Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Apatia
Autor Wiadomość
Schisma 



Wiek: 32
Dołączyła: 24 Lut 2013
Posty: 151
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2013-02-24, 13:34   

Wisielec napisał/a:
Jakoś nie wydaje mi się, że osoba z apatią zwraca szczególną uwagę na problemy innych.
.


Zależne jest to w jaki sposób osoba nam przedstawia swoje problemy, jesli w ogóle to robi i czy prosi nas o pomoc.




 
 
 
Apatia
Lilith
[Usunięty]

Wysłany: 2013-02-24, 13:35   

Wisielec napisał/a:
Jakoś nie wydaje mi się, że osoba z apatią zwraca szczególną uwagę na problemy innych.


Nie zgodzę się. Moja znajoma, która jest w głębokiej apatii, a jest w niej dlatego, że nie potrafi pomóc innym... chce pomagać, ale nie potrafi.




Ostatnio zmieniony przez Sadist 2013-02-24, 15:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Apatia
sangriento
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-08, 22:01   

Czy ktoś może mi wytłumaczyć jak mam nazwać stan, w którym jestem?
Nie jest to raczej apatia, choć pewna nie jestem. Nie cieszę się ani już nie złoszczę. Jest mi obojętne. Czyli zachowanie towarzyszące przy apatii. Jednak jestem obojętna jeśli chodzi wyłącznie o moje problemy. Mam w sumie 2 przyjaciółki (według mnie oczywiście), powierzyły mi one wszystko, a przynajmniej większość. Martwię się o nie bardzo, gdyż obie myślą o samobójstwie. Interesują mnie tylko one, czuję się jakbym przeżywała ich życie. Na początku przerażało mnie to, ale już się do tego przyzwyczaiłam. Przed innymi, a szczególnie tymi dziewczynami udaję, że posiadam jakiekolwiek emocje, a na prawdę czuję się jak zwłoki (może to dziwne, ale takie mam odczucie).




Ostatnio zmieniony przez 2013-04-08, 22:09, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Apatia
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-08, 23:03   

Też mam takie uczucie, a właściwie nie mam uczuć. Przez co przekłada się to na mój stan fizyczny. Ostatnio mam jakieś tiki nerwowe i bóle. A tak to nic nie odczuwam, żadnej radości czy złości, a jak poczuje gniew mam ochotę zrobić sobie krzywdę.



 
 
Apatia
sangriento
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-10, 21:21   

Teraz nie przejmują mnie nawet problemy przyjaciół, kiedyś pytałam co u nich, pomagałam im, a teraz... nic. Pewnie mnie nienawidzą. Jestem żałosna, już im nie pomagam, a podświadomie liczę na jakąkolwiek pomoc z ich strony. Na początku pomagałam im, aż ich problemy mnie przeniosły, powiedziałam, że wszystko będzie dobrze, w momencie, gdy coś się u nich ustatkowało odsunęłam się od nich, martwi mnie to moje zachowanie, wcześniej nigdy bym się tak nie zachowała. Czy apatia może przejść sama? Chciałabym w końcu coś poczuć, cokolwiek.



Ostatnio zmieniony przez 2013-04-10, 21:26, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Apatia
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-11, 15:36   

sangriento napisał/a:
nie przejmują mnie nawet problemy przyjaciół (...) Pewnie mnie nienawidzą.

Jeśli to przyjaciele, to nie ma szans żeby nienawidzili.

sangriento napisał/a:
Chciałabym w końcu coś poczuć, cokolwiek.

Może czas zwiększyć ilość bodźców? Zrobić coś czego nigdy nie robiłaś?




 
 
Apatia
sangriento
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-11, 18:04   

Rozwielitka, co na przykład? Bo chyba nie zrozumiałam.



 
 
Apatia
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-13, 13:50   

Może być tak, że wpadłaś w rutynę, że to co robisz już nie wywiera na tobie większego wrażenia, nie stymuluje, a tego potrzebuje mózg.

Czego nigdy nie robiłaś? Może nie próbowałaś chodzić cały dzień po puszczy albo nie grałaś w kręgle, a może nie zbudowałaś domku z kart... Spróbuj wymyślić sobie jakieś kompletnie nowe hobby albo chociaż jednorazowe zajęcie.




 
 
Apatia
Damiano91 


Wiek: 32
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 122
Skąd: Polska

Wysłany: 2013-04-13, 16:03   

Dokładnie tak. Mnie gdy tylko dobija rutyna, nuda wybieram się na basen, zmęczę się porządnie i od razu lepiej pod kopułą. Teraz będzie coraz cieplej więc i na rower znajdzie się czas.



Im cięższa jest walka, tym wspanialsze zwycięstwo
 
 
Apatia
sangriento
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-13, 17:43   

Basen odpada ze względu na blizny, choć kiedyś pływałam prawie codziennie. Jak słyszę o puszczy to aż mam dreszcze. Od zawsze boję się pustych, otwartych przestrzeni. Ale od dłuższego już czasu zbieram się do biegania, jak się ociepli to zaczynam. Dziękuję za rady :)



 
 
Apatia
Jack
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-19, 01:45   

Rozwiązanie waszych problemów jest proste : chłopak.



 
 
Apatia
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-19, 07:55   

Jack napisał/a:
Rozwiązanie waszych problemów jest proste : chłopak.

Nie bądź niepoważny, bo brzmisz jak ci szowiniści, co twierdzą, że baba ma problemy, bo jej dawno nikt nie przedmuchał.




 
 
Apatia
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10450
Skąd: świat

Wysłany: 2013-04-19, 10:20   

Emaleth napisał/a:
Nie bądź niepoważny, bo brzmisz jak ci szowiniści, co twierdzą, że baba ma problemy, bo jej dawno nikt nie przedmuchał.

Bo jak twierdzi moherowa ciotka mojej kumpeli: "Chopu trza dać!" xD




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Apatia
Jack
[Usunięty]

Wysłany: 2013-04-20, 00:20   

Emaleth napisał/a:
Nie bądź niepoważny, bo brzmisz jak ci szowiniści, co twierdzą, że baba ma problemy, bo jej dawno nikt nie przedmuchał

Głodnemu chleb na myśli ;]




 
 
Apatia
Damiano91 


Wiek: 32
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 122
Skąd: Polska

Wysłany: 2013-04-20, 13:36   

Przyznaj się, że ci chodziło o miłość :)



Im cięższa jest walka, tym wspanialsze zwycięstwo
 
 
Apatia
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14