Ja przez dwa miesiące miałam nauczanie indywidualne, ponieważ miałam wypadek komunikacyjny. W moim przypadku uzasadnienie było oczywiste. Jest z tym jednak trochę kłopotów papierkowych, bo mnie najpierw pani pedagog musiała przebadać pod względem poziomu wiedzy, jakaś rada musiała uzgodnić,czy mogę mieć nauczanie indywidualne, trzeba było wozić papiery ze szkoły do urzędu i tak dalej...
Jestem więźniem. Zamkniętym w klatce mego ciała. A jednak nazywam się wolnym jak sokół.
Wiek: 34 Dołączyła: 20 Sie 2012 Posty: 401 Skąd: świat
Wysłany: 2012-09-07, 16:55
Ella, w sumie to nawet bym chciała indywidualne, ale od pierwszej klasy szkoły średniej, czyli od przyszłego roku szkolnego. No, ale zanim jakiekolwiek starania, to wpierw psychiatra. Konieczna jest opinia psychiatry czy może być psychologa? Poza tym, czy za uzasadnienie może być.. hm.. Niechęć do rówieśników, unikanie kontaktu z nimi? Na lekcjach siedzę obojętnie gapię się w nauczyciela/tablicę/ściany, mam ochotę pozabijać "kolegów", "koleżanki". Czasami myślę, że mam BPD, ale specjalistą nie jestem. Ogólnie czuję nienawiść do wszystkich szczęśliwych ludzi, którzy są na pokaz, tylko się lansują, czyli 3/4 szkoły. W dodatku przeraża mnie myśl, że mogę być w klasie z osobami, które mnie nienawidzą. Nie chcę się z tymi ludźmi widywać, bo to prawie pewne, że będą w tej samej szkole co ja. Dodam jeszcze, że mam, teraz już rzadziej, urojenia/omamy, ale prawie cały czas coś w stylu manii prześladowczej.
Ostatnio zmieniony przez Anyone 2012-09-07, 16:57, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-09-07, 17:15
SoSad napisał/a:
Ella, zaczęłaś już lekcje? I jak?
opcjonalna napisał/a:
Ella, podpinam się - jak wrażenia ?
Nie, chodzę jeszcze do szkoły. Dzisiaj tata złożył papiery do poradni. Komisja orzekająca zebrała się wczoraj rano... No idealne Muszę czekać do 26 września, na następna radę. Wtedy już wszystko szybko pójdzie i pewnie już od października będę miała zajęcia indywidualne.
Anyone napisał/a:
Ella, w sumie to nawet bym chciała indywidualne, ale od pierwszej klasy szkoły średniej, czyli od przyszłego roku szkolnego. No, ale zanim jakiekolwiek starania, to wpierw psychiatra. Konieczna jest opinia psychiatry czy może być psychologa? Poza tym, czy za uzasadnienie może być.. hm.. Niechęć do rówieśników, unikanie kontaktu z nimi? Na lekcjach siedzę obojętnie gapię się w nauczyciela/tablicę/ściany, mam ochotę pozabijać "kolegów", "koleżanki". Czasami myślę, że mam BPD, ale specjalistą nie jestem. Ogólnie czuję nienawiść do wszystkich szczęśliwych ludzi, którzy są na pokaz, tylko się lansują, czyli 3/4 szkoły. W dodatku przeraża mnie myśl, że mogę być w klasie z osobami, które mnie nienawidzą. Nie chcę się z tymi ludźmi widywać, bo to prawie pewne, że będą w tej samej szkole co ja. Dodam jeszcze, że mam, teraz już rzadziej, urojenia/omamy, ale prawie cały czas coś w stylu manii prześladowczej.
W moim przypadku potrzebne było zaświadczenie psychiatry, aczkolwiek pytali też o badania psychologiczne, których nie mam.
Wiesz, myślę, że skoro nie chcesz przebywać z rówieśnikami, to właśnie lekarz zaleciłby kontakt z nimi, żeby się nie odizolowywać... Ale inna sprawa, jeśli chodzi o manię prześladowczą.
Naprawdę nie wiem, musisz sama spytać psychiatry/psychologa czy byłaby taka możliwość w Twoim przypadku.
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-09-07, 17:40
No... hm... ze świadomością, że wkrótce mnie tam nie będzie - jest ok. Ale nadal nie najlepiej. Boję się, ściska mnie w gardle przed powiedzeniem "Jestem" przy sprawdzaniu obecności. Jestem zmęczona...
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-09-07, 21:43
Nieistniejąca, to zależy kiedy zbiera się komisja orzekająca przyznanie lub nie przyznanie nauczania (a na tych zebraniach ustalają też masę innych spraw). W moim przypadku, komisja zbierze się 26 września, tak jak już pisałam. Jak się zgodzą (a zgodzą się na pewno, bo zdania psychiatry nie podważą ), to lecę szybko z papierami do ratusza, tam przyznają ilość godzin, potem szkoła układa plan i voila!
Czyli czekam miesiąc. W zeszłym roku moja koleżanka czekała dwa tygodnie.
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Aha dziękuję myślałam, że czeka się znacznie dłużej heh
Znalazłam coś o nauczaniu indywidualnym nie widziałam żeby pisało że nie można wklejać linków więc oto adres :
http://prawica.net/node/19176
Trochę się przeraziłam faktem, że ma się 50 % godzin lekcyjnych mniej niż jakby się uczyło z całą klasą, bo wtedy więcej trzeba poświęcić na naukę samej .. ale nie wiem czy to jest prawda co tam piszą, bo widzę że nikt o tym nie wspomniał.Jednak ze względu na źródło wydaję mi się, że to prawda..
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2012-09-08, 13:42
To tak, jakby mieć korepetycje z każdego przedmiotu
Generalnie widzę prawie same plusy i już nie mogę się doczekać października. Oby załatwili to jak najszybciej, bo nie uśmiecha mi się chodzenie do szkoły
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
W sumie jak się zastanowić, to rzeczywiście i tak jest to duży plus
Jakoś się nad tym nie zastanowiłam wcześniej heh
Ella myślę że z myślą iż niedługo już będziesz miała nauczanie indywidualne, dasz radę wytrzymać do tego października, w końcu już tyle wytrzymałaś w tej szkole życzę Ci żeby jak najszybciej Ci do tego października ten czas zleciał
A jakbym się teraz chciała starać o nauczanie indywidualne to jest już za późno ? bo ogólnie to nie wiem co ile się taka komisja zbiera..