Chodziło mi o jeszcze bardziejsze wpieprzanie Źle się wyraziłam To pewnie dlatego, że nie spałam dzis
Ale mam nadzieję, że pomimo chaotyczności mojej wiadomości, zrozumiałyście przekaz
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10452 Skąd: świat
Wysłany: 2014-10-30, 16:17
Powiedzcie, że ktoś jeszcze się katuje "Rozmowami w toku", to może nie wyjdę na taką masochistkę.
I oczywiście siedzę przed michą żarcia, ryczę i się w**rwiam że reklamy tak długo trwają. Po prostu dzisiaj nie mogę. Nakupiłam jedzenia, bo przychodzą jutro do mnie koleżanki i siedzę i to żrę, nie umiem się opanować, wszystko mnie boli od środka. Jeszcze nikogo nie ma w domu, jest mi tak cholernie źle.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Ostatnio zmieniony przez 2014-10-30, 16:22, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10452 Skąd: świat
Wysłany: 2014-10-30, 17:17
Arya, http://rozmowywtoku.tvn.p...ka,34395,o.html
Dzisiejszy odcinek.
Mnie "pokonała" Justyna (ostatnia rozmówczyni). Ja wiem, że często podstawiają osoby, które mają przedstawić jakąś historię, ale właśnie ta na mnie najbardziej zadziałała, a konkretnie stosunek do leczenia.
Ale zauważyłyście, że z występujących tam kobiet tylko jedna się nie cięła?
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Powiem tak - spodziewałam się kilku ckliwych i sztucznych historii wymyślonych na potrzeby programu, a tutaj odcinek trochę mnie zaskoczył... Wyglądało to bardzo realistycznie, i wiele z tych wypowiedzi i sytuacji przedstawionych w programie są takimi schematami, które się prawie zawsze w przypadku bulimii powtarzają (jak chociażby te relacje z matką)... W kilku momentach zaszkliły mi się oczy.
Jeśli osoby występujące w programie są "prawdziwe" (i nie są to podstawieni aktorzy), to szczerze podziwiam ich odwagę. Ja na pewno nie dałabym rady stanąć przed kamerą i tyle o tej chorobie opowiedzieć. Tak dużo osób zmaga się z tym problemem... Ech.
Są jakieś sposoby, aby obejść geolokalizację? Też chciałabym obejrzeć ten odcinek, zaciekawiłyście mnie, lecz tefałen postanowił pokarać mnie za emigrację. :<
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10452 Skąd: świat
Wysłany: 2014-11-08, 22:59
Mustela Nivalis, szukałam specjalnie, ale nie znalazłam, może jeszcze na jakiś torrentach poszukać trzeba.
A Indianiec znów ma obsesję.
Nie ma dnia bym nie wymiotowała, waga w ruchu co parę godzin, jakby miała się w ciągu 3 godzin zmienić, płacz, płacz i histeria.
Tego chciałaś idiotko? To masz.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Psychosis, kochana... jesteś piękna. Nie niszcz siebie.
Ja właśnie skończyłam romans z muszlą. Kur*wa, nienawidzę a jednocześnie uwielbiam to wszystko.
W domu się nie kryję, staram się tylko małej tego oszczędzić. Leki nie działają.
Znów widać krew...
Psychosis, pamiętasz, ile schudłaś, dzięki w miarę racjonalnemu podejściu do odżywiania.
Nie zaprzepaść tego. Jest różnica w tym, jak wtedy funkcjonowałaś, a teraz, jak meczysz się.
Czuczi, dostrzegasz, że innym to szkodzi, a pomyślałaś o sobie? Wiem, że traktujesz siebie jako gorszą jednostkę, ale uwierz, że nie zasługujesz na potęgowanie własnej destrukcji. Czu, jesteś silna, ale ta siła ukazuje sie w pomocy innym, proszę spróbuj zadbać o siebie, chociaż dla córki.
Przepraszam, jeżeli napisalam coś nieodpowiedniego.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10452 Skąd: świat
Wysłany: 2014-11-09, 09:28
Czuczi, aż mnie korci napisać "przyganiał kocioł garnkowi".
vulpes, pamiętam, ale tak ciężko mi się oprzeć temu, gdy jest mi źle. Wtedy czułam się lepiej psychicznie a teraz mam gorszy czas i dlatego nie potrafię się powstrzymać.
<<< Dodano: 2014-11-16, 17:56 >>>
Wczoraj pierwszy raz od chyba 2 tygodni nie wymiotowałam. Sukces!
Dzisiejszy dzień jeszcze pod znakiem zapytania ale staram się trzymać.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.