Anonymous - 2015-03-01, 18:05 Temat postu: Reklamy 1. Z jakiego powodu Play uważa, że zatrudnianie jakichś znanych osób do reklam mnie przekona do zakupu u nich? Jak widzę jakiegoś aktora, który "jest w Play", to myślę nie "ja też chcę", tylko "pewnie nie będzie mnie na to stać". 2. Drażni mnie ludzkie lenistwo... albo głupota, nie wiem z czego to zachowanie wynika. Jak szukam jakichś informacji dotyczących przepisów, to widzę, że na jednym forum potrafią zadać to samo pytanie 30 razy i 30 razy pada ta sama odpowiedź, a ja muszę te 30 pytań przeczytać, żeby się przekonać, że nie do końca tego szukam i znaleźć to w 31. pytaniu... Jakby 29 idiotów przeczytało (lub rozumiało to co przeczytało) zanim napisze, to bym się nie musiała przedzierać przez tonę spamu, tylko znalazła to, co mnie interesuje już w 2. poście, a nie 31. Anonymous - 2015-03-01, 18:14 ad 1. Play ma umowe z tvn bo coś im tam sponsoruje, dlatego aktorzy, prezenterzy i ludzie związani z tvn występują "po promocji" w reklamach playa. Anonymous - 2015-03-01, 18:34 Chochlik, najlepsze są i tak momenty kiedy blondyna z gościem w okularach witają jakąś wokalistkę czy wokalistę i śpiewają własną wersję ich piosenki. To już jest ostateczne upokorzenie. Tekst o miłości przerobiony na promujący smsy i darmowe rozmowy. I ten usmiech szczęścia gdy się sprzedało duszę szatanowi Mustela Nivalis - 2015-03-01, 18:37
O ironio, ta blondynka chyba ma w nazwisku Szatan właśnie, więc aż strach się bać, komu zaprzedał się diabeł. 
Anonymous - 2015-03-01, 18:47 Właściwie to się zastanawiałam, czy nie założyć tematu o reklamach, bo czasami aż chce się niektóre z nich skomentować... Hathor - 2015-03-01, 19:59
Nie wyobrażam sobie zrobić karierę, stworzyć piosenkę z której byłabym dumna i której słowa byłyby kojarzone od razu ze mną, a potem... Sprzedać się i pozwolić, by ta piosenka została zniszczona, by zmieniono jej tekst na hasła promocyjne. Tragedia. Nie podoba mi się też użycie piosenki "We will rock you" Queen w reklamie Pampersów. Szlag by mnie trafił, gdyby moja piosenka pojawiła się w reklamie czegoś, co służy do srania. Chochlik, dobry pomysł. Anonymous - 2015-03-01, 20:06
Jak więcej osób tak uważa, to można wydzielić... Anonymous - 2015-03-01, 22:35 Wydzieliłam temat o reklamach.
antymon - 2015-03-02, 12:46
To pokazuje tylko jedno - że ważniejsza jest mamona i wiele osób tworzy coś nie dla przekazu, ale nabicia popularności, wydojenia z tego kasy. Stąd też sezonowe gwiazdki.
Tak, ale dla wielu młodszych osób znane osoby/celebryci są jakimś autorytetem. Orange postawił na obsadę 'Rodzinki.pl', bo budzi sympatię, wiele osób bardzo lubi ten sitcom, jeszcze więcej uwielbia Karolaka czy Musiala - tak też kreuje się firma. Play natomiast jest 'cool' i 'spoko', stąd też inny dobór celebrytów. Swoja drogą w reklamie Play wzięli udział polscy skoczkowie i teraz nikt sie nie obrusza. Czy ktoś za to pamięta aferę z Małyszem, gdy reklamował Goplanę? Btw, a wiecie, że 'ten gość w okularach' to młody Wiedźmin? (; 
Anonymous - 2015-03-02, 13:09
I tak i nie. Żyła reklamuje Oragne a reszta skoczków Play. Bo to już są indywidualne umowy z każdym z zawodników. A że małyszowi zapłacli za czekolade to i dobrze. Lepsza czekolada niż piwo. Evi - 2015-03-02, 13:36 A mnie nic bardziej nie zastanawia, niż to, dlaczego ludzie się tak oburzyli i zrobili taki raban o to Media Expert Lisowskiej? Zanim udało mi się ją ujrzeć (nie mam telewizora, więc reklamy widuję tylko przy okazji odwiedzin u moich rodziców) już usłyszałam, jak cały internet ją hejtuje. Co w niej jest takiego złego, ja nie rozumiem. Reklama jak reklama, 90% z nich jest wnerwiająca.
Hathor - 2015-03-02, 13:40 Evicka, mnie osobiście w reklamie Media Expert z Lisowską denerwowały: hasła reklamowe dopasowane do piosenki, co po brzmiało po prostu kiepsko; częstotliwość nadawania reklamy w telewizji i radiu; w przypadku telewizji - mimika piosenkarki. 
R. de Valentin - 2015-03-02, 13:42
To podobnie jak ja. 
Jak ktoś ma stale włączony telewizor i pewnie z kilkadziesiąt razy dziennie ogląda tę samą reklamę to chyba zaczyna się denerwować. Evi - 2015-03-02, 13:44 No, ale ja nadal nie rozumiem co w tej reklamie było AŻ TAK denerwującego, że usłyszałam o hejcie na skalę masową? Te cechy jakie wymieniasz ma naprawdę wiele reklam, mnie wkurzało wiele reklam, wiele z nich było żałosnych, a nie przypominam sobie, żeby na jakąś posypała się aż taka fala krytyki. Dlatego to mnie tak bardzo zastanawia, w czym ona jest gorsza i jeszcze bardziej wkurzająca niż te inne wkurzające? Czy tu chodzi o to, że wzięła w niej udział celebrytka i trzeba było ją zjechać jak łysą kobyłę, czy co?
antymon - 2015-03-02, 13:46
Chodziło głównie o częstotliwość - podczas jednego bloku reklamowego w tv reklama leciała minimum 3 razy, czasami 2 razy pod rząd. A leciała podczas każdego bloku reklamowego. Tak samo w radio (podczas 8h dnia pracy tą reklamę słyszało się prawie 20 razy). Gdyby nie to, że w tym okresie odbywałam praktyki na labie, gdzie radio było włączone, a później byłam u rodziców (gdzie tradycją są maratony filmowe) też zupełnie nie wiedziałabym o co chodzi. |
||||||||||||||||||||||||
