Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2015-04-02, 12:47
Bo wiecie - są gotki i gotki. Te które stylizują się w nurcie 'victorian gothic' są faktycznie bardzo kobiece, metal gotki też. Większości osób kojarzy to się jednak z takim... brakiem umiaru i cechami które pociągające nie zawsze są. Wszystko zależy od człowieka. O ile np wysokie glany do krótkiej spódnicy są mega seksowne, to przy takiej maxi już niekoniecznie.
W liceum miałam fazę na właśnie wiktoriański wygląd, ale nie miałam możliwości pełnego go zrealizowania - a gdy mam... cóż, nie zawsze mogę. Nie mniej, gotycka stylizacja dobrze przemyślana pasuje i do biura. Obecnie mam ogromny bunt do eleganckiego ubioru, więc jak założę spódnice od święta to armagedon, a w liceum śmigalam praktycznie tylko w długich spódnicach (i to ze skóry-eko), skórzanej kurtce i glanach.
Closterkeller - kiedyś namiętnie słuchałam, obecnie kojarzy mi się bardziej z takim gotyckim discopolo, teksty prócz kilku nielicznych przestały przemawiać. pod względem warstwy tekstowej porównanie Comy i Clostera jest takie hmm... nie do końca. To tak jak porywnywać najnowsza płytę huntera (Imperium) z T.E.L.I.