Czuczi, ja tam widzę 'doszukiwać', czyli 'starać się na siłę znaleźć, choć nic nie wskazuje, że to szukane coś tam jest' oraz 'we wszystkim', czyli 'nie każda osoba/ sprawa jest taka sama; niektóre są złe'.
VI - Nie staraj się zmieniać idiotów. Jest to strata czasu.
Próba nawrócenia idioty może wydawać się rzeczą wzniosłą i szlachetną, ale 99% przypadków nie przyniesie efektów. Oczywiście z dużą dozą ostrożności możesz dać komuś drugą szansę, ale już nie trzecią. Miej odwagę odgradzać się od toksycznych jednostek. Miej odwagę zrywać kontakt z ludźmi, którzy wnoszą w twoje życie negatywne emocje. Na świecie jest 7 miliardów ludzi, więc masz w czym przebierać.
Próba nawrócenia idioty może wydawać się rzeczą wzniosłą i szlachetną, ale 99% przypadków nie przyniesie efektów. Oczywiście z dużą dozą ostrożności możesz dać komuś drugą szansę, ale już nie trzecią.
Kiedyś uważałem, że z dużymi pokładami cierpliwości i zrozumienia dla innej osoby (zgoła debilnej) jestem w stanie przemówić jej do rozumu i jakoś naprowadzić. W rzeczywistości to egoistyczne podejście. Teraz wiem, że debil pozostanie debilem, bo "kto rodzi się prostakiem prostakiem przemija choćby słoma w butach ze złota była."
Miej odwagę odgradzać się od toksycznych jednostek. Miej odwagę zrywać kontakt z ludźmi, którzy wnoszą w twoje życie negatywne emocje. Na świecie jest 7 miliardów ludzi, więc masz w czym przebierać.
Teraz wiem, że debil pozostanie debilem, bo "kto rodzi się prostakiem prostakiem przemija choćby słoma w butach ze złota była."
Myślę jednak, że każdego przy odpowiednim podejściu da się zmienić. Problem w tym, że kosztuje to niewspółmierną ilość energii i czasu, które lepiej poświęcić dla ludzi dobrej woli.
Myślę jednak, że każdego przy odpowiednim podejściu da się zmienić. Problem w tym, że kosztuje to niewspółmierną ilość energii i czasu, które lepiej poświęcić dla ludzi dobrej woli.
Też tak sądziłem. A ponoć jestem bardzo cierpliwy i wyrozumiały. Po próbie zmiany osoby o cechach socjopatycznych zmieniłem zdanie. Nie, nie da się każdego zmienić.
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-05-19, 21:24
Zaq napisał/a:
Kiedy nie potrafisz znaleźć powodu dziwnego postępowania bliźniego, to istnieje duża szansa, że takiego powodu po prostu nie ma, a ww. postępowanie wynika z faktu, iż bliźni jest idiotą.
To przykre. Wielu z nas nie rozumie siebie nawzajem i nigdy nie zrozumie. Czy to znaczy, że jesteśmy idiotami? Według Twojego tłumaczenia - pewnie tak. I to jest właśnie przykre.
Nie chcę być idiotką.
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Ostatnio zmieniony przez Ella 2015-05-19, 22:51, w całości zmieniany 1 raz
Kiedy nie potrafisz znaleźć powodu dziwnego postępowania bliźniego, to istniej duża szansa, że takiego powodu po prostu nie ma, a ww. postępowanie wynika z faktu, iż bliźni jest idiotą.
"Jeżeli się z tobą nie zgadzam, to znaczy, że się mylisz" jest bardzo częstym błędem poznawczym.
Możliwe inne wytłumaczenia:
- ty jesteś idiotą i twoja percepcja jest ograniczona
- postrzegasz rzeczywistość inaczej niż druga strona, masz inne potrzeby, inną hierarchię wartości, inne doświadczenia
- nie znasz wszystkich faktów
Scarlet Halo, sama często mi tłumaczysz zachowanie ludzi słowami 'bo tak'. Są ludzie, którzy faktycznie nie znają powodów swojego postępowania lub robią coś z czystej głupoty/ złośliwości. Zaq nie zakłada, że jest tak zawsze, tylko, że jest tak często. To zasadnicza różnica.
A nie jest tak często? To dlaczego ludzie obchodzą Boże Narodzenie chociaż nie wierzą i nie lubią? BO TAK!