Wroniec przeczytany. Wrażenia - nie zrozumiałam go! D:
Jestem za młoda, żeby pamiętać PRL i za stara, żeby uznać Wrońca za bajkę. Poczytam o PRLu i wrócę do tej książki. Damn.
Teraz:
Salvador Dali - Moje sekretne życie.
Może w końcu doczytam do końca. Mam nadzieję, że pan Dali nie okaże się zbyt szalony :<
Teraz czytam wciąż Annę Kareninę, a z doskoku świeżo odzyskaną, moją ukochaną książkę "Ocalić Ofelię'. Książka jest o osobowości dorastających dziewcząt (z lektury wynika, ze ja wciąż jeszcze nie dorosłam) i o pracy terapeuty z takimi przypadkami. Znam ją niemalże na pamięć, a wciąż mi mało. Aczkolwiek, człowiek czytając ją może dojść do wniosku, ze terapia jest prosta, szybka, stuprocentowo efektowna.
Wydawało mi się właśnie, że coś słyszałam o tej książce i zaryzykowałam. 9,90 mnie to kosztowało. Wyprzedaż. No ale i Sapkowskiego tam mieli i Suskinda, więc to taka fajna wyprzedaż
Dziękuję Cathhhy.
To się wezmę jutro za to, bo dziś to już mam sprany mózg przez egzamin.
I dam znać.
calendula, też oglądałam:) na razie jest dobra... tylko nie mogę się zmusić do czytania gdy wiem, że R jest kilometr ode mnie a ja tui jedyną możliwością na spotkanie jest rozmowa na gg...