To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Artykuły - Ślub z muzułmaninem to chyba nie jest dobry pomysł...

RobertIslay - 2014-04-05, 19:08
Temat postu: Ślub z muzułmaninem to chyba nie jest dobry pomysł...
http://wyborcza.pl/duzyfo...e_w_Polsce.html

PS. 15 lat za zabójstwo z premedytacją matki czworga dzieci... Już dawno, doszedłem do wniosku, że prawo ma niewiele wspólnego ze sprawiedliwością. Żeby choc trafił do sztywnej celi... Ale na pewno tak się nie stanie, bo władze więzienia chcę miec święty spokój.

R. de Valentin - 2014-04-05, 19:58

Czytałem, czytałem... No tak, inna kultura.

"Idą do zaparkowanego tuż obok klatki peugeota. Agnieszka opiera się na ramieniu męża, który cały czas tuli ją i uspokaja. Zanim wsiądą do samochodu, Naeem zatrzyma się, spojrzy żonie w oczy i powie:

- Jeszcze tylko chwila."

Nóż się w kieszeni otwiera.

meme - 2014-04-06, 10:51

A moglbys przekleic caly artykul? Dla jednego byc moze ciekawego nie chce wykupywac pakietu wyborczej, bo jakos mnie nie przekonala.
Anonymous - 2014-04-06, 15:41

Ukryta Wiadomość:
Zaloguj się, aby zobaczyć tą wiadomość
--- Log in to see the message ---

meme - 2014-04-06, 15:42

Prosze polaczyc moje posty, nie mam takiej mozliwosci.

Artykul przeslala mi Em., dziekuje :)

Jest faktycznie wstrzasajacy. Wydaje mi sie, ze moge go odbierac osobiscie bo sama jestem zona muzulmanina, zreszta czytalam juz sporo takich historii. Najgorsze jest to, ze ten facet albo na tyle manipuluje ludzmi zeby uwazac, ze faktycznie nic nie zrobil, albo zwyczajnie tego nie widzi bo jest nauczony takoej kultury. Boli takze pogodzenie sie z sytuacja tej dziewczyny, Agnieszki. Ze tak musi byc. Nie znajduje na to slow.

Bardzo sie boje czegokolwiek napisac o malzenstwach z muzulmaninem, bo wszystko bedzie odbierane jako ich obrona. Ja zyje z muzulmaninem bardzo liberalnym, zreszta znam takich bardzo wielu. Nie mowie ze kiedys nie wyjdzie swinia z kazdego z nich, bo oczywiscie ryzyko jest... wybaczcie, zawsze kiedy czytam tego typu artykul , am potrzebe wytlumaczenia sie. Po prostu czuje, ze powinnam zabrac glos, ze tego sie ode mnie oczekuje, odpowoedzi na pytanie o to dlaczego ludzie mimo tych historii sie z nimi lacza, z wyznawcami islamu.

Nie bardzo wiem jak to ujac zeby nie zabrzmialo jak oskarzenie w strone tej kobiety, Agnieszki, bo nie tak to ma byc... ale to bylo zgodne z jej sumieniem. Tak, wiem, pojdzie atak. Ale przeczytajcie to.nie zgadzam sie z tym, co powiedziala, ze sama sie o to prosila, ze ma co chciala, bo to nie tak. Kazda religia ma ostrzejsze i mniej ostre zakazy oraz nakazy, sankcje. Nie wiem dlaczego zaakceptowala te najostrzejsze, moze taki typ osoby, pogodzila sie z losem, sama odebrala swoje (jakie swoje, skoro byla do nich zmuszana?) Czyny jako zle, a tak naprawde to byla (moim zdaniem) ogromna manipulacja ze strony jej meza. Ona stwierdzila, ze kara ktora ja spotka bedzie sprawiedliwa, ale mylila sie.

Anonymous - 2014-04-06, 16:13

Nie jest to pierwszy taki artykuł, który wpada mi w "ręce". Mam za sobą też wiele przeczytanych wywiadów no i książek, podobno opartych na prawdziwych historiach.
Na tyle, na ile poznałam tę religię i to, co ona robi z umysłem już małych dzieci, to wiem, że bałabym się zaufać komukolwiek z tego wyznania. Od dziecka uczą ich poglądów tak innych niż moje, że nie wyobrażam sobie dzielić z kimś takim dom... Nie mówiąc już o całkowitym zaufaniu.
W głowie mam cały czas historię jednej Polki lub Angielki (nie pamiętam dokładnie), której mąż, islamista po latach wspólnego pożycia zamordował ją, bo nie chciała przez długi czas się w czymś z nim zgodzić. Przeraża mnie to.

Indifference - 2014-10-28, 22:37

Znam kilka osób tego wyznania, z różnych krajów. Cóż... nie chcę tu wyjść na osobę nietolerancyjną. Kilkoro z nich jest na prawdę w porządku. Większość jest ok, jeśli chodzi o relacje czysto koleżeńskie. Obserwując jednak ich związki z europejkami... tutaj czar pryska. Na początku zwykle jest fajnie. Potem są zakazy, zmuszanie do przyjęcia ich religii, bicie. Ciekawe jest to że te kobiety mimo tego jak są traktowane chcą odejść ale nie umieją. Nie umieją bo 1) Oni wiedzą jak nimi manipulować, wiedzą ze wrócą jeśli odpowiednio to rozegrają 2) (Nie wiem czy to się nazywa jakoś fachowo ?) Zjawisko miłości ofiary do swojego kata, uzależnienia psychicznego od niego.
Anonymous - 2014-10-28, 22:48

Indifference napisał/a:
Ciekawe jest to że te kobiety mimo tego jak są traktowane chcą odejść ale nie umieją. Nie umieją bo 1) Oni wiedzą jak nimi manipulować, wiedzą ze wrócą jeśli odpowiednio to rozegrają 2) (Nie wiem czy to się nazywa jakoś fachowo ?) Zjawisko miłości ofiary do swojego kata, uzależnienia psychicznego od niego.
Jest jeszcze trzeci powód. Kobiety bardzo często myślą schematem "wiem że się pakuję w związek z alkoholikiem/damskim bokserem/muzułmaninem, ale ja go zmienię".


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group