To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Sprawy rodzinne - Powielanie schematów

Anonymous - 2022-08-08, 17:57
Temat postu: Powielanie schematów
Czy zauważyliście w swoim przypadku takie zjawisko, że choć nienawidzicie w swoich rodzicach pewnych cech oraz zachowań, to w wielu sytuacjach zachowujecie się tak samo jak oni i nie umiecie tego zmienić?

Ja tak mam. Myślę, że spowodowane jest to tym, że z racji choroby mieszkam z nimi od urodzenia i nie mając właściwie własnego życia, nie wypracowałem sobie własnych schematów postępowania. Po prostu, zachowuję się tak, jak zostałem tego przez nich nauczony, jak zostało mi to wpojone. Jest to jednym z powodów, dla których nienawidzę siebie, bo nie jestem wystarczająco silny, by być sobą.

takajakinne - 2022-08-08, 20:45

Niewielu postępuje inaczej niż rodzice, choć często temu zaprzecza. Świadomość tego stanu rzeczy jest pozytywna.
Anonymous - 2022-08-08, 20:51

takajakinne, świadomość istnienia problemu, a tym bardziej tego, że on nas dotyczy, jest zawsze pozytywna. Tylko świadomość niemożności przezwyciężenia tego problemu bywa nie do zniesienia.
takajakinne - 2022-08-08, 21:46

Zgadzam się. Nad wadami, jeśli o tym mowa, nawet gdy są wyuczone, można pracować :)
Anonymous - 2022-08-08, 22:15

takajakinne, oczywiście masz rację. Tylko jest to o wiele trudniejsze, gdy warunki temu nie sprzyjają. To trochę, jakby próbować się myć, tkwiąc w bagnie, które wciąga cię coraz głębiej.
Zakręcona - 2022-10-25, 17:35

sickman, widzę te schemary w sobie, w rodzeństwie i nawet zdaje sobie sprawę, że te schematy były też widoczne u dziadków. Przeszły więc dwa pokolenia. Plusem jest to, że zdaje sobie z tego sprawę, dlaczego tak w pewnych sytuacjach reaguje bo tak mnie nauczono, tak w rodzinie reagowali... Choć z drugiej strony są takie zachowania co odstaje, np: dla mojej mamy, siostry czy siostrzeńca (i babci) nie istnieje coś takiego jak własność, w sensie rzeczy osobiste. Potrzebują coś a to wezmę je sobie od ciebie, a że leży w szafce twojej to nie ma znaczenia i zapytać czy mogą wziąć: nie występuje coś takiego. A dla mnie czyjeś rzeczy to może nie świętość, ale... powiem tak pracowałam jako opiekunka i na początku wszystko tam pytałam czy mogę szklankę wziąć by herbatę sobie zrobić, jakieś naczynie czy mogę kuchenki używać itd. Czuję, że wpadłam w tym przypadku drugą skrajność.
kova84 - 2022-10-25, 19:55

Na pewno są rzeczy, które łatwiej zmienić w zachowaniu, zdecydowanie takie, które podchodzą pod jakiś system wartości (np. wspomniana przez Zakręconą własność). No ale tak... jesteśmy produktem naszych rodziców, więc zarówno genetycznie jak i pod względem wychowania jesteśmy predysponowani do tego, by powielać to, co odziedziczyliśmy i czego zostaliśmy nauczeni.

Sam się czasem na tym w życiu łapałem, momentami mi to bardzo przeszkadzało. Z pewnymi sprawami próbowałem walczyć (ciężko ocenić z jakim sukcesem). Na pewno staram się nie powielać tych zachowań, które uznaję za błędne w głowie. Z tymi wkurzającymi, ale niby nie błędnymi, mam większy problem.

R. de Valentin - 2022-10-28, 10:28

kova84 napisał/a:
jesteśmy produktem naszych rodziców, więc zarówno genetycznie jak i pod względem wychowania jesteśmy predysponowani do tego, by powielać to, co odziedziczyliśmy i czego zostaliśmy nauczeni.

Moją odmienność od rodziców tłumaczę sobie tym, że odziedziczyłem więcej cech od babci i dziadków.
Nie wiem, czego ja właściwie zostałem nauczony...

some1 - 2022-10-30, 23:00

Nieraz jest tak, że się nie chce popełniać błędów rodziców. Czuje się do nich duży żal... Ciężko im przebaczyć. Ale przebaczenie i próba zrozumienia dlaczego tak postępowali to chyba jedyna droga, by nie kopiować schematów, nie pogarszać...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group