Dołączył: 23 Sie 2015 Posty: 218 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2016-08-08, 13:52
Respekt, wdzięczność, miłość.
"Siej twoje ziarno od rana i nie dawaj wytchnienia twoim rękom aż do wieczora, bo nie wiesz, które ziarno wyda plon: może to, może tamto, a może oba okażą się dobre." ~ Kohelet
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 5632 Skąd: Polska
Wysłany: 2016-08-27, 23:27
Christos Tsiolkas w "Martwej Europie" chyba najtrafniej określił moją postawę wobec boga.
Uwaga! Treści wulgarne :
Cytat:
Bóg wypowiedział się dostatecznie jasno w Torze, w Biblii i w Koranie. Nie jest żadnym Bogiem miłości. Jest Bogiem sprawiedliwości(...)Przysięgam Isaac, jeśli Bóg rzeczywiście jest tym nieomylnym chujem z Biblii, to ja zamiast niego wybieram piekło. Jebać go. Wybieram życie z tobą. Wybieram piekło.
Jeżeli w ten sposób ma wyglądać miłosierdzie - plagi egipskie, choroby i zarazy - to ja wolę obiecany "ogień piekielny", bo przynajmniej wiem, czego mogę się spodziewać.
Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure
czyśca nie ma. bo nie ma o tym w Biblii, to zostało dodane przez kościół katolicki lata później.
To że nie ma w Bibli słowa czyściec nie oznacza ,że takiego miejsca nie ma
Pismo Święte trzeba jeszcze potrafić interpretować. Pozdrawiam
1 Kor 3:10-15
Według danej mi łaski Bożej, jako roztropny budowniczy, położyłem fundament, ktoś inny zaś wznosi budynek. Niech każdy jednak baczy na to, jak buduje. Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus. I tak jak ktoś na tym fundamencie buduje: ze złota, ze srebra, z drogich kamieni, z drzewa, z trawy lub ze słomy, tak też jawne się stanie dzieło każdego: odsłoni je dzień /Pański/; okaże się bowiem w ogniu, który je wypróbuje, jakie jest. Ten, którego dzieło wzniesione na fundamencie przetrwa, otrzyma zapłatę; ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.
]
Adriaen napisał/a:
Jeżeli w ten sposób ma wyglądać miłosierdzie - plagi egipskie, choroby i zarazy
Tutaj nie zawinił Bóg a człowiek mógł uniknąć tych plag ale z swego egoizmu nie chciał odpuścić przez co na niego te plagi spadły. Pozdrawiam
Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości.
człowiek mógł uniknąć tych plag ale z swego egoizmu nie chciał odpuścić przez co na niego te plagi spadły
Ach te egoistyczne, wredne egipskie pierworodne noworodki.
Paulla napisał/a:
Tutaj nie zawinił Bóg
To mniej więcej tak samo jak mówić, po tym jak mafia komuś odstrzeliła łeb, bo nie chciał haraczu płacić, że to nie jest wina mafii, tylko tego człowieka, bo przecież mógł uniknąć śmierci grzecznie płacąc, co należy.
Paulla napisał/a:
Pismo Święte trzeba jeszcze potrafić interpretować.
Czyli to co nam pasuje sobie brać dosłownie, a to co nam nie pasuje, to uznać za 'metaforę'.
sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.
Ten fragment jest mocno naciągany i obalony już od jakiegoś czasu jeśli chodzi o odnoszenie się do czyśćca. W wielu miejscach jest mowa tylko o tym, że są jedynie dwa miejsca - albo się idzie do Królestwa Bożego, albo w wieczny ogień. Ten fragment w zasadzie dotyczy czego innego, ale to trochę do tłumaczenia by było. A wolę tego nie robić, bo po co się niepotrzebnie teologicznie spierać. Ważne, że się wierzy w Boga.
Ostatnio zmieniony przez 2016-09-03, 20:53, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 25 Dołączyła: 16 Sie 2016 Posty: 40 Skąd: dolnośląskie
Wysłany: 2016-09-05, 21:35
Kocham Boga. Mimo że przeszłam dużo myślę, że to tylko utwierdza mnie w wierze. Nie raz ocalił mi skórę i pomagał w najprostszych sprawach. Cały czas czuje jego obecność. Gdy wszyscy się ode mnie odwracą on będzie przy mnie wspierając
To mniej więcej tak samo jak mówić, po tym jak mafia komuś odstrzeliła łeb, bo nie chciał haraczu płacić, że to nie jest wina mafii, tylko tego człowieka, bo przecież mógł uniknąć śmierci grzecznie płacąc, co należy.
Scarlet Halo napisał/a:
Czyli to co nam pasuje sobie brać dosłownie, a to co nam nie pasuje, to uznać za 'metaforę'.
Życie...
Podobnie na to patrzę. Choć naiwna wiara byłaby o wiele wygodniejsza i prostsza.