Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Autor Wiadomość
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-01-21, 15:58   

Nightmare napisał/a:
Niedotykalna napisał/a:
Nie mam sił.

Masz.

A skąd to wiesz?




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-21, 16:34   

Niedotykalna napisał/a:

A skąd to wiesz?


Bo dałam. :3




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Niedotykalna 



Wiek: 34
Dołączyła: 14 Wrz 2013
Posty: 4310
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-01-21, 16:45   

Czuję się źle. Bardzo źle.
Kolejna bezsenna noc. Ile ja jeszcze to wytrzymam?

Boli mnie całe ciało.
Nie mam już sił...




Po co komu piwnica, w której nie ma dachu?
Życie ma sens, Strusiu...

/Pasja. Możesz zrobić z nią wszystko. BIEGANIE ma taki wymiar jaki mu nadasz./
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
NobodyListening 



Wiek: 32
Dołączyła: 01 Cze 2014
Posty: 180
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2015-01-26, 13:27   

Do mnie znowu powróciła. A może cały czas była tylko się oszukiwałam. Mam gorszy okres ... ciężej wszystko znoszę. Konflikty w rodzinie ... z chłopakiem. Brak perspektyw na przyszłość. Zbyt szybko się denerwuję. Nic mi nie pasuje.



Ciągle się czuję jak pies - skopany, pozbyty zębów.
Ale ja dziś gryzę więc uciekaj, nie biorę jeńców.
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Blutet 



Wiek: 29
Dołączyła: 11 Sie 2013
Posty: 1778
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-01-27, 18:51   

Chyba już przestaje dawać sobie radę... Praktycznie nic nie robię, nie potrafię się za nic wziąć, odpuszczam chyba zbyt wiele. Ale nie potrafię inaczej. Dręczą mnie przez to wyrzuty sumienia. :facepalm: :ściana:
Gubię się w tym wszystkim. :(




"Bóg zsyła na każdą górę tyle śniegu, ile ta w stanie jest udźwignąć."
 
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-27, 19:03   

Blutet18, ja już dawno odpuściłam. Wegetuje. :>



 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Damiano91 


Wiek: 32
Dołączył: 07 Kwi 2013
Posty: 122
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-01-27, 23:47   

Ja tez ostatnio coś gorzej się czuję. Podoba mi sie pewna dziewczyna, ale nie, od razu myśli typu "wiesz jaki jesteś, zranisz dziewczynę, nie warto sie angażować". W robocie mam też coraz częściej ochotę wybuchnąć i powiedzieć "mam gdzieś tą robotę i was. ide do chałupy" :|



Im cięższa jest walka, tym wspanialsze zwycięstwo
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
niestety
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-29, 16:02   

Jest mi smutno i nie mam na nic siły. Boję się, że znowu będzie źle.



 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2015-01-30, 11:29   

Tak mi się chce, jak mi się nie chce. Ktoś mi tak powiedział... ma rację. Jestem niezdecydowana. Chciałabym jakoś funkcjonować, a z drugiej strony te myśli samobójcze. To jest nie do wytrzymania.



 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Camaleao
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-05, 21:33   

Serducho mnie boli. Coraz częściej, niepokoi mnie to... :roll:
Dziś mam mieszankę uczuć.




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Kissa
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-07, 22:25   

Odlecę zaraz! :) Myśleć, działać, tworzyć, przyswajać.
Ktoś tu mówi o spaniu? :)




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
lullaby 
ambiwalencja



Wiek: 32
Dołączyła: 07 Lut 2015
Posty: 210
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-02-08, 19:05   

Czuję się źle. Już chyba zaczęłam gnić od tych negatywnych emocji, które w sobie gromadzę. Mam wrażenie, że zbyt dużo jest na mojej głowie. Nie radzę sobie, nie ogarniam studiów, pisania magisterki, pracy. Tego, że zabrano mi coś co sprawiało mi radość i dawało szczęście. Ostatnio przerastają mnie zwykłe codzienne czynności. Zlew jest pełen brudnych garów, w domu syf. Nie wspomnę o wzięciu prysznica wieczorem - chyba Syzyf miał łatwiej :roll:
Sama już nie wiem czy to tylko dół czy znowu wraca choroba. Siedzę i patrzę na to wszystko z boku bo po prostu nie mam już siły. Chciałabym zniknąć.. Albo zasnąć i obudzić się jak już będzie dobrze.




Zgubić za sobą ból gorycz i żal
W ostatnim skoku w nieskończoną dal.
 
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Kruk
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-09, 21:02   

Czuję się źle, a jestem zmuszony chyba sam przez siebie, żeby udawać. Że jest dobrze i nikt nie poznał czegoś po mnie. Jest mi choler**e źle. I nie umiem a raczej umiem to zmienić lecz coś mnie trzyma. ( Nie, nie trzyma przy życiu, to nie to).



 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
selfishbastard 
selfi



Dołączyła: 23 Kwi 2013
Posty: 1380
Skąd: świętokrzyskie

Wysłany: 2015-02-09, 21:52   

Wypisałam się już w temacie. Męczy mnie niespanie, niepłakanie, niejedzenie, nieżycie, nieumieranie. Boli mnie wszystko coraz bardziej fizycznie, nie mam siły, na nic. Nawet nie mam sił na internet, żyletki, tabletki, leżę w łóżku i gapię się w ściane bo nawet nikogo nie mam, nie chcę nikomu przeszkadzać i tak jestem chyba najbardziej ignorowaną osobą.



 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Sadnessa 
nihil.


Wiek: 27
Dołączyła: 14 Lis 2014
Posty: 265
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-02-14, 10:35   

Powoli się odłączam. Nie myślę, nie mówię, patrzę w jeden punkt. Odpoczywam, wewnątrz, psychika odpoczywa. Moje oczy schną, krew zwalnia i ja się wycofuję. Słucham.
Moją ciszę, która koi cały ból, przerywa krzyk, kłótnia. Serce znów przyśpiesza, oczy stają się wilgotne, zaczynam myśleć, nie dam rady nie patrzeć.
Tak w kółko.
Słyszę głos, zaczynam się bać tego, co mogę usłyszeć. Spodziewam się najgorszego.
Głowa boli jakby nie była moja. Choroba lokomocyjna wzięła mnie jak wczoraj wracałam. Z tego wszystkiego, trzyma nadal. Jak nigdy. Nie dam rady temu zapobiec.
Jestem bezradna i taka żałosna w tym wszystkim.
Pragnę nie myśleć. Nie wiem, jak to zrobię, ale nie będę myśleć. Nie mam już na to siły i ochoty.
Zostanę sama ze sobą, nie mam wyboru. Zostawię to dla siebie.
Czuję wypalenie, wypalenie emocjonalne. Nie umiałabym tego opowiedzieć, próbuję opisać. A głowa tak bardzo nie moja.
Znów się wyciszam, znów patrzę i usiłuję przestać myśleć. Boję się.




Kochana, nie wiem, jak i co miałabym Ci powiedzieć. Jak odejdziesz, to zaczekaj na mnie, tam, po drugiej stronie. Dołączę do Ciebie. Znów się spotkamy. I znów porozmawiamy.
 
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,15 sekundy. Zapytań do SQL: 11