Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Rodzeństwo i rywalizacja
Autor Wiadomość
Fenoloftaleina 
Fenoloftaleina



Wiek: 25
Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 6439
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2014-01-30, 11:47   

Z moim młodszym o 3 lata bratem mam dobry kontakt. Nigdy między nami nie było żadnej chorej rywalizacji. Zawsze raczej się wspieraliśmy w naszych pasjach, w nauce. Nigdy nie zabiegaliśmy między sobą o uwagę rodziców.



She always has a smile
From morning to the night
 
 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Zero
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-09, 22:55   

U mnie nie ma czegoś takiego jak rywalizacja, bo najbliżej mnie jest brat cioteczny, który jest 7 lat młodszy. Mojego brata widuję ze 3 razy w roku jak odwiedzam matkę za granicą. Gdybym miał porównywać mnie i mojego brata, to jesteśmy przeciwieństwami, go uwielbiają wszyscy, ma dużo znajomych i przyjaciół, do tego ciągle jakieś nagrody za naukę itd. Szczerze mówiąc to cieszę się, bo mam nadzieję, że gdy będzie w moim wieku, to teraźniejszy ja by mógł mu buty czyścić najwyżej. Mam nadzieję, że tak będzie :)



 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
mneme 


Wiek: 33
Dołączyła: 01 Kwi 2014
Posty: 35
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2014-04-09, 23:05   

Ja mam brata rok starszego i nasze relacje są wręcz fatalne. Moi rodzice nigdy nie traktowali nas jednakowo, ja od zawsze byłam tą gorszą. Teraz jeszcze boleśniej to odczuwam. Rzuciłam pierwsze studia, robię sobie krzywdę, izoluję się od ludzi, z powodu fatalnego samopoczucia nie garnę się do pracy. Brat już po studiach, świetnie zarabia, w tym roku się żeni, buduje dom. Ile razy już usłyszałam pytanie, dlaczego nie mogę być taka jak on, tego nie da się zliczyć. To ciągłe porównywanie jest naprawdę dołujące. Może w mniemaniu rodziców ma motywować, ale tylko pogarsza sprawę.



 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
FallenAngel 



Dołączyła: 08 Kwi 2014
Posty: 58
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-04-10, 19:51   

Odkąd pamiętam moja siostra zawsze rywalizowała ze mną. O dziwo starsza. Wytykała mi każdy błąd, siebie uważała za idealną, zresztą tak jest do teraz. Lepiej wie ode mnie co czuję i co mam robić. Patrzyła na mnie i potrafiła mówić, że jestem od niej już grubsza, że brzydko tak wyglądam, że jest ładniejsza. Ostatnio, podczas pewnej sytuacji nawet powiedziała mi w twarz, że mama ją bardziej kocha, zaczęłam się śmiać. Ale ona mówiła to na poważnie z pełnym przekonaniem. Kiedyś jak byłam młodsza to rywalizowałam, odchudzałam się, robiłam wszystko by nie mogła się przyczepić, ale od dawna jest już mi to obojętne.



 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-10, 20:30   

U mnie czegoś takiego nie było albo nie pamiętam. Zresztą mam dwóch braci z którymi nie mam pojęcia o co miałabym rywalizować. Jedynie to sprzeczki. Z bratem, który ma 15 lat zawsze lepiej się dogadywałam i dogaduje tak mi się wydaje. Za to młodszy to chodzące zło i czasem go wyzywam i w ogóle... mój błąd ale ostatnio nie mam już siły być dobrą siostrą, zwłaszcza że nad swoimi emocjami już nie panuje.



 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Iroisai 



Wiek: 25
Dołączyła: 03 Lut 2014
Posty: 708
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-04-13, 10:34   

U mnie zazwyczaj nie ma żadnej rywalizacji, ale wiem, że dla rodziców to ona, prawie 3 lata starsza siostra jest lepsza. Często się wspieramy, świetnie dogadujemy i wgl. Ale są dni, kiedy mam ochotę skręcić jej kark. Ona bywa wredna, przebiegła, wkurza mnie to jak rodzice nas porównują, bo to ona zawsze lepiej się uczyła, umiała się zachować, poszła do dobrej szkoły, ma plany na przyszłość. Do mnie zawsze mają pretensje o wszystko. Choćby dziś, jak ja nie wstałam i nie ogarnęłam pokoju to już darcie, a jak ona od rana lata w piżamie to jest dobrze... :/



Odciski naszych palców na życiu innych nigdy nie znikają.
:iso:
 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Bezbarwna 
weltschmerz



Wiek: 26
Dołączyła: 01 Kwi 2013
Posty: 682
Skąd: śląskie

Wysłany: 2014-04-13, 18:42   

Mi moja psycholog wiecznie próbowała wmówić, że na 100% rywalizuje z rodzeństwem a już na 100000000% jestem o nich chorobliwie zazdrosna. A ja właściwie niczego takiego nie widzę. Nie jestem małym dzieckiem, żeby zrozumieć że młodsze (o 7 i 11 lat) rodzeństwo potrzebuje więcej uwagi rodziców. Ze strony ojca nie oczekuje na nic więc nie mam podstaw do bycia zazdrosną a mama stara się gospodarować swoim czasem tak, żeby każdy miał jej po trochę. Właściwie dzięki sporej różnicy wieku nie musimy o nic więcej rywalizować. No chyba, że o ostatni kawałek ciasta... :lol:



"Ja i tak przecież nie zmienię się
Choćbym nie wiem naprawdę jak chciał" :wiewiór:
 
 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Cirnellé 
Odruch wymiotny



Wiek: 23
Dołączyła: 23 Mar 2014
Posty: 547
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2014-04-19, 12:47   

Ja mam jednego, młodszego brata, o 4 lata. Zawsze ze sobą rywalizujemy. Mamy dwupokojowy dom więc ja i brat mamy wspólny pokój przedzielony szafami na 2 części. Często się kłócimy i bijemy. Mój brat ma nadwagę, waży więcej niż ja a ma dopiero 10 lat!!(4 lata różnicy, ja ważę 50 kg, on waży 57...), ale wracając do nadwagi często to wykorzystuje skacząc mi np. na plecy lub okładając mi nogi pięściami. Nienawidzę go. Jest bardzo cwany i jest typowym, rozpuszczonym dzieciakiem. Jeśli chodzi o rodziców to z mamą mam dość dobry kontakt więc w prawdzie nigdy nie musiałam zabiegać o jej względy, co nie zmienia faktu, że sama się przyznaje, iż 'Adrian jest młodszy, ja i i ojciec musimy poświęcać mu więcej uwagi'. A jeśli mowa o moim ojcu to no cóż...wiadomo, że ma swojego synka ale i tak jestem jego jedyną córką więc chyba wiadomo :lol:
Podsumowując, z rodzicami nie tak źle. Z kontaktem z bratem - fatalnie.




Czuł niewymowny pociąg utopić się w błocie.
 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-19, 13:41   

Ever, dzięki za poruszenie tego tematu, bo będąc jeszcze w Polsce zauważyłam pewną postawę u mojej "siostry".
Ja sama zazwyczaj nie porównuję się do nich, bo nie mam takiej potrzeby. Mogę zrobić to teraz, na potrzeby tego tematu i obie wypadają niestety blado. Obie marnują swoje życie, popełniają masę błędów, nie wykorzystują tego, co dostały. Co więcej, staczają się w dół odsuwając od siebie wszystkich.

U ćpunki zauważyłam jednak w jej napadach szału, hm... pogardę i nienawiść do mnie. Nie dlatego, że robię jej coś złego. Po prostu, ehh, podam przykład, ok? Kiedyś przyniosła z koleżanką flaszkę. Chciały się ze mną napić. Odmówiłam. Gdy owa koleżanka odpowiedziała dlaczego, wymieniłam: nie piję alkoholu w środku tygodnia, jutro idę do szkoły, dzisiaj muszę zająć się dzieciakami, skoro Wy będziecie pić.
I wtedy odezwała się ćpunka (czyt. moja siostra) pełnym pogardy, zniesmaczenia i nienawiści głosem: "Nooo taaa, bo Ty to taka idealna jesteś, zaradna, grzeczna, odpowiedzialna. Nic z tego życia mieć nie będziesz zachowując się nudnie, jak flaki z olejem. Jako jedyna, taka pojebana, się nie uchowasz."
Nie wiem, czy można mówić tu o chorej rywalizacji, bo wolałabym żeby ją to motywowało do prowadzenia lepszego życia (lub ogólnie życia), ale na pewno jest to chore porównywanie, gdzie to ona jest marginesem, za co mnie nienawidzi.
Przykre, że w rodzeństwie tak się dzieje, ale no... Chyba mam to gdzieś, dopóki wypadam lepiej niż ona. One obie w sumie.




 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Surev
[Usunięty]

Wysłany: 2014-04-23, 15:00   

Mam starszego brata o 4 lata. Ogólnie nasze relacje są OK, tzn. nigdy nie mogę z nim o niczym poważnie porozmawiać, bo jak w jego obecności cokolwiek zacznę mówić, od razu odpowiada "Dobra, zamknij się, cicho bądź" itp., natomiast mam wrażenie, że on mierzy dojrzałość na miarę wypitego alkoholu, wręcz sam mi wciska go w ręce (nie wiem czy to jest pozytywny gest, mi się nawet podoba).
Ostatnio zdziwiłam się jak przyszedł pod wpływem alkoholu do mnie i zaczął się żalić, że zaraz kończy liceum i nie znajdzie pracy :shock: zawsze takiego twardziela zgrywał
Ogólnie między sobą nie rywalizujemy (mama nas obojga nie słucha :D ale to inna historia, rozumiem to), tata nie żyje, chociaż za życia ja byłam "córeczką tatusia", był ze mnie taki dumny :P Ale za to bratu zawsze załatwiał jakąś robotę na lato, kupował mu różne fajne rzeczy (pamiętam jak mam do taty nie odzywała się z 2 dni, bo ten chciał dać bratu skutera :) )
A więc nie jest źle ;)




 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Hekate 



Wiek: 29
Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 2447
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2014-04-24, 10:35   

Moja mama miała urodzić dziecko. Nie z moim ojcem. Dziecko zmarło. A ja? Gdzieś głęboko, wewnętrznie, cieszyłam się jak dziecko, które dostało cukierka. Nie mówiłam o tym głośno nigdy. Ale zawsze czułam swoistego rodzaju satysfakcję, że to dziecko nie przyszło na świat. Byłam jedynaczką, jestem jedynaczką, i nawet gdyby się urodziło, nadal czułabym się jedynaczką.



 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
xxxMsDeathxxx 


Wiek: 26
Dołączyła: 16 Kwi 2014
Posty: 91
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2014-11-09, 00:52   

Między mną a moim rodzeństwem nigdy nie było rywalizacji.
Czy się do nich porównuje ? Jeśli chodzi o osobowość - Nie. Jeśli chodzi natomiast o życie to trochę, bo byliśmy wychowywani w tym samym domu, a mimo to ja i mój straszy o 2 lata brat jesteśmy w najgorszej sytuacji. Jednak nie mam żalu do rodzeństwa.




" Teraz mam tam tylko czerwonawe blizny. Pewnie zostana na zawsze choc Goody twierdzi, ze z czasem zbledną.nie wiem, czy chce,zeby zbladly. Pewnie mowie teraz jak rasowy swir, ale nie chce zapomniec, jak sie wtedy czulem, choc bolalo. "
 
 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Holycarrot 



Wiek: 27
Dołączyła: 04 Sie 2015
Posty: 254
Skąd: Polska

Wysłany: 2014-11-10, 09:13   

Jakoś nigdy między sobą nie rywalizowaliśmy. Codzienne kłótnie, szarpaniny, krzyki ale nie rywalizacja. Nigdy nawet o tym nie pomyślałam, bo u mnie z góry jest już zarzucone, że co by brat nie zrobił (nawet jeśli chodzie o zniszczenie czyjegoś rowera) to i tak będzie lepszy. Koniec, kropka. Matka nigdy nie traktowała nas jednakowo, zawsze byłam tą czarną owcą, na którą wszystko można zwalić, chociaż nigdy się do tego otwarcie nie przyzna. Od czterech lat mam też siostrę więc zeszłam jeszcze bardziej na bok, a wszystkie winy tego świata lecą na mnie z podwojoną siłą. Zazwyczaj nawet mi to nie przeszkadza, to już chyba kwestia przyzwyczajenia. Są jednak takie dni, gdy ta niesprawiedliwość rozrywa mnie od środka i nie wiem co ze sobą począć.



 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
tenswiatjest 


Wiek: 25
Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 178
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2016-07-28, 00:31   

Nie rywalizujemy. Dzieli nas spora różnica wieku i nie mamy nawet w jakich dziedzinach ze sobą rywalizować.



 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Artemisia 



Wiek: 29
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 711
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-07-29, 14:24   

Ja z moim rodzeństwem nie rywalizuję, jednak wiem, że oni ze mną tak. Nasza rodzina jest trochę dziwna- jestem ja od mojej mamy, bliźniaki od ojczyma i jeden brat z mojej matki i ojczyma. Ja zawsze się najlepiej uczyłam, zawsze robiłam to, co chciałam no a moje rodzeństwo zazdrościło. Przykład- ja mogłam nie iść do szkoły jak nie chciałam, a im się obrywało za wagary. Sądzę, że głównie moja siostra starała się ze mną rywalizować, kiedyś często widziałam jak kopiowała moje zachowanie, a teraz też lubi porównywać. Na szczęście mamy inny styl bycia i życia i sądzę, że ta rywalizacja niedługo zniknie.



"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
 
 
Rodzeństwo i rywalizacja
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11