Krzysiu - 2020-06-09, 09:32 Moja przyczyna jest chyba taka, że boję się życia. A jak śpię, to boję się mniej… L.M. - 2020-06-09, 09:39 I tak i nie. Nawet jeśli już znamy i pracujemy nad problemem, to nie oznacza, że nagle zacznie nam się chcieć spać mniej np. Krzysiu, cóż, dobrze to rozumiem. Często też uciekałam tak przed lękiem i negatywnymi uczuciami wyciągniętymi w górę. I teraz nawet jeśli nadal mam ochotę (wcale nie ma u mnie całych pokładów nasennych...), sporo pomogły mi leki przeciwlękowe i znalezienie sobie czegoś, co daje choć odrobinę bezpieczeństwa/rozładowującego lęk? (jakoś tak). Ewentualnie postarać się wstać godzinę wcześniej i poświęcić ją na coś, co uspokaja. Krzysiu - 2020-06-09, 09:44 L.M., a co Ci daje bezpieczeństwo/rozładowanie? Szara Eminencja - 2020-06-09, 09:47
"Życie" to bardzo ogólne stwierdzenie z którym generalnie niewiele da się zrobić. Im konkretniej, tym lepiej. Czasem po prostu męczą nas obowiązki, czasem boimy się środowiska w którym musimy przebywać (szkoła, praca, uczelnia), czasem wyczerpują nas lęki, albo kontakt z innymi, albo po prostu nie możemy patrzeć na przebrzydły świat, bo mierzi nas zło... itp. itd.
Od rozpoznania problemu i pracy nad problemem jest jeszcze droga do rozwiązania problemu. Nic się magicznie nie dzieje. Proces zdrowienia zawsze dzieli się na etapy - w przeciwnym wypadku to raczej cud, a nie zdrowienie. Jeśli przyczyną nadmiernego snu jest depresja, to trzeba leczyć depresję. Jeżeli podłożem jest lęk - to trzeba zająć się lękiem. Nadmierne spanie to tylko objaw. No chyba, że mówimy o narkolepsji. Krzysiu - 2020-06-09, 09:52 Boję się ludzi, szkoły, obowiązków, prokuratora i zwykłej codzienności… Cappy - 2020-06-09, 20:48 Krzysiu, one ci niczego złego nie zrobią. Jednak przytulam by dodać ci odwagi Krzysiu - 2020-06-09, 20:57 Dziękuję za przytulenie. Skąd wniosek, że nie zrobią? Wczoraj znów osiągnąłem 18, ale przez cały tydzień też poniżej 15 nie spadało…
Cappy - 2020-12-06, 14:47 Chyba popadam w uzależnienie od snu. Nawet nie wiem kiedy to złapałam. <<< Dodano: 2020-12-06, 14:48 >>> Ciągle bym tylko spała... spała...i jeszcze raz spała. Wstanie do pracy graniczy z cudem. Krzysiu - 2020-12-06, 14:58 A Krzysiu tak dla odmianki dziś pocisnął całkowitą deprywację. Też czasem ciekawie… Cappy - 2020-12-06, 15:00 Krzysiu, co to deprywacja? Krzysiu - 2020-12-06, 15:07 Cappy, dosłownie pozbawienie, wywołanie braku. Tłumacząc z Krzysiowego na polski, po prostu nocka bez spanka… agogika - 2021-01-07, 19:41
Krzysiu - 2021-01-07, 20:08 Agogiko, dla Krzysia uzależnienie nie jest kwestią liczby, ale emocji towarzyszących czynnościom. Co czujesz zasypiając, budząc się, rozważając termin pójścia spać czy wstawania? Jednobarwna - 2021-01-10, 09:42 agogika, podpowiesz jakiej aplikacji lub czego używasz do analizy snu? Miałam kiedyś pobraną ale jak leżałam bez ruchu, gapiąc się w sufit to liczyła jako sen głęboki i usunęłam. _____________________ Chyba nie ma czegoś takiego jak uzależnienie od snu. Jeśli sen trwa bardzo długo to warto się przebadać. Jeśli nic nie wyjdzie to znak, że organizm potrzebuje tyle snu. Warto też pamiętać o tym że nadmierna senność czy bezsenność to objaw np. depresji. Dzisiaj spałam 5h, wczoraj 11 a przedwczoraj 12. 14 i 20h też się zdarzyło. U mnie jest to skutek uboczny dzikiej depresji. Cappy - 2021-01-10, 12:59 Dostałam smartbanda na święta. Taką opaskę i ona między innymi połączona z blootothem analizuje sen. Wydaje mi się że w w weekendy špkę dłužej niż normalnie. Też mi się wydaje, że nie ma czegoś takiego. Jednobarwna, dobrze mówi. |
||||||||||||||
