Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Euphoriall
2012-10-11, 09:49
Płaczecie?
Autor Wiadomość
wiktoriafigura 
Corseofyou


Wiek: 25
Dołączyła: 16 Sie 2016
Posty: 40
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-08-18, 11:41   

monor, Wiem jak to jest, kiedy nikogo to nie obchodzi. :/ Ale my jesteśmy tutaj. :* Napisz do mnie, jeśli potrzebujesz się wygadać.



Nie opłakuje niczego, biorę wszystko
Ostatnio zmieniony przez EverPaiin 2016-08-18, 12:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Płaczecie?
Andzia 


Wiek: 26
Dołączyła: 21 Sie 2016
Posty: 47
Skąd: zachodniopomorskie

Wysłany: 2016-08-21, 01:38   

Właśnie. Jesteśmy tutaj, by sobie pomagać. Chociażby ja bym bardzo chciała, by tak było. Dlatego do mnie również każdy może się zwrócić o cokolwiek, radę, pomoc, ale także o bycie z kimś w trudnych momentach, również rozmawiając.

Ja płaczę tylko w samotności. Nie potrafię płakać przy kimś, tak samo okazywać innych emocji. Radości, złości, czegokolwiek...




"Dzień dobry, że tak pozwolę sobie skłamać".
 
 
Płaczecie?
wiktoriafigura 
Corseofyou


Wiek: 25
Dołączyła: 16 Sie 2016
Posty: 40
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-08-21, 10:46   

Andzia, :D Ten sam tok myślenia
Właśnie, przy innych jesteśmy nie wzruszeni ...




Nie opłakuje niczego, biorę wszystko
 
 
Płaczecie?
Sophie 



Dołączyła: 30 Sie 2015
Posty: 112
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-08-21, 15:36   

ja czasem płaczę, bo nie mam siły... wystarczy że raz wydarzy się coś nieprzyjemnego a całe swoje życie widzę w ciemnych barwach...



 
 
Płaczecie?
wiktoriafigura 
Corseofyou


Wiek: 25
Dołączyła: 16 Sie 2016
Posty: 40
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-08-21, 22:17   

Sophie, Grunt to się nie dać złamać :)



Nie opłakuje niczego, biorę wszystko
 
 
Płaczecie?
Sophie 



Dołączyła: 30 Sie 2015
Posty: 112
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-08-22, 12:25   

wiktoriafigura napisał/a:
Sophie, Grunt to się nie dać złamać :)


dziękuję, to trudne...gdy jest nadmiar stresu i przeżycia osobiste, plus odmowa pomocy ze strony przyjaciela może zaboleć... :cry:




 
 
Płaczecie?
wiktoriafigura 
Corseofyou


Wiek: 25
Dołączyła: 16 Sie 2016
Posty: 40
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-08-22, 19:26   

Sophie, Przyjaciel nie chce ci pomóc ? O nie, co za. ..
Powiedz który to , od razu patelnią uderze. Może wtedy mu się w głowie przejaśni. Może ja mogę ci jakoś pomóc ?
Całuski, Wiki :*




Nie opłakuje niczego, biorę wszystko
 
 
Płaczecie?
Sophie 



Dołączyła: 30 Sie 2015
Posty: 112
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-08-23, 13:48   

wiktoriafigura napisał/a:
Sophie, Przyjaciel nie chce ci pomóc ? O nie, co za. ..
Powiedz który to , od razu patelnią uderze. Może wtedy mu się w głowie przejaśni. Może ja mogę ci jakoś pomóc ?
Całuski, Wiki :*

Dzięki za Twoją ironię, kurcze może do mnie dotrze, że ludzie nie są 24 h na moje zyczenie...plus jeszcze stres, ogormny stres= totalne załamanie. Dzięki za słowa otuchy :)




 
 
Płaczecie?
Porcelaine 
Annie_



Wiek: 24
Dołączyła: 31 Lip 2016
Posty: 132
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-08-23, 13:53   

Sophie, może i ludzie nie są 24h na twoje życzenie, ale na tym polega przyjaźń - żeby sobie pomagać mimo wszystko. Może twój przyjaciel też miał zły dzień? Pogadaj z nim szczerze i mam nadzieję, że wszystko się wyjaśni. :)



It's not your fault.
 
 
 
Płaczecie?
wiktoriafigura 
Corseofyou


Wiek: 25
Dołączyła: 16 Sie 2016
Posty: 40
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-08-23, 17:57   

Sophie, To nie była ironia :)
Przyjaciel powinien cie wspierać, a nawet jeżeli nie może pomóc to powinien chociaż wesprzeć słowem. Annie_, ma rację, możliwe że miał zły dzień.
A poza tym, każdy ma prawo do pomocy. Jesteśmy :*




Nie opłakuje niczego, biorę wszystko
 
 
Płaczecie?
Chara 



Wiek: 21
Dołączyła: 21 Wrz 2016
Posty: 63
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2016-09-21, 22:07   

Staram się tego nie robić. Płacz jest oznaką słabości. Jakaś osoba może to wykorzystać...



On days like these, kids like you... SHOULD BE BURNING IN HELL.
 
 
 
Płaczecie?
Smutny Łukasz 


Wiek: 29
Dołączył: 24 Sie 2016
Posty: 46
Skąd: świat

Wysłany: 2016-09-21, 23:39   

Lubie płakać lubię to robić w nocy, kiedy nikt nie patrzy pod kołdrą, ale pamiętam że kiedy oszalałem myślałem, że Lena się zabiła, myślałem że byliśmy połączeni myślami, położyłem się koło telewizora i chciałem się udusić kablem nie udało się myślałem, że Lena robiła to samo co ja tylko że ona się zabiła, tak wtedy strasznie płakałem jakby umarła cała moja rodzina, nie mogłem się uspokoić przez godzinę.



 
 
Płaczecie?
Kropka Zagłady 



Wiek: 36
Dołączyła: 21 Wrz 2016
Posty: 80
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-09-21, 23:50   

Płaczę mało. Ale jak już zacznę to mam ochotę wykrzyczeć cały ból. Płaczę przez samą siebię, nad tym jaką jestem porażką i jak mocno wszystko zepsułam.



Eventually you'll one day know

 
 
Płaczecie?
eternit
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-22, 04:20   

Chara, płaczesz publicznie, że ktoś to może "wykorzystać"?

Nope. Ostatnio jakoś nie umiem. Wszystko jest mi totalnie obojętne.




 
 
Płaczecie?
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-09-22, 09:01   

Chciałabym się wypłakać. Tak porządnie. Niestety nie umiem. Płaczę tylko w momentach absolutnie skrajnych. A płacz oczyszcza, wraz ze łzami wychodzą złe emocje. Oczywiście to nie załatwia sprawy, ale mnie na przykład pozwala się uspokoić i jakoś konstruktywnie podejść do sprawy. Szkoda tylko, że tak rzadko płaczę.



Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Płaczecie?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 14