Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Otwarty przez: Żurawek
2018-04-30, 14:06
Zwątpiłam w ludzi
Autor Wiadomość
Evi 



Wiek: 31
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 3504
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2012-07-23, 02:14   

O tyle internetowe znajomości są fajne, bo zawsze ma się odwagę więcej o sobie powiedzieć niż w rzeczywistości, bo nawet jeśli ktoś się oceni, zbluzga, mało Cię to obejdzie bo go naprawdę nie znasz i nie rozniesie plot na całe Twoje miasto, bo Cię nie zna :P Ale my tu jesteśmy mili i fajni i naprawdę lubimy i czasem umiemy pomóc, a raczej się staramy :> Taka nasza jedna wielka rodzina :) Tylko, że lepsza niż prawdziwa :D



 
 
 
Zwątpiłam w ludzi
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-07-23, 17:28   

Również się sparzyłam kilka razy, ale nigdy się całkiem nie zamknęłam na innych. Rozmawiam, spotykam się z ludźmi, poznaję ich, jednocześnie zachowuję dystans. Uwierz mi, że szukanie przyjaciół na siłę niczego nie wnosi. Poznawaj nowych ludzi, nie bój się ich, noś swoją "maskę", czemu nie, przecież nie można od razu komuś zaufać. Ale nie odcinaj się od ludzi,baw się, rozmawiaj i daj sobie i innym trochę czasu ;)



 
 
 
Zwątpiłam w ludzi
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10450
Skąd: świat

Wysłany: 2012-07-23, 17:33   

Dla mnie to "noszenie maski", które jest popularnym stwierdzeniem tu na forum, jest formą fałszywości o której tu tak piszecie, że się z nią spotykacie a nie chcecie.
No bo jak udajesz, nie jesteś sobą, to też okłamujesz c'nie? Tak na mój chłopski rozum.

Zachowanie dystansu ok, ale to nie to samo co "zakładanie maski".




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Zwątpiłam w ludzi
SoSad 



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Lip 2012
Posty: 550
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-07-23, 17:39   

Miałam na myśli, maskę jako dystans, nie jako udawanie kogoś kim się nie jest. Powinnam to była podkreślić. Fałsz lepiej chować do kosza.



 
 
 
Zwątpiłam w ludzi
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10450
Skąd: świat

Wysłany: 2012-07-23, 17:46   

SoSad napisał/a:
maskę jako dystans

Dla mnie to się nie da tego tak połączyć.

Maska tak jak napisałaś, zgadzam się.
Dystans rozumiem jako po prostu mniejszą wylewność, że nie bombardujesz nowo poznanych osób swoimi problemami życiowymi na wstępie.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Zwątpiłam w ludzi
forever
[Usunięty]

Wysłany: 2012-07-23, 18:39   

Moja maska polega nie na okłamywaniu innych, ale ukrywaniu się. Czy to, że stwarzam pozór szczęśliwej, zadowolonej, nie tak rozgadanej, rozsądnej itd osoby to równa się z fałszywością? Nie sądzę. Z czasem myślę jeśli ktoś będzie mnie poznawał to też ta maska będzie zanikać.



 
 
Zwątpiłam w ludzi
Evi 



Wiek: 31
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 3504
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2012-07-23, 18:48   

Euph, ja nie odbieram mojej "maski" w ten sposób. Ja jakoś czuję się tak, jakbym miała dwie twarze. Bo będąc uśmiechniętą i pozytywną osobą, nie czuję, żebym udawała. Lubię się śmiać, lubię odwalać głupoty i nie zamierzam dzielić się z całym światem moimi problemami, więc pokazuję im tylko tą swoją pozytywną stronę, którą nazywam, może błędnie, maską.



Ostatnio zmieniony przez Evi 2012-07-23, 18:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Zwątpiłam w ludzi
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10450
Skąd: świat

Wysłany: 2012-07-23, 19:03   

Toż forever, napisałam:
Cytat:
Dystans rozumiem jako po prostu mniejszą wylewność, że nie bombardujesz nowo poznanych osób swoimi problemami życiowymi na wstępie.

I to nie jest maska a dystans.
Evi j.w.

Czepiam się ale ja już tak mam :D




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Zwątpiłam w ludzi
forever
[Usunięty]

Wysłany: 2012-07-23, 19:16   

A więc mamy już chyba wyjaśnione :) dla jednej osoby to jest maską a dla innej dystansem, to juz kwestia podejścia chyba, ale jednak lepiej wyjaśniać dokładnie co się ma na myśli żeby później nie było niedomówień.



 
 
Zwątpiłam w ludzi
Evi 



Wiek: 31
Dołączyła: 28 Gru 2011
Posty: 3504
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2012-07-23, 19:19   

No nie do końca się zgodzę, ale nie chce mi się tłumaczyć :P



 
 
 
Zwątpiłam w ludzi
quietis 


Wiek: 28
Dołączyła: 04 Gru 2010
Posty: 172
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-07-23, 21:49   

ja trzymam ludzi na dystans i oni to widzą. nawet czasami pytają, czemu. na pewne pytania odpowiedzi nie dostają... no tak, lato było to blizny na łapie wylazły. nie mam obowiązku się przed nimi spowiadać, więc tego nie robię. jak się czułam źle i miałam kiepskie miesiące, to z nimi nie gadałam (ludzie z klasy na przykład), ale jak mi się poprawiło, to nagle się okazało, że do debilizmów i śmiania to jestem pierwsza. robię tylko to na co mam ochotę. nie zakładam żadnych masek, nie ma udawania, albo jest fajnie, albo bez kija nie podchodź.



 
 
Zwątpiłam w ludzi
lekkapatologia 
Sinusoida



Wiek: 32
Dołączyła: 11 Sty 2014
Posty: 1817
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2014-01-11, 17:27   

quietis napisał/a:
ja trzymam ludzi na dystans i oni to widzą. nawet czasami pytają, czemu. na pewne pytania odpowiedzi nie dostają....
Bo wszystko chcieliby wiedzieć, a czasami czego zupełnie nie rozumiem mierzwi ich ten dystans i mają w zwyczaju pytać (Ci bardziej nachalni) czemu im nie ufam. Odpowiadam ,,Nie mam powodów"



Nie wiem jak ty. Mało ludziom wierzę
Mam wrażenie, że się gubią, kiedy mówią szczerze
Czuję, czuję, że pulsują moje bzduromierze.
 
 
Zwątpiłam w ludzi
roko 



Wiek: 45
Dołączył: 05 Sty 2014
Posty: 96
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2014-01-21, 23:37   

Psychosis napisał/a:
Dla mnie to "noszenie maski", które jest popularnym stwierdzeniem tu na forum, jest formą fałszywości o której tu tak piszecie, że się z nią spotykacie a nie chcecie.
No bo jak udajesz, nie jesteś sobą, to też okłamujesz c'nie? Tak na mój chłopski rozum.

Zachowanie dystansu ok, ale to nie to samo co "zakładanie maski".


Każdy nosi "maskę", mniejszą lub większą ale zawsze.
Porównywanie "masek" z fałszywością to delikatnie mówiąc nadużycie.
Fałszu używa się zazwyczaj świadomie, w złych intencjach.
A "noszenie maski" to forma obrony przed światem, bez złych intencji.




”Don’t depend too much on anyone in this world because even your own shadow leaves you when you are in darkness.”
 
 
 
Zwątpiłam w ludzi
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2804
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2014-01-26, 10:24   

"Za cenę dwustu franków rocznie wynajął w okolicznej wsi, na pograniczu Caux i Pikardii, sadybę, półfermę, półdworek, i tam zamknął się w wieku lat czterdziestu pięciu, smutny, zgorzkniały, złorzecząc niebu, pełen żalu do wszystkich, twierdząc, że jest zniechęcony do ludzi i pragnie żyć w spokoju."

Zagadka. Czy to o mnie? :D




dead but delicious
 
 
Zwątpiłam w ludzi
eternit
[Usunięty]

Wysłany: 2014-01-26, 15:10   

R. de Valentin napisał/a:
Zagadka. Czy to o mnie?
Nie, o mnie. :P



 
 
Zwątpiłam w ludzi
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12