Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2013-08-13, 18:21 Najbardziej szalone rzeczy w waszym życiu?
Witam.
Jakie najbardziej szalone rzeczy zrobiliscie w życiu?
Chodzi mi tu o te pozytywne, a nie rzeczy typu cięcie się.
Kilka moich szalonych rzeczy:
-Seks z Facetem (miał ponad 40 lat)
- Piesza pielgrzymka z Częstochowy do Radomska (nie miałem kasy na bilet autobusowy, spowrotem do domu a jakoś trzeba było wrócić, szedlem ponad 4 godziny). Wrażenia mam do tej pory średnie bo to tylko 45km.
-Przejażdżka taką karuzelą co się obraca dookoła własnej osi, ponad 20 metrów nad ziemią (jak wyszedłem z niej to ziemię całowałem).
-Nie wiem czy mogę to tu napisać (wypicie kawy z dwoma gałkami muszkatołowymi, śmiałem się ponad 5 godzin, bez sensu, rano kac)
-Wyznałem miłość koleżance (po czym dostałem kosza, i do tej pory mnie to boli).
Na razie to tyle, jak sobie coś przypomnę z mojego życia to dopiszę.
Jeśli taki temat już był na forum to z góry przepraszam ale ja nie znalazłem podobnego.
Temat ma charakter czysto dyskusyjny.
Pozdrawiam
Chaos - Pustka, czerń, życie ludzkie.
Mój Telegram @Morricorne
Wysłane z Samsunga Galaxy S5360 (ROM Evolution X4) przeglądarka Opera Mini v7.5 i Google Chrome
?!
A w temacie:
- Nocna wycieczka po górach trasą Wisła --> Wielka Czantoria --> Nydek --> Cieszyn (wyjście 18:00, powrót 7:00 - chyba nigdy się tak nie cieszyłam na widok łóżka )
Nie wiem, czy to dobrze zabrzmi, ale... też bym mogła to napisać. Właściwie to seks z kobietą i mężczyzną poznanymi kilka godzin wcześniej.
Emaleth napisał/a:
Kąpiel nago z R. w jeziorze
W jakich okolicznościach? Bo na mnie się dziwnie ludzie patrzyli jak na zatłoczonym strzeżonym kąpielisku raptem topless pływałam/ leżałam plackiem (no co? nie miałam przy sobie stroju kąpielowego i o ile majtki są majtkami, to już sztywny, gruby stanik trochę krępuje ruchy)
Emaleth napisał/a:
Seks z N. po 10h znajomości
Too... jest szalone? Bosz, to wszystkie moje znajomości były szalone.
Poza powyższym, to poszłam na pieszą wycieczkę do wsi oddalonej o jakieś 5km os Stargardu i się zgubiłam w lesie. Życzliwy kierowca mnie uratował. Jak się okazało dotarłam do Goleniowa. A apropos życzliwych kierowców, to chyba jeżdżenie stopem też można zaliczyć do szalonych rzeczy?
Pojechanie do Warszawy (przeszło 6 godzin) nocnym pociągiem, spędzenie tam dnia, powrót tym samym nocnym pociągiem i spanie pod krzakiem przed budynkiem uczelni w oczekiwaniu na poranne zajęcia
Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2013-08-13, 19:39
Emaleth napisał/a:
Kurajmo, co to za podpis:
Cytat:
Wysłane z Samsunga Galaxy S5360 (ROM Evolution X4) przeglądarka Opera Mini v7.5 i Google Chrome
?!
A w temacie:
- Nocna wycieczka po górach trasą Wisła --> Wielka Czantoria --> Nydek --> Cieszyn (wyjście 18:00, powrót 7:00 - chyba nigdy się tak nie cieszyłam na widok łóżka )
Obrazek
- Kąpiel nago z R. w jeziorze
- Seks z N. po 10h znajomości
No co?
Miałem zmienić podpis żeby się mieścił w 4 linijkach to zmieniłem.
Któryś z moderatorów mi to wczoraj zalecił, więc wolałem zmienić żeby warna nie zebrać.
A nic innego mi do głowy nie wpadło to dałem z jakiego urządzenia piszę.
A wracając do tematu:
-Raz wylądowałem pod kruszyną (okolice Częstochowy) jak wracałem od mamy z Pławna do Radomska.
-Inna akcja to narobienie do reklamówki bo nie zdążyłem do toalety pracując za granicą
Potem musiałem się czaic pod koszem żeby pozbyć się tego fanta
Miałem zmienić podpis żeby się mieścił w 4 linijkach to zmieniłem.
Któryś z moderatorów mi to wczoraj zalecił, więc wolałem zmienić żeby warna nie zebrać.
A nic innego mi do głowy nie wpadło to dałem z jakiego urządzenia piszę.
Regulamin IV.2 Niedozwolone są obrazki imitujące rangi forumowe, męczące wizualnie, prezentujące metody i akty odebrania sobie życia lub samookaleczeń, będące reklamą, adresem WWW, czy w jakikolwiek inny sposób niezgodne z Regulaminem Forum.
V. 10. Nie należy publikować postów, które:
- są nieczytelne pod względem stylistycznym,
- są napisane wyłącznie dużymi literami, literami i cyframi albo na przemian dużymi i małymi literami,
- zawierają rażącą ilością błędów ortograficznych,
- są niezgodne z tematem, w którym zostały opublikowane,
- nie wnoszą nic do tematu,
- są powielone w różnych miejscach na forum (spam),
- są formą reklamy.
To jest Twoje ostatnie pouczenie w sprawie podpisu... potem będą upomnienia i osty
Wiek: 32 Dołączył: 31 Sie 2012 Posty: 269 Skąd: łódzkie
Wysłany: 2013-08-13, 20:02
Emaleth napisał/a:
Kurajmo napisał/a:
Miałem zmienić podpis żeby się mieścił w 4 linijkach to zmieniłem.
Któryś z moderatorów mi to wczoraj zalecił, więc wolałem zmienić żeby warna nie zebrać.
A nic innego mi do głowy nie wpadło to dałem z jakiego urządzenia piszę.
Regulamin IV.2 Niedozwolone są obrazki imitujące rangi forumowe, męczące wizualnie, prezentujące metody i akty odebrania sobie życia lub samookaleczeń, będące reklamą, adresem WWW, czy w jakikolwiek inny sposób niezgodne z Regulaminem Forum.
V. 10. Nie należy publikować postów, które:
- są nieczytelne pod względem stylistycznym,
- są napisane wyłącznie dużymi literami, literami i cyframi albo na przemian dużymi i małymi literami,
- zawierają rażącą ilością błędów ortograficznych,
- są niezgodne z tematem, w którym zostały opublikowane,
- nie wnoszą nic do tematu,
- są powielone w różnych miejscach na forum (spam),
- są formą reklamy.
To jest Twoje ostatnie pouczenie w sprawie podpisu... potem będą upomnienia i osty
Dobra, to teraz wcale podpisu nie ustawie.
Ale macie problemy.
Już nawet ustawić nie można z czego piszę.
Myślałem że na tym forum nie przywalają się do takich dupereli.
Podpis nie ma charakteru "męczocego oczu", "reklamującego "inne forum itp.
Ma charakter czysto informacyjny.
Ale co tam.
Prościej go usunąć/zablokować.
Od razu zbanujcie mi konto.
A co tam!
Pozdrawiam, jest to ostatni mój post na tym forum.
Pozdrawiam wszystkich i zegnam szanowną administrację.
Chyba szalonym było też pożyczenie książki od jednej osoby dla drugiej, żeby się ta druga mogła pouczyć i przejście całego miasta (naprawdę nie pamiętam dlaczego nie pojechałam autobusem), żeby się dowiedzieć, że jednak tej książki nie chce.
W moim życiu było wiele szalonych rzeczy, ale tylko kilka utkwiło mi w pamięci
Mianowicie:
- przejście 5km drogą między moim miastem, a pobliską wsią w samej bieliźnie (jak przegrywam zakłady jestem honorowa ),
- seks z 37letnim facetem w aucie pod moim blokiem,
- kąpiel w jeziorze nago z całą paczką znajomych.
Czy jest coś gorszego niżeli śmierć? - Życie, jeśli pragniesz umrzeć.
Moje życie nie obfituje w jakieś szczególnie szalone ekscesy.
Jedyne, co jestem w stanie wyciągnąć z pamięci to:
- seks pod prysznicem z dwoma mężczyznami
- spontaniczna podróż do Oslo i zamieszkanie w tamtejszym squacie z całkowicie przerobioną biografią
- bieganie nago po centrum norweskiej stolicy
- naga przebieżka w kilkunastostopniowym mrozie chwilę po gorącej kąpieli w celu zanurzenia się w rzeczce oddalonej 5 km dalej
- przejażdżka motocyklem z zawrotną prędkością na piknik pod fiordami z dopiero co poznanym niemieckojęzycznym turystą.
Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2013-08-26, 13:32
W porównaniu z Wami, to jestem ekstremalną nudziarą.
Rozmyślając chwilę nad tym tematem stwierdziłam, że do takich trochę bardziej zakręconych rzeczy to mogę się przyznać do wycieczki rowerowej Kraków-Kęty podczas której lało przez cały czas. Zanocowaliśmy wtedy w pustostanie w Jednorożcu, który był po drodze (w piwnicy w namiocie). Podczas tej nocy (deszczowej i zimnej) ktoś przyszedł do budynku, wylazł na strych i po wymienionych dwóch słowach odszedł. W sumie wiedzieliśmy, że to miejsce nie jest zbyt ciekawe, ale mając do wyboru noc pływając w wodzie w przeciekających namiotach...
Zupełnie na spontanie pojechałam również do Rzymu, bez jakiegokolwiek przygotowania. Nie wymieniliśmy w ogóle gotówki i wylądowaliśmy na miejscu w dniu święta narodowego (podczas deszczu, a jak), co właściwie prawie skutecznie uniemożliwiło wymianę waluty.
Spontaniczne 'to Cię odprowadzę' po jakiejś popijawie, w skutek czego uciekałam przed kilkoma 'panami z bejsbolem'.
I news ostatnich dni- czyli tajemnicze poszukiwania przez ABW, a o których nawet ta agencja rządowa nie wie, gdy zainteresowałam się tematem i wykonałam kilka telefonów.
ojeju, zastanawiając się nad szalonymi rzeczami w moim życiu stwierdzam, że nie umiem szaleć...
- Upicie się szampanem z sylwestra przy całej rodzinie haha
-wycieczka rowerowa w okropną burzę
Co ja takiego robiłem szalonego w życiu…
- Kradzież wszystkich żarówek, kloszy, dyń i ozdób na Halloween z każdej posesji na jednej ulicy. Nie pamiętam co zrobiliśmy z tym i dlaczego, ale skończyło się na rozwalonych dłoniach przez skakanie po ogrodzeniach i pogryzionych przez psy nogach.
- Czy chodzenie pijanym/naćpanym do szkoły i na zajęcia, picie/ćpanie na lekcjach i przerwach jest szalone? Raczej głupie.
- 20 kilometrowy spacer w środku nocy po fajki i puszkę piwa z przyjaciółką. Coś nam odwaliło, by iść akurat na stację w innym mieście, nie wiem dlaczego.
- Łapanie stopa w środku nocy i pytanie każdej osoby, czy nie ma ochoty na przygodny seks.
- Powrót z imprezy 15 kilometrów, bo samochód kumpla i autobus jest zbyt mejstrimowy.
- Wyjście z zajęć, jazda autobusem 70km, tylko po to, żeby zapalić szlugę z A.
- Mierzenie mostu zapałką.
- Spacer z koleżanką w burzę i gradobicie (jakieś 10km), bo nie piliśmy piwa idąc polem podczas gradobicia.
- Wkurzanie krów i byków, spuszczanie ich z łańcuchów i wyścig „kto pierwszy dobiegnie do przyczepy”
- Wkurzanie nerwowego dziadka, żeby sprawdzić, czy tak daleko rzuci widłami (rzucił )
- Zakopanie kolegi w śniegu i dość długie próby odnalezienia go.
Reszta chyba dotyczy spraw 18+ i wiąże się z ćpaniem, więc sobie odpuszczę.
Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
Wiek: 32 Dołączył: 02 Maj 2014 Posty: 341 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2014-05-04, 21:59
Jak Was tak czytam to chyba nie ma się czym chwalić..
- Podpalenie lasu przez przypadek, w wyniku czego straż całego miasta gasi Twoje dzieło.
- Konsumpcja [narkotyków powodujących halucynacje] w wyniku czego przeżyłem najgorsze i najlepsze 8 godzin swojego życia, bad tripów nie polecam.
- Wybicie tuzina nowych okien w jakimś budynku.
- Seks z dziewczyną po pół godzinnej znajomości ( widzę że też się u Was to przewija to wrzucam! )
- Podróż po całej Polsce autobusem z jakąś nieznajomą.
- Zgubienie się w lesie i spędzenie tam nocy, po czym rankiem okazuje się że jestem jakies 10 minut pieszo od domu.
Pewnie coś by się jeszcze znalazło ale nie pamiętam
Ostatnio zmieniony przez PanFoster 2014-05-04, 22:11, w całości zmieniany 1 raz