Zacząłem Ao no Exorcist. Jak na razie miło, szybko lecą odcinki. Tematyka lekka, nie wydaje się zobowiązująca. Magia, stworki i te sprawy. Dobra odskocznia.
Zacząłem Ao no Exorcist. Jak na razie miło, szybko lecą odcinki. Tematyka lekka, nie wydaje się zobowiązująca. Magia, stworki i te sprawy. Dobra odskocznia.
Tak was czytam i staro się czuję, bo próbując sięgnąć pamięcią trudno mi określić pierwszą pozycję. Może to był Yattaman, może Gigi la trottola, Kapitan Tsubasa albo Sailor Moon. Potem był Dragon Ball, Slayersi, Rycerze Zodiaku etc, etc i w anime puszczane przez Hypera wchodziłam jako (wówczas) olbrzymia fanka mangi i anime.
Owca, jak tam, widziałam, że pytałaś o Akirę? Obejrzałaś czy się wstrzymałaś?
Ja skończyłam Kamisama... sezon 2, Suki-tte ii na yo i jestem w trakcie Kimi ni Todoke, jak już to wykończę planuję się wziąć za jakiegoś mózgotrzepa (jeśli takiego znajdę). Wszystkie pozycje są niewymagające, lekkie, idealnie mi się zagniata ciasto na chleb i obiera ziemniaki w trakcie oglądania tychże.
Z mang przerobiłam kilka tomów Noragami oraz Opowieść panny młodej - ćwiczę angielski.
Owca, jak tam, widziałam, że pytałaś o Akirę? Obejrzałaś czy się wstrzymałaś?
Obejrzałam, ale przez większość filmu nie rozumiałam, co się dzieje. Najpierw odebrałam to jako niezrozumiałą wizję krwawej rewolucji.
Potem dopiero ktoś wytłumaczył mi, że akcja toczy się po III. wojnie światowej, a sam film jest o rozwoju i postępie, na który człowiek nie jest gotowy. Nie tylko tym technicznym postępie, ale także rozwoju osobowości danej jednostki. Wtedy cała Akira rzeczywiście nabiera głębszego sensu.
Zacząłem Pandora Hearts.
Mam mieszane uczucia. Kreska jest niedbała, przynajmniej w anime. Nie wiem jak to z mangą, muszę zobaczyć.
Jedyne co mnie trzyma przy tym anime to świetnie zapowiadająca się fabuła, chociaż nie wiem na ile się ona rozwinie, w przeciwieństwie do mangi.
No i oczywiście najwspanialsza Yuki Kajiura, którą poznałem po pierwszych dźwiękach już!
Zakochałem się w niej, gdy pierwszy raz usłyszałem ją w Kara no Kyoukai - The Garden of Sinners. Do teraz nie widzę konkurencji dla tej pozycji. Mistrzowsko wykonana pod każdym względem.