   

Chaotyczne wypowiedzi... to aż tak widać? omg.



 
 
Złość
amel
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-09, 22:24   

Kruk, wybacz, uraziłam?



 
 
Złość
Axxie 
introhippie



Wiek: 30
Dołączyła: 31 Paź 2013
Posty: 1809
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2014-04-10, 10:39   

Ostatnio miewam bardzo podobne stany jak Ty. Najczęściej "rozchodzi się" o głupoty, a faktyczna przyczyna jest zupełnie inna. Wczoraj na ten przykład siedziałam na zajęciach i rozmawiałam z koleżanką. Generalnie to był jeden z niewielu momentów, kiedy chciało mi się śmiać praktycznie bez powodu. Oczywiście nie uszło to uwadze "pilnej koleżanki", która z wyrzutem stwierdziła: "weźcie się ogarnijcie". Wiem, że moje zachowanie nie było odpowiednie, ale złość jaka we mnie zaczęła narastać była wprost nie do opisania, tym bardziej, że uchodzę za osobę względnie zrównoważoną, co jest następstwem braku umiejętności do asertywnych zachowań. Od razu przed oczyma stanął mi obraz kiedy ona na przerwach odstawia scenki rodem z cyrku, wydurnia się jak po*ebana, prosi mnie o notatki by potem zwracać mi uwagę w ten sposób. Czuję się przez to wykorzystywana, potrzebna tylko w określonych momentach, bez jakiejkolwiek wzajemności (wyciąganie w plener na piwo z całą grupą świadczy tylko o tym, że kompletnie mnie nie znają i nie chcą tego robić - w sumie nie żal mi chyba nawet). Dostrzegam więc gdzie popełniam błąd w moim myśleniu, znam powody takiej postawy, ale za cholerę nie potrafię temu przeciwdziałać, więc nawet samo to, że wiemy co robimy źle i dlaczego do niczego konstruktywnego nie prowadzi, jeśli masz w sobie zakorzenione takie pokłady złości. One prędzej czy później się ujawnią i znajdą najbardziej błahy powód by to zrobić. Więc kruk, nawet jeśli ktoś miałby Ci pomóc to tylko przeciwdziałając, co raczej przynosi marne skutki. Trzeba się samemu porządnie wyżyć i tyle.



Gdzie odpłynęły Twoje okręty?


I met my soulmate. He didn't.[/size][/center]
:axel:
 
 
 
Złość
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-10, 18:47   

amel napisał/a:
Kruk, wybacz, uraziłam?

Nie coś ty, i nawet tak nie myśl zgadzam się z Tobą :) axellya, też rozchodzi się o głupoty między innymi,wyżyć sie jak? mam krzyczeć ?




 
 
Złość
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 13