Kulinaria - Paplanina kulinarna
Anonymous - 2014-04-22, 09:02
Akurat napisał/a: | Okej, dzięki, lecę spróbować. |
I jak wrażenia?
Akurat - 2014-04-22, 23:53
Za pierwszym razem sypnęłam trochę za dużo i herbata była zwyczajnie ostra.
Ale potem się nauczyłam jaka ilość jest odpowiednia i bardzo mi to smakuje. Smak herbaty podkreślony dodatkowo tą delikatną nutą pieprzu. Fajne.
Anonymous - 2014-07-31, 16:23
Zasady, którymi się kieruję przy robieniu ciastek owsianych:
-jajka i masło muszą być w temperaturze pokojowej
-im masło ma więcej tłuszczu, tym jest lepiej (dla mnie minimum to 80%)
Ważne jest też, aby składniki mieszać łyżką drewnianą. Miksera używamy tylko, jeżeli jest to konieczne
Anonymous - 2014-07-31, 16:39
freakshow napisał/a: |
-im masło ma więcej tłuszczu, tym jest lepiej (dla mnie minimum to 80%) |
Produkt składający się z mniej niż 80% tłuszczu mlecznego nie jest masłem...
freakshow napisał/a: | Miksera używamy tylko, jeżeli jest to konieczne |
To znaczy kiedy?
Anonymous - 2014-07-31, 16:56
Chochlik napisał/a: | Produkt składający się z mniej niż 80% tłuszczu mlecznego nie jest masłem...
|
W sklepie producenci wiele rzeczy nazywają "masłem".
Chochlik napisał/a: | To znaczy kiedy?
|
Wtedy, kiedy uważamy, że łyżka jest niewystarczająca.
Anonymous - 2014-07-31, 22:01
freakshow napisał/a: |
W sklepie producenci wiele rzeczy nazywają "masłem". |
No właśnie mówię ci jakie są przepisy. Na czymś co ma mniej niż 80% znajdziesz zapis typu "Stołowe smietankowe" albo "mix śniadaniowy", ale nie bedzie tam słowa 'masło".
freakshow napisał/a: |
Wtedy, kiedy uważamy, że łyżka jest niewystarczająca. |
A kiedy łyzka nie jest wystarczająca?
Anonymous - 2014-08-02, 09:47
Chochlik napisał/a: | A kiedy łyzka nie jest wystarczająca?
|
Jak ciasto jest tak gęste, że nie masz siły juz go mieszać.
antymon - 2015-02-20, 11:51
Jak sprawdzić, czy piekarnik grzeje odpowiednio?
Ustaw na 180 stopni i umieść w piekarniku (w rondelku lub czymś żaroodpornym) 1 - 2 łyżki cukru. Jeśli nie zacznie się topić - piekarnik grzeje na 180 stopni lub słabiej. Jeśli cukier się topi/karmelizuje - piekarnik grzeje mocniej.
Ella - 2015-06-28, 21:34
Scaliłam z "Przepis" na ciepłe mleko mojego sposobu.
antymon - 2015-07-27, 10:34
Podczas sprzątania brakło płynu do szyb?
Domowy przepis:
100 ml octu
uzupełnić do litra wodą
trochę płynu do naczyń (na oko ok 50 ml)
Działa, przez chwilę czuć zapach octu, ale szybko się ulatnia z czyszczonej powierzchni.
Ocet inaczej, czyli czyszczenie mikrofali:
1:1 ocet z wodą, 5 min na maksymalną moc- później wystarczy przetrzeć szmatką i zostawić mikrofalę do ulotnienia się zapachu.
Jeszcze inaczej z octem - czyli mega prosty sposób na mycie okien:
na 10 l wody pół szklanki octu, płyn do naczyń (dodaję jeszcze płynu do szyb jako nabłyszczacza). Okna myje się mokrą szmatką z taką mieszanką, następnie wodę ściąga ściągaczką. Zero smug bez polerowania.
A jeśli myjecie lustra płynem do szyb i walczycie z zaciekami lub smugami - wystarczy powierzchnię wytrzeć z płynu ręcznikiem papierowym/toaletowym.
Brzydki zapach w lodówce i szafkach - kilka ziaren kawy (nie mielonej) uprażyć na patelni, a następnie umieścić całość na kilka h w miejscu z którego chcemy się pozbyć zapachu.
Mrożona kawa zawsze pod ręką - kawę parzyć, przestudzić, wlać do foremek/torebek na kostki lodu i zamrozić. Gdy najdzie Cię ochota na mrożoną kawę - wyciągasz kawowe kostki i zalewasz mlekiem.
Domowy izotonik:
pół litra wody
sok z połówki cytryny
2 łyżki miodu
łyżka cukru
szczypta (duża) soli
Anonymous - 2015-07-27, 10:55
antymon napisał/a: | Domowy przepis:
100 ml octu
uzupełnić do litra wodą
trochę płynu do naczyń (na oko ok 50 ml) |
To taki płyn dla tych, co mają ocet w domu... A jak bym miała wychodzić do sklepu specjalnie po ocet, żeby zrobić płyn, to już bym prędzej płyn kupiła, niż ocet.
A propos, to ktoś mi ostatnio radził, żeby mikrofalówkę od środka octem przejechać, to powinna przestać jechać parówkami, bo zwykły płyn do naczyń nie pomógł.
antymon napisał/a: | Czyszczenie mikrofali:
1:1 ocet z wodą |
A no właśnie... tylko nie mówili o podgrzewaniu. W domu po takiej akcji musi być niezapomniany aromat.
antymon napisał/a: | A jeśli myjecie lustra płynem do szyb i walczycie z zaciekami lub smugami - wystarczy powierzchnię wytrzeć z płynu ręcznikiem papierowym/toaletowym. |
Nie sądziłam, że wycieranie szyby czy lustra po myciu można nazwać 'trikiem'.
antymon - 2015-07-27, 11:12
Chochlik, ja ocet mam zawsze.
Cytat: | A no właśnie... tylko nie mówili o podgrzewaniu. W domu po takiej akcji musi być niezapomniany aromat. |
Na chwilę tylko, nie przesadzaj - ale mikrofala czysta i nie śmierdzi niczym. Ja się tak pozbyłam smrodu czegoś spalonego, gdy naszą Rudy przytaszczył (złapał ją za free z jakiegoś ogłoszenia).
Cytat: | Nie sądziłam, że wycieranie szyby czy lustra po myciu można nazwać 'trikiem'. |
Jak chcesz - po prostu wiem, że zacieranie płynu nawet szmatką z mikrofibry nie daje takiego efektu jak zwykłym ręcznikiem papierowym.
Anonymous - 2015-07-27, 11:14
antymon napisał/a: | zacieranie płynu nawet szmatką z mikrofibry |
Nigdy nie wpadłam na to, żeby to robić szmatą, nie ważne z czego. Dziwna jestem.
Anonymous - 2015-07-28, 22:22
Ja często walczę ze smugami na panelach. Nienawidzę tego.
Znalazłam rozwiązanie - do wody z płynem dolewam ocet.
Tak, do okien też. Jestem jedną z tych co ocet na zawsze w domu (cukru mogę nie mieć, soli też ale ocet zawsze). Chochlik napisał/a: | A propos, to ktoś mi ostatnio radził, żeby mikrofalówkę od środka octem przejechać, to powinna przestać jechać parówkami, bo zwykły płyn do naczyń nie pomógł. |
Możesz też wyczyścić mieszanką sody oczyszczonej, wody i soku z cytryny. Na lodówkę, też to działa
Anonymous - 2015-12-24, 11:35 Temat postu: Paplanina kulinarna Zakładam ten temat, bo od jakiegoś czasu naprawdę mi go brakuje.
Żeby ponarzekać, że coś nam w kuchni nie wyszło lub pochwalić się zdjęciami jakiegoś pysznego jedzenia (które sami ugotowaliśmy lub zjedliśmy gdzieś na mieście). Żeby luźno pogadać o przyprawach, dodatkach, jedzeniowych markach i tym, jakie produkty lubimy najbardziej.
Na początek - czy ktoś z Was słyszał o jedzeniowej filozofii pięciu przemian? Polega to na tym, że składniki naszych potraw łączy się w ściśle określonym porządku smakowym (przy czym jest to dosyć dziwne, bo na szpinak zalicza się tu do smaku słodkiego).
Ugotowałam kilka dań zgodnie z tą filozofią i... bardzo szybko czuję się syta właściwie na cały dzień, tak że nie potrzebuję nic dojadać w ciągu dnia. Jednocześnie są to rzeczy gotowane i bardzo zdrowe.
Brzmi to dla mnie dość zawile, stąd moje pytanie, czy ktoś ma większe doświadczenie w tym temacie.
|
|
|