To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samobójstwo - Pamiętnik przyszłego samobójcy

Cirnellé - 2014-04-22, 14:21
Temat postu: Pamiętnik przyszłego samobójcy
Ostatnio zastanawiam się, co by zrobić z pamiętnikami i rzeczami które mają nie ujrzeć światła dziennego (przez bliskich) kiedy będę chciała popełnić samobójstwo. Po prostu nie chcę, żeby ktokolwiek zobaczył moje pamiętniki (aż 4!) i nie mam pojęcia co z nimi zrobić. Co wy byście zrobili z waszymi pamiętnikami?
Anonymous - 2014-04-22, 14:24

Spalić... Ogień ukryje każdą tajemnicę.
Jedna tylko uwaga....
Zabijając siebie skazujesz bliskich na niesamowicie ciężką i długą agonię. Dlatego samobójstwo jest tak egoistyczne

Anonymous - 2014-04-22, 14:25

Skoro nie chcesz, by ktokolwiek miał dostęp do Twoich pamiętników i nie chcesz też, by ujrzały światło dzienne, to może... je spalić, po prostu? :roll:
Cirnellé - 2014-04-22, 14:28

Kalista, jaką agonię?
Arya, tylko gdzie i jak? ;-;

Anonymous - 2014-04-22, 14:32

Cirnellé napisał/a:
Arya, tylko gdzie i jak? ;-;

Naprawdę to aż taki problem?
Masz te pamiętniki w formie elektronicznej czy papierowej?
Jeśli elektronicznej - po prostu usuń plik z dysku. Jeśli papierowej - bierzesz zapałki, zapalniczkę i idziesz w jakiekolwiek miejsce (tylko ten... nie spal przy okazji lasu czy parku :D ), podpalasz i po problemie.
Nieco mniej poetycka wersja dla leniwych - potargane kartki lądują w najbliższym koszu na śmieci. Raczej nikt nie będzie ich stamtąd wygrzebywał i zastanawiał się, co takiego było w Twoich pamiętnikach. :D

PanFoster - 2014-04-22, 14:34

Gdziekolwiek? Szukasz ustronnego miejsca, w sumie zależy czy mieszkasz w mieście, czy na wsi. Kładziesz na ziemi pamiętniki, polewasz odrobiną alkoholu/benzyny i rzucasz zapałkę. :roll:
Forever Alone - 2014-04-22, 14:34

Cirnellé napisał/a:
tylko gdzie i jak?
Jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym to może masz możliwość w piecu (o ile nie masz ogrzewania gazowego). Jeśli w bloku to możesz wyjść na podwórko. Na większości osiedli (przynajmniej u mnie) są paleniska. Dalej raczej jest chyba jasne, co i jak. :D
Cirnellé - 2014-04-22, 14:36

Arya, papierowej. 4 90 kartkowe zeszyty z czego 4 jest w połowie zapełniony.


<<< Dodano: 2014-04-22, 14:37 >>>


PanFoster, na wsi :) )


<<< Dodano: 2014-04-22, 14:38 >>>


Forever Alone, na wsi w jednorodzinnym, nie mam pieca :<<

PanFoster - 2014-04-22, 14:42

No na wsi to masz tysiące możliwości spalenia tego. Tylko nie podpal żadnych drzew, krzaków, domów innych ludzi. ;)
Hathor - 2014-04-22, 14:59

Cirnellé, ja mam z 5 (może 6?) pamiętników, prowadzę je od końcówki 2008 roku. Mniej więcej wtedy zaczęły się wszystkie moje problemy i złe myśli.

Często myślałam o tym, co zrobić z pamiętnikami. Bałam się, że je spale, później będę chciała popełnić samobójstwo, próba będzie nieudana, stwierdzę że życie to piękna rzecz i... I będę żałować utraty moich cennych zeszytów. Na chwile obecną wszystkie je mam, bo samobójstwa nie planuję, ale gdyby to nastało, to wszystkich bym się pozbyła, w najnowszym wyrwała większość stron, zostawiła wpisy z kilku ostatnich najgorszych dni i wytłumaczenie, czemu się decyduje na samobójstwo. Ot, wytłumaczenie dla rodziców.

Cirnellé - 2014-04-22, 15:09

Hathor, ja myślę o zostawieniu listu pożegnalnego.
Vanilla - 2014-04-22, 20:23

Prowadziłam pamiętnik kilka miesięcy, potem jakoś o nim zapomniałam. Na szczęście jest on w formie elektronicznej (aplikacja na tablecie :roll: ), więc mogę go szybko usunąć. Mam też około 50 kartek, na których zapisałam sobie myśli, które najbardziej mnie męczyły i których nie mogłam nikomu pokazać. Kilka miesięcy temu przy próbie zastanawiałam się, co z nimi zrobić. Chciałam zostawić coś dla bliskich, jakieś wytłumaczenie, cokolwiek. W końcu stwierdziłam, że te kartki będą lepsze od listu.

No ale żyję, nikt nic nie czytał i mam nadzieję, że tak zostanie.

Akurat - 2014-04-22, 23:50

Mam 12 zeszytów, prowadzę to wszytko mniej lub bardziej regularnie od około 12 roku życia.
Myślę, że... zostawię je. Może ktoś znajdzie, może ktoś przeczyta. Co mnie to obchodzi. Szkoda energii na niszczenie tego.
Ale podejrzewam, że niektórymi rzeczami zdziwili by się mocno, moja rodzina wie o mnie o wiele mniej, niż im się wydaje.

Pytajnik - 2014-04-23, 01:04

Pamiętnik jest częścią nas. Myśle ze nie powinno się go palić. Zostawiając go mozemy dać szanse komuś na odnalezienie sensu życia.
Akurat - 2014-04-23, 04:50

Odkryłeś sens życia? Ooo, podziel się.
W moim raczej tego nie znajdą, większość to takie totalne bredzenie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group