Jest takie anime, które jak najbardziej zasługuje na osobny temat. Zasługuje też żeby polecić je absolutnie każdemu, bez względu na to czy jest fanem anime, czy nie. Oczywiście jest to Clannad
Pisząc 'Clannad' mam rzecz jasna na myśli obydwa sezony.
Krótko mówiąc: Clannad składa się z dwóch części= pierwsza to w 90% komedia romantyczna- przezabawna, trochę naiwna, ale przede wszystkim jest wstępem do właściwej historii.
Część druga- Clannad: After Story jest prawdziwą perełką, a to dlatego że jako jedna z nielicznych produkcji opowiada o tym, co dzieje się po wyznaniu miłosnym głównych bohaterów, pokazuje ich wspólną drogę przez życie. Nie będę tu spoilerować, powiem tylko że historia jest piękna, ale cholernie smutna
Clannad prawie nikogo nie pozostawia bez refleksji, więc naprawdę szczerze polecam. Znam paru facetów którzy płakali podczas seansu jak dzieci, bo ta historia porusza pewną cząstkę nas, którą ma w sobie każdy- niezależnie jak głęboko schowaną. Sama muszę przyznać, że- choć głupio brzmi stwierdzenie 'bajka mnie czegoś nauczyła'- to anime pomogło mi co nieco uporządkować. I właściwie to nucenie 'dango' w trudnych chwilach daje ogromną siłę
Clannad również polecam, ale dla osób wrażliwych z góry podkreślę ,że mocny wyciskacz łez. Fabuła jest naprawdę oryginalna, ma morał. Jak dla mnie pozycja obowiązkowa dla osób oglądających anime.
Imo, anime ,które najbardziej mi zapadło w pamięć to Myself; Yourself, chyba ze względu na zakończenie i dramat jaki toczy się podczas całości. Nie jest to absolutnie tasiemiec.
"Wstęp i pierwsze odcinki nie wydają się zdradzać dramatów kryjących się pod powierzchnią. Z tego powodu dają mylne pojęcie o tym co będzie dalej. Nie jest to standardowy komediowy romans spod znaku ecchi. Głównym tematem są bowiem bolesne rany emocjonalne spowodowane przez wydarzenia sprzed lat. W miarę zagłębiania się w ten serial będziemy stopniowo poznawać problemy bohaterów a początkowy lekki romans będzie coraz bardziej przybierał postać dramatu. Jednocześnie fabuła będzie coraz bardziej wciągająca, gdyż skąpe wydzielanie kluczowych pozornie niepowiązanych informacji przyniesie w końcu efekty coraz lepszego zrozumienia przeszłości i jej wpływu na teraźniejszość."
Osoby ze zbliżonym gustem filmowym polecają mi tę serię (drugi sezon w szczególności) lecz nie mam siły przebić się przez temat "rozgwiazd", nie leży mi ten klimat - miałem 3 podejścia do tej serii... Wiem, że będzie zacna gdy przeboleję początek - tak samo jak było z [nie pamiętam tytułu akcja dzieje się w buforze między życiem a przejściem do kolejnego etapu egzystencjalnego, trafiają tam dzieci, które nie miały czasu przeżyć dzieciństwa na ziemi z powodu złych zrządzeń losu. Głównym bohaterem jest tam chłopak, który ginie w wyniku katastrofy kolejowej, wcześniej ratując innych swoją wiedzą medyczną, a na koniec podpisując zgodę na eksploatację jego organów po jego śmierci.]
Tak czy siak, gdy nabiorę mentalnie sił na rozgwiazdy, to zapewne nie oderwę się od monitora.
Ostatnio zmieniony przez 2014-09-25, 19:44, w całości zmieniany 1 raz
Ja ze swojej strony mogę polecić Ano Hi Mita Hana no Namae wo Bokutachi wa Mada Shiranai.. O ile jako tako się trzymałam przy oglądaniu, to przy ostatnim odcinku płakałam razem z bohaterami.
Pierwsza seria strasznie mi się ciągnęła. Chyba po pół roku wróciłem dopiero by dokończyć. Spodobało mi się zakończenie ale nie potrafię jakoś się przemóc i dokończyć.
akcja dzieje się w buforze między życiem a przejściem do kolejnego etapu egzystencjalnego, trafiają tam dzieci, które nie miały czasu przeżyć dzieciństwa na ziemi z powodu złych zrządzeń losu. Głównym bohaterem jest tam chłopak, który ginie w wyniku katastrofy kolejowej, wcześniej ratując innych swoją wiedzą medyczną, a na koniec podpisując zgodę na eksploatację jego organów po jego śmierci.]
