Rozmowy przy kawie i papierosie - Wyłączyć świat
Anonymous - 2015-01-08, 23:23 Temat postu: Wyłączyć świat Po rozmowie jaką dziś przeszłam zastanawiam się nad tym jak byście odpowiedzieli...
Taka sytuacja:
Totalnie nierealna.
Dostajecie pilot z jednym guzikiem. Tym guzikiem możecie wyłączyć świat. Jeśli go wciśniecie zniknie wszystko i wszyscy. Wy, wasze rodziny, znajomi, nieznajomi... cały świat by prysł w jednym momencie. Nie byłoby nic.
Jeśli mielibyście taką moc - co byście zrobili i dlaczego?
Anonymous - 2015-01-08, 23:35
Ja bym wykorzystał tą możliwość jak najszybciej. W jednej chwili zlikwidowałbym całe zło świata. Oczywiście zlikwidowałbym tym samym i dobro, ale nikt nie odczułby negatywnych tego konsekwencji, bo nikt by nie istniał. Nikt nie byłby świadom straty. Logika kazałaby użyć tego wyłącznika świata.
Anonymous - 2015-01-08, 23:46
A ja bym z takiej "szansy" nie skorzystała. Co innego zlikwidować siebie, a co innego ludzi wokół. Przecież nie mnie decydować o tym, czy ktoś chcę wciąż żyć, czy nie. Poza tym, jak pomyślę o tym wszystkim co na tym świecie dobre, co lubię i czego mogłoby już nie być, to tak mi się jakoś smutno robi.
Anonymous - 2015-01-09, 08:25
Czuczi, myślę, że to zależy od tego, czy byłoby to odwracalne. Jeśli takie wyłączenie świata byłoby tymczasowe (kilka, kilkadziesiąt lat) to na pewno skorzystałabym z takiej opcji. A jeśli na stałe... nie miałabym prawa odbierać innym ludziom całego świata naokoło, nawet jeśli mi jest w nim źle. Bardzo egoistyczne byłoby to z mojej strony.
biały królik - 2015-01-09, 12:46
Zaczęłabym kombinować czy taki guzik mógłby się do czegoś przydać. Jeśli (tak jak teraz) nie wymyśliłabym konkretnego rozwiązania, oddałabym go (o ile można) komuś, kogo uznałabym za stabilnego, inteligentnego i przede wszystkim dobrego, co by nie zaszachował całego świata. Może on by coś wymyślił.
Czyli odpowiedź brzmi nie.
Anonymous - 2015-01-09, 12:48
Ja bym pewnie wcisnął. A wyrzutów sumienia bym nie miał bo by mnie nie było ;p
Anonymous - 2015-01-09, 12:49
Arya, zakładam że odwrotu nie ma.
Evi - 2015-01-09, 14:44
Ja bym nie skorzystała na pewno. Kim jestem, aby decydować o losie milionów, miliardów stworzeń?
Ella - 2015-01-09, 16:54
Nie zdecydowałabym się na wciśnięcie takiego guzika. Jeśli świat istnieje, to znaczy, że ma istnieć i nie mnie decydować czy dalej tak ma być.
Zresztą, decyzja mogłaby być podjęta w niewłaściwym momencie, czyli np. kiedy źle się czujemy to pyk i nie ma świata. A jeśli jest dobrze, to nic nie róbmy. Co z tego, że inni cierpią i chętnie wcisnęliby guzik...
poetka - 2015-01-09, 17:53
Podobnie jak większość, nie użyłabym takiego wyłącznika. Po co "karać' niewinnych ludzi za swoje cierpienia. Lepiej wtedy zlikwidować tylko siebie, a nie szczęśliwe życia niewinnych.
Anonymous - 2015-01-10, 08:30
Zniszczył bym pilot, nie jestem panem świata by wyłaczać świat, czekam na swoj pilot by siebie obrucić w nic...
|
|
|