Najzabawniejsze jest pojmowanie średniowiecznego społeczeństwa (w średniowieczu nie było społeczeństw, ale bark mi słowa) przez pryzmat biczowników, postów, umartwiania się, inkwizycji, czy wszechwładnego kościoła.
Najzabawniejsze jest to, że takiej wizji uczą w szkole.
Najzabawniejsze jest pojmowanie średniowiecznego społeczeństwa (w średniowieczu nie było społeczeństw, ale bark mi słowa) przez pryzmat biczowników, postów, umartwiania się, inkwizycji, czy wszechwładnego kościoła.
Średniowiecze było świetne ze swoimi zabobonami, tradycjami pogańskimi i ewangelią czytaną w języku, którego nikt nie rozumiał. Dlatego mówię, że gdybym się urodziła w tamtych czasach, to możliwe, że bym była żarliwą katoliczką...
Dlatego mówię, że gdybym się urodziła w tamtych czasach, to możliwe, że bym była żarliwą katoliczką...
To jest chyba ironia? Jak błędne założenie może potwierdzać prawdę?
Polecam obejrzenie filmu Antykatolickie mity Grzegorz Kucharczyk.
Jeśli chodzi o temat to jest to bardzo złożone, głebokie uczucie.
[ Komentarz dodany przez: Arya: 2014-02-10, 09:32 ] Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawiamy spacji.
zmęczony walką
Ostatnio zmieniony przez 2014-02-10, 09:32, w całości zmieniany 1 raz
No to ja się odniosę do Twojej koszmarnej składni i interpunkcji. Pomimo tego, że każdy Twój post jest poprawiany przez modów i okraszany uwagami - ciągle nie odnotowaliśmy poprawy. Dlatego publicznie upominam Ciebie, proszę o poprawę i jednocześnie przypominam, że za niedostosowanie się do próśb moderacji grozi kolejne upomnienie. A dwa - to już ost.
Disqualified as a human being.
Ostatnio zmieniony przez 2014-02-10, 12:26, w całości zmieniany 1 raz
Otto,
Ja natomiast spotykam samych niewierzących odnoszących się źle do wierzących.
Aktualnie szukam Boga. Jestem katolikiem, nie praktykującym.
Nie ma potwierdzenia że Bóg istnieje, nie potwierdzono też teorii ewolucji. To w co wierzymy to tylko nasz własny wybór. Wiara w coś jest tym co odróżnia nas, ludzi od reszty mieszkańców ziemi (nie tylko to). Człowiek nie znajdzie odpowiedzi, a każdy z Was się myli, Ci którzy nie wierzą i Ci którzy wierzą bo mylić się to normalna cecha człowieka. Nie jesteśmy na tyle inteligentni aby cokolwiek na temat istnienia pojąć. Spróbujcie pomyśleć o tym co było pierwsze, przed ziemia. Na pewno nic sensownego nie wymyślicie bo co? Wszechwielką czerń?
Wiek: 34 Dołączył: 27 Sie 2014 Posty: 476 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-10-01, 16:13
Trupak, wiara w Boga nie ma nic wspólnego z teorią ewolucji. Racz wybaczyć, jeśli to o tobie, ale jeśli ktoś nie wierzy w teorię ewolucji to uważam go za idiotę. To tak jakbyś nie wierzył w biedę w Somalii, bo nie widziałeś jej na własne oczy. A MÓWIŁ PAN JEZUS "BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY NIE WIDZIELI A UWIERZYLI"!
Trupak, wiara w Boga nie ma nic wspólnego z teorią ewolucji. Racz wybaczyć, jeśli to o tobie, ale jeśli ktoś nie wierzy w teorię ewolucji to uważam go za idiotę. To tak jakbyś nie wierzył w biedę w Somalii, bo nie widziałeś jej na własne oczy. A MÓWIŁ PAN JEZUS "BŁOGOSŁAWIENI, KTÓRZY NIE WIDZIELI A UWIERZYLI"!
Nie napisałem że coś ma wspólnego i nie napisałem że w nią nie wierzę. Po prostu dyskusje między istnieniem Boga, a nie istnieniem są bezdenną studnią bo nie można dać stu procentowego argumentu w żadnym wypadku. A wspomniałem o teorii ewolucji w sumie nie wiem dlaczego, chyba dlatego że ktoś użył takiego argumentu, a ja napisałem że teoria ewolucji nie ma potwierdzenia tak samo jak istnienie Boga dlatego obie strony będą sypać podobnymi argumentami, dlaczego tak, a dlaczego nie. To że teoria ewolucji może być bardziej prawdopodobna albo nawet pewna to już inny temat, ja po prostu napisałem że oba stwierdzenia są podobne bo w żadnym wypadku nie ma potwierdzenia. Dalsza analiza między Bogiem, a teorią Darwina przyniesie dalsze nie wiadome, a każda ze stron i tak będzie wierzyć w to co chce. A taka analiza to i tak trochę głębszy i dalszy temat niż to co było pisane wcześniej, bardziej poboczny.