Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Euphoriall
2012-10-11, 09:49
Płaczecie?
Autor Wiadomość
Cassie99 
58637523(GG)



Wiek: 25
Dołączyła: 23 Lip 2016
Posty: 57
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2016-07-28, 14:43   

Płaczę przeważnie,wtedy kiedy nikt mnie nie widzi.Nie lubię jak ktoś patrzy jaka jestem słaba.Myślę wtedy,że mnie oceniają i wyglądam w ich oczach żałośnie. Potrafię płakać,nawet za najgłupsze głupoty,kiedy coś mi nie wyjdzie,zdenerwuje się lub kogoś zdenerwuję. Czasem płacz atakuje wtedy,kiedy nie jest odpowiednia pora :( Moje płakanie w poduszkę w nocy,kiedy wszyscy śpią stało się rutyną.



"Ślady, które ludzie pozostawiają po sobie, zbyt często są bliznami."
 
 
 
Płaczecie?
Chambers
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-28, 15:47   

R. de Valentin,
Dzięki tato...
tenswiatjest,
Płacz to fajna forma wyładowania emocji.




 
 
Płaczecie?
tenswiatjest 


Wiek: 25
Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 178
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2016-07-28, 15:49   

Chambers napisał/a:
Płacz to fajna forma wyładowania emocji.

No, ale skąd te emocje?




 
 
Płaczecie?
Akyrp Ratavuli
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-28, 15:54   

tenswiatjest, zobacz na jakim forum jesteśmy, większość tutaj musi sobie radzić z nadmiarem negatywnych emocji z takiego czy innego powodu.



 
 
Płaczecie?
tenswiatjest 


Wiek: 25
Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 178
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2016-07-28, 15:57   

Akyrp Ratavuli, no wiem, ale pytam konkretnie akurat tego użytkownika.



 
 
Płaczecie?
Chambers
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-28, 15:57   

tenswiatjest,
Kiedy mama emocje i tata emocje się bardzo kochają, idą razem do łóżka i nie używają gumy (prezerwatywa to w tym wypadku chyba alkohol, narkotyki i zdjęcia małych kotków) powstają nowe emocje, które towarzyszą nieszczęśnikom na tym łez padole ;D
Cóż, mam na myśli np autoagresję werbalną. Źródła emocji negatywnych i pozytywnych są mnogie i nie wiem co ma na celu podawanie konkretnego przykładu.




 
 
Płaczecie?
tenswiatjest 


Wiek: 25
Dołączyła: 29 Sty 2016
Posty: 178
Skąd: podlaskie

Wysłany: 2016-07-28, 16:04   

Chambers, to tyle? Skąd i odkąd ci się to wzięło w ogóle? Chyba, że nie chcesz o tym gadać, to luz.



 
 
Płaczecie?
Nekomimi 
Neko-chan



Wiek: 22
Dołączyła: 13 Sie 2016
Posty: 403
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-08-13, 11:36   

A ja... Normalnie nie płaczę w ogóle, co najwyżej łzy mi się w oczach zbiorą. Raz mi się przydarzyło, nie tak dawno... Jednak to nie był sam płacz, taki jak zwykle... Bardziej można to porównać do wycia... Ale też nie do końca... Ciężko to określić.



 
 
Płaczecie?
Buber
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-13, 15:20   

Hmm zdążą się szczególnie jak przesiaduje na 10 piętrze na oknie i uswiadomiam sobie jak mało jestem wart. Lecz polubilem te miejsce z czasem jest i spokój pogodzenie z losem :/



 
 
Płaczecie?
belowzero 


Wiek: 35
Dołączył: 15 Sie 2016
Posty: 8
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2016-08-15, 22:54   

Ja płaczę. Szczególnie, gdy mówię do siostry, której nie ma. Jak ostatnio byłem w nocy sam na cmentarzu, to ryczałem mocno, zawodziłem wręcz.



Ostatnio zmieniony przez EverPaiin 2016-08-15, 22:57, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Płaczecie?
Porcelaine 
Annie_



Wiek: 24
Dołączyła: 31 Lip 2016
Posty: 132
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-08-16, 00:22   

Ja nie płaczę. Chciałabym, a nie mogę. Czasami tylko uronię parę łez. Nie wiem czy to dobre czy złe. Raczej złe, bo nie mam jak "wyrzucić" z siebie tych wszystkich emocji. :/



It's not your fault.
 
 
 
Płaczecie?
Nekomimi 
Neko-chan



Wiek: 22
Dołączyła: 13 Sie 2016
Posty: 403
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-08-16, 00:32   

Annie_ napisał/a:
Ja nie płaczę. Chciałabym, a nie mogę. Czasami tylko uronię parę łez. Nie wiem czy to dobre czy złe. Raczej złe, bo nie mam jak "wyrzucić" z siebie tych wszystkich emocji. :/
Też tak mam...



 
 
Płaczecie?
Pennyroyal Tea 
Pennyroyal Tea



Wiek: 24
Dołączyła: 22 Wrz 2015
Posty: 286
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2016-08-16, 01:42   

Lecą mi łzy, jednak nie wiem czy to płacz. Nie kontroluje tego.



 
 
 
Płaczecie?
Makaron 



Wiek: 29
Dołączył: 03 Lip 2016
Posty: 406
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2016-08-16, 10:40   

Mam inne sposoby na rozładowanie emocji :Brwi:
Zdarzało mi się regularnie na terapii lub w ekstremalnych sytuacjach życiowych - lecz prawie wcale przy kimś. Wolę przeczekać, być przysłowiowa "pijanym" od emocji i upuścić je w samotności.




"Czy pamiętasz płatków róży szept...
Miłość Cię woła, idź za jej głosem,
Nie mów jutro, nie mów zawsze,
Mów i kochaj dzisiaj!"
 
 
Płaczecie?
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-16, 22:34   

Rzadko płaczę. Nie umiem przy kimś. Musi się wydarzyć jakaś naprawdę bardzo bolesna sytuacja, żebym rozpłakała się w czyimś towarzystwie.

Zwykle jak płaczę w domu, to wszyscy mają to gdzieś. Staram się to ukrywać, ale jak już ktoś zauważy to słyszę "nie rycz", "ogarnij się". Eh...




What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Płaczecie?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 13