Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
Autor Wiadomość
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-06-23, 22:18   

wiedźma, a jeśli to poczucie to tylko dodatek?



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
wiedźma 
666



Wiek: 28
Dołączył: 17 Cze 2022
Posty: 390
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-06-24, 12:10   

L.M., dodatek do czego?



Może ja nie pasuję do tych ludzi. Jeżeli ja mam znowu wyjść z tej swojej skorupy, wystawić tę rękę na zewnątrz i od razu mi odetną, to mi się nie chce, to ja się boję.
 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-06-24, 13:06   

wiedźma, jak wspomniałem — czucie się potrzebnym, gdy robię coś dla kogoś, to coś w rodzaju bonusu. Na pewno nie cel sam w sobie. Coś co mnie nakręca do działania, do pomagania innym, co sprawia, że moje życie ma sens. Jaki sens ma życie, kiedy żyje się tylko samemu dla siebie?



 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
wiedźma 
666



Wiek: 28
Dołączył: 17 Cze 2022
Posty: 390
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-06-24, 13:07   

sickman napisał/a:
Jaki sens ma życie, kiedy żyje się tylko samemu dla siebie?


Żyje się najpierw dla siebie, dopiero później dla innych.




Może ja nie pasuję do tych ludzi. Jeżeli ja mam znowu wyjść z tej swojej skorupy, wystawić tę rękę na zewnątrz i od razu mi odetną, to mi się nie chce, to ja się boję.
 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-06-24, 13:09   

wiedźma napisał/a:
Żyje się najpierw dla siebie, dopiero później dla innych.

A to już kwestia osobistych priorytetów. :)




 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1745
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-06-24, 13:24   

Dobry ratownik, to żywy ratownik. I jeśli chcesz żyć dla innych, musisz najpierw sam zadbać o siebie. To jest taka zasada, bo mając inne priorytety można tylko narobić bałaganu sobie i innym. Jeśli sam nie możesz odnaleźć poczucia sensu, to jak chcesz oczekiwać by inni Ci go dali? Jak mówisz to tylko bonus, nie można na tym opierać własnego szczęścia. Oczywiście każdy ma inne priorytety, ale generalnie mając niskie poczucie własnej wartości najgorszym co można zrobić to oprzeć swoje poczucie sensu o relację.



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-06-24, 13:35   

Michał, masz sporo racji. Przerabiałem już ten rozdział, kiedy zbyt mocno poświęcając się dla innych, zaniedbałem swoje życie do tego stopnia, że o mało nie wylądowałem na dnie. Ale nie chodzi mi tu o takie skrajne sytuacje. Bardziej miałem na myśli to, że kiedy robisz coś, co jest ważne również dla innych i czujesz czyjeś wsparcie w tej kwestii, masz pewność, że robisz coś wartościowego. Nie pogrążasz się we własnych urojeniach, że robisz coś ważnego, a w rzeczywistości to tylko złudzenia i patrzenie wyłącznie na czubek własnego nosa.



 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10448
Skąd: świat

Wysłany: 2022-06-24, 13:52   

Się podłączę do zniechęconych niepowodzeniami. Często też nie podejmuję się wyzwań, bo w głowie mam już zaprogramowaną wróżbę katastrofy. Brak wiary we własne umiejętności i przekonanie o swojej niskiej wartości/mocy charakteru + zależność, o której niżej = tak sobie ambicjonalnie wegetuję w wiecznym poczuciu lęku przed porażką.
Nawet pisząc to, lepiej mi się używa słów "porażka" "katastrofa" niż "niepowodzenie", bo ono nie jest aż tak duże. A u mnie przecież negatywne rzeczy są ogromne.

Ta zależność, o której wspomniałam - w sytuacji, gdy chcę się czegoś podjąć, a usłyszę negatywny komentarz na ten temat - odpuszczam, choćby to było coś dla mnie ważnego.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-06-24, 14:49   

Euphoriall napisał/a:
Często też nie podejmuję się wyzwań, bo w głowie mam już zaprogramowaną wróżbę katastrofy.

U mnie to samo. To efekt tego, że moi rodzice, ze względu na moją niepełnosprawność, całe życie powtarzali mi (i powtarzają do dziś), że sobie nie poradzę, że nie dam rady, zamiast wspierać.

Euphoriall napisał/a:
A u mnie przecież negatywne rzeczy są ogromne.

U mnie też. A sukcesy, jeśli w ogóle jakiekolwiek są, pomniejszam i uznaję za dzieło przypadku, a nie efekt mojej pracy czy umiejętności.

Euphoriall napisał/a:
w sytuacji, gdy chcę się czegoś podjąć, a usłyszę negatywny komentarz na ten temat - odpuszczam

Komentarze obcych ludzi nauczyłem się już ignorować. Natomiast najbardziej biorę do siebie komentarze rodziców, choć się z nimi nie zgadzam.




 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
L.M. 
bestia



Dołączyła: 12 Lip 2018
Posty: 1284
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-06-25, 08:34   

wiedźma, robię coś dla kogoś, właśnie dla kogoś, bez względu co dostanę w zamian. Ewentualnie poczucie bycia potrzebnym jest skutkiem ubocznym.



"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1086
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-06-25, 14:53   

wiedźma napisał/a:
Żyje się najpierw dla siebie, dopiero później dla innych.

Powiedziałabym, że nie znam zbyt wielu ludzi, którzy "żyją najpierw dla siebie" (bardziej, że żyją nie tylko dla siebie, ale też dla innych), ale jak we wszystkim istnieje granica rozdzielająca przerzucanie odpowiedzialności za własne życie na innych.
Myślę, że wiele osób mogło przetrwać różne ciężkie chwile w oparciu właśnie o jakieś relacje, że mieli dla kogo, by móc stawać na własne nogi, by nie uzależniać swojego "być albo nie być" od drugiej osoby. Inaczej gdy ktoś polega cały czas na innej osobie i od tego się uzależnia.

_______________________

Niepowodzenia - zniechęcają czy motywują?
Ciężko jest mi jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Zależy.
Od sytuacji, od niepowodzenia, od ważności sprawy, od chęci, i pewnie jeszcze kilka czynników by się znalazło.

Ostatnio po bardzo długim dążeniu do celu - odpuściłam cel. Mówią, że czasem trzeba odpuścić, zebrać siły i podążać dalej... ale nie zawsze ma to sens, nie zawsze się da. Czasem trzeba zmienić metodę podążania do celu, a czasem zweryfikować sam cel. Przełknąć porażkę i podmienić na coś innego.


sickman napisał/a:
To efekt tego, że moi rodzice, ze względu na moją niepełnosprawność, całe życie powtarzali mi (i powtarzają do dziś), że sobie nie poradzę, że nie dam rady, zamiast wspierać.

Przykre, gdy rodzice w ten sposób się zachowują. Dobrze, że w dorosłym życiu można skorzystać z terapii i zbudować swoje poczucie własnej wartości, swoją samoocenę, by te demotywujące słowa słyszane całe życie nie wsiąkały, a spływały jak woda po rynnie.




 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
InvisibleSapce 
Jesteś pewien?



Wiek: 24
Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 310
Skąd: Miejsce na ziemi

Wysłany: 2022-06-27, 01:54   

Sweden napisał/a:
Ostatnio po bardzo długim dążeniu do celu - odpuściłam cel.

Również nie raz mi się zdarzało odpuszczać. Jest to niekiedy ogromna ulga, gdy mierzy się wysoko i starania nie przynoszą pożądanych efektów. Często też sobie zadaję pytanie, czy wysiłek jest warty celu, który chcę osiągnąć. Niekiedy po odpuszczeniu zmieniałem plan na taki, który w podobny sposób wypełni to uczucie niedoszłej satysfakcji. No i zacne skutki były tej decyzji.




 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
takajakinne 
bóg



Dołączyła: 27 Lis 2015
Posty: 1868
Skąd: zewsząd

Wysłany: 2022-06-27, 06:13   

Do pewnego momentu niepowodzenie jest neutralne. Nigdy mnie nie zachęcało, pobudzało do działania, ale też nie przeszkadzało. Jeśli mam cel, to działam mimo przeszkód. Jednak istnieje jakiś limez niepowodzeń, od którego kończę działanie. Czuję, że nadchodzi odnośnie do doktoratu i poezji. Ale jeszcze nie zrezygnowałam.



 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10448
Skąd: świat

Wysłany: 2022-06-28, 13:49   

sickman napisał/a:
U mnie też. A sukcesy, jeśli w ogóle jakiekolwiek są, pomniejszam i uznaję za dzieło przypadku, a nie efekt mojej pracy czy umiejętności.

To tu mam odwrotnie. Swoje sukcesy, które są mi również przez innych uznane, gloryfikuję do porzygu. :D
sickman napisał/a:
Komentarze obcych ludzi nauczyłem się już ignorować.

Przepis proszę.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-06-28, 14:18   

Euphoriall napisał/a:
Przepis proszę.

W przypadku obcych ludzi to akurat proste — nie znają mnie, więc g*** o mnie wiedzą, więc niech spadają na drzewo. ;) Gorzej jest niestety z komentarzami i opiniami ludzi, którzy mnie znają. Wtedy mam świadomość, że mogą mieć rację.

Co do odpuszczania to odpuszczam niestety nadzwyczaj często. Głównie dlatego, że zazwyczaj działam bardzo emocjonalnie. Niepowodzenia mnie załamują i złoszczą. Staram się nie podejmować decyzji pod wpływem emocji, ale nie zawsze mi to wychodzi. Poza tym, najczęściej nie mam pewności co do słuszności swojego działania. Nie jestem pewien, czy wybrałem dobrą metodę. Cierpliwość również nie jest moją mocną stroną. Więc najczęściej, jeśli coś wymaga zbyt wielu kombinacji i wybrania tej właściwej, po prostu się poddaję. Wiem, że jest to kwestia złego podejścia i nastawienia. Ale inaczej nie potrafię.




 
 
Niepowodzenia - zniechęcają Was czy motywują?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 11