Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Alkohol w rodzinie
Autor Wiadomość
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2804
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2014-04-08, 12:35   

Zero napisał/a:
z nożem wyszedłem


Tak nie można. Przecież mogła się komuś stać krzywda... Jesteś bardzo agresywny.




dead but delicious
 
 
Alkohol w rodzinie
Zero
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 12:43   

Agresywny to bym był, gdybym go użył. No i tylko bym wyrwał chwasta, bo to jakieś dwa kryminały na przepustce były.



 
 
Alkohol w rodzinie
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 13:55   

Zero, a mnie zastanawia jedno. Dlaczego, jak wszyscy wychodzą i a Ty chcesz, żeby wypili mniej to wypijasz kilka kolejek a nie je hm, wylewasz?



 
 
Alkohol w rodzinie
Zero
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 14:00   

1. Szkoda mi alkoholu.
2. Nie mam gdzie go wylać, bo palą w kuchni albo za domem i wszystko widać :P




 
 
Alkohol w rodzinie
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 14:47   

Jeżeli zależało mi na tym, żeby szwagier czy siostra nie pili, to po prostu brałam butelkę i przechylałam nad zlewem. Nie myślałam o tym, żeby mieć to na następną imprezę... Albo wlać w siebie.
Zero napisał/a:
2. Nie mam gdzie go wylać, bo palą w kuchni albo za domem i wszystko widać

Głupia wymówka. ;p




 
 
Alkohol w rodzinie
Zero
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 14:48   

No cóż, wolę się napić niż ma się zmarnować.



 
 
Alkohol w rodzinie
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5676
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2014-04-08, 16:14   

Zero, muszę przyznać, że zupełnie Cię nie rozumiem. Szkoda Ci wylać alkohol, nie chcesz, by bliscy pili, a sam pijesz i chcąc nie chcąc dajesz młodszym zły przykład, a piszesz, że tego właśnie chcesz uniknąć. Jak dla mnie, sprzeczność goni sprzeczność.



:myszka:
 
 
Alkohol w rodzinie
Lennei
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 16:28   

aga_myszka napisał/a:
Zero, muszę przyznać, że zupełnie Cię nie rozumiem

Ja też nie, choć z powyższych postów wygląda to na jakąś ochronę: chronię innych - biorę na siebie cudzą odpowiedzialność.


Zero, skoro tu napisałeś, to problem alkoholu w Twojej rodzinie istnieje.
To jak Ty w tym problemie funkcjonujesz jest niepokojące.
Rozmawiałeś o tym z jakimś psychologiem?




 
 
Alkohol w rodzinie
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 17:45   

ina napisał/a:
Ja też nie, choć z powyższych postów wygląda to na jakąś ochronę: chronię innych - biorę na siebie cudzą odpowiedzialność.

A mnie z kolei nie wygląda to na ochronę. A bardziej, tłumaczenie swojego zachowania chęcią ochrony innych.
Nie zrozum mnie źle, nie atakuję Cię. Po prostu moim zdaniem, gdybyś chciał kogokolwiek chronić, nie patrzyłbyś na alkohol, jak na coś co marnujesz, gdy wylewasz CHRONIĄC kogoś.
Moja wersja ochrony w życiu była zupełnie inna. Nie piłam NIGDY na imprezach rodzinnych, choć miałam pozwolenie, żeby być z tymi, których bronić chciałam, całkiem świadomie.
Chciałam żeby młodsi widzieli na moim przykładzie, że nie trzeba pić, aby spędzić czas z rodziną... Bo znikąd takiego przykładu nie dostawali.




 
 
Alkohol w rodzinie
Zero
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 18:31   

Ale ja nie widzę problemu alkoholowego, a napisałem to jako żartobliwy sposób. Czy u was jeśli ktoś się podetnie to lejecie mu dalej tyle samo czy mniej? Jeśli lejecie mniej to wychodzi na to samo, bo inni piją więcej. Jeśli wyrzucasz coś za co zapłacono, to nazywa się to marnowaniem. Ale żeby uciąć rozmowę załóżmy, że piję to bo lubię.



 
 
Alkohol w rodzinie
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5676
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2014-04-08, 18:59   

Zero napisał/a:
jeśli ktoś się podetnie

Co to znaczy?




:myszka:
 
 
Alkohol w rodzinie
Zero
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 19:42   

No my tak mówimy, gdy się nie jest pijanym, ale już czuć, że % działają :)



 
 
Alkohol w rodzinie
Lennei
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 20:10   

Naamah napisał/a:
A bardziej, tłumaczenie swojego zachowania chęcią ochrony innych.

O to mi chodziło plus to o czym pisał wcześniej, czyli jako najstarszy w rodzinie musi dbać o innych (rodzeństwo, kuzynostwo).




 
 
Alkohol w rodzinie
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 21:11   

ina napisał/a:
O to mi chodziło plus to o czym pisał wcześniej, czyli jako najstarszy w rodzinie musi dbać o innych (rodzeństwo, kuzynostwo).

Ale jak dla mnie to tylko wytłumaczenie, nie faktyczne działanie. Więc chyba nie o to samo nam chodzi.




 
 
Alkohol w rodzinie
Lennei
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-08, 21:45   

Naamah napisał/a:
ina napisał/a:
O to mi chodziło plus to o czym pisał wcześniej, czyli jako najstarszy w rodzinie musi dbać o innych (rodzeństwo, kuzynostwo).

Ale jak dla mnie to tylko wytłumaczenie, nie faktyczne działanie. Więc chyba nie o to samo nam chodzi.


Tłumaczenie siebie -> myślenie - "chronię ich", "jestem odpowiedzialny za nich/za ich dzieci".

Uważam, że źródłem jest uświadomienie sobie tego, że pijąc za nich, w żaden sposób ich nie chronię, nie pomagam im, nie utrudniam dostępu do alkoholu, a to rolą rodziców jest zajmowanie się swoimi dziećmi.

Pamiętam z terapii dla DDA, różne schematy działania, i to jakie role pełnią dzieci w takich rodzinach. Osoby w grupie też mówiły o tym, że wylewając alkohol chciały chronić rodzica, dopiero później zrozumiały, że nie chronią.

Według Ciebie może to być zwykła wymówka, kiepskie tłumaczenie swojego zachowania, jednak według takiej osoby może to być logicznym działaniem, czymś normalnym, naturalnym, a nie wymówką dla siebie, dopóki nie odkryje, że jest inaczej.




 
 
Alkohol w rodzinie
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11