[dorota1877]

Czy kłamstwo jest zawsze kłamstwem i czy jest waszym zdaniem grzechem ciężkim?

[Arya]

[dorota1877]

Moje całe życie ostatnio to jedno wielkie kłamstwo. Kłamie każdemu i na każdy temat.

[amel]

Zatraciłaś się w tym.
Niektórzy nie uznają "kłamstwa za kłamstwo", jeżeli służy ono dobru innej osobie.
Osobiście także kłamię, i pokusiłabym się o stwierdzenie, że każdy to robi. Nie powinnam tak generalizować, ale czasami kłamiemy, żeby nie czuć się winni, że sprawiliśmy komuś przykrość.
Zagłębiając się dalej, wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego, jak dobre i złe kłamstwo. Można zacząć od delikatnej sprawy z samopoczuciem, a skończyć na okłamywaniu samego siebie.
Wnioskuję, że masz już takie obiekcje, co do własnej osoby.
Kłamiemy z różnych powodów, ale są one związane z nami. Można też uczestniczyć w czyimś kłamstwie, ale wydaje mi się, że też to robimy dla własnej korzyści. Człowiek jest egoistą, w mniejszym, bądź wiekszym stopniu.

Cytat:

I czy jest waszym zdaniem grzechem ciężkim?

Jak Ty uważasz? Skoro pytasz naszły Cię wątpliwości. Wedlug mnie nie zależy to od wiary, ale moralności danej jednostki.
Ale na pewno nie stwierdzę, że istnieje człowiek, które całe życie jest uczciwy. Nawet omijanie prawdy zaliczam do kłamania, gdyż mamy w tym jakiś cel, a bronimy się niechęcią przed obarczeniem kogoś własnymi problemami.

Nie będę dalej brała udziału w tym temacie, nie jestem niczego pewna, nawet tego, że teraz ukazuję prawdę, czy fałszywy, wykreowany obraz własnej osoby. Nienawidzę tej niepewności.

Zatraciłaś się w tym.
Niektórzy nie uznają "kłamstwa za kłamstwo", jeżeli służy ono dobru innej osobie.
Osobiście także kłamię, i pokusiłabym się o stwierdzenie, że każdy to robi. Nie powinnam tak generalizować, ale czasami kłamiemy, żeby nie czuć się winni, że sprawiliśmy komuś przykrość.
Zagłębiając się dalej, wydaje mi się, że nie ma czegoś takiego, jak dobre i złe kłamstwo. Można zacząć od delikatnej sprawy z samopoczuciem, a skończyć na okłamywaniu samego siebie.
Wnioskuję, że masz już takie obiekcje, co do własnej osoby.
Kłamiemy z różnych powodów, ale są one związane z nami. Można też uczestniczyć w czyimś kłamstwie, ale wydaje mi się, że też to robimy dla własnej korzyści. Człowiek jest egoistą, w mniejszym, bądź wiekszym stopniu.

Cytat:

I czy jest waszym zdaniem grzechem ciężkim?

Jak Ty uważasz? Skoro pytasz naszły Cię wątpliwości. Wedlug mnie nie zależy to od wiary, ale moralności danej jednostki.
Ale na pewno nie stwierdzę, że istnieje człowiek, które całe życie jest uczciwy. Nawet omijanie prawdy zaliczam do kłamania, gdyż mamy w tym jakiś cel, a bronimy się niechęcią przed obarczeniem kogoś własnymi problemami.

Nie będę dalej brała udziału w tym temacie, nie jestem niczego pewna, nawet tego, że teraz ukazuję prawdę, czy fałszywy, wykreowany obraz własnej osoby. Nienawidzę tej niepewności.

[Acetylocholina]

Moim zdaniem nie ma kłamstwa w służbie dobra drugiej osoby. Prędzej czy później wszystko wyjdzie na jaw. Prędzej czy później ktoś będzie cierpiał. Kłamstwo odnosi się do dekalogu, konkretnie do przykazania IX.
Wpaść w matnię łatwo, teraz trzeba wyjść. Spowiedź może pomóc. Musisz tylko chcieć. Chcieć zmienić swoje życie.

Moim zdaniem nie ma kłamstwa w służbie dobra drugiej osoby. Prędzej czy później wszystko wyjdzie na jaw. Prędzej czy później ktoś będzie cierpiał. Kłamstwo odnosi się do dekalogu, konkretnie do przykazania IX.
Wpaść w matnię łatwo, teraz trzeba wyjść. Spowiedź może pomóc. Musisz tylko chcieć. Chcieć zmienić swoje życie.

[Zaq]

[PanFoster]

[Scarlet Halo]

[xMikkax]

Kłamstwo to kłamstwo proste. Ja rzadko kłamię,jeśli już to w ogóle nic nie mówię. Nie lubię tego robić ale nie uważam tego za grzech. Każdy z nas kłamał,kłamie i będzie to robił.

[Avadakedaver]

[Evi]

Cytat:

To tylko coś co rodzice mówią swojemu dziecku, żeby nie kłamało.

Nie rozumiem sensu tej wypowiedzi w odniesieniu do cytatu...

[Arya]

[Evi]

Już rozumiem. Nie zrozumiałam, bo mnie moi rodzice od zawsze nakłaniali do kłamstwa...

[Avadakedaver]

NAKŁANIALI do kłamstwa? W jaki sposób? Dlaczego?