monor - 2016-08-17, 12:54
Poczucie winy.
Ukaranie siebie.
Owszem, jednak nie wystarczająco.
Złość, że nie umiem zrobić tego lepiej.
Będę siedzieć zamknięta w pokoju i egzystować. readog - 2016-08-20, 16:28 Kłótnia z mamą, która nie pozwala mi spać w ciągu dnia. Tak mnie rozwaliła, ze najpierw nie mogłam oddychać a później zaczęłam się trząść jak głupia. A miało być już dobrze... wiktoriafigura - 2016-08-20, 22:23 readog, O co się poklocilas ? Potrzebujesz pogadać ? craving - 2016-08-24, 23:23
Smutek. Flashbacki. Poczucie, że nie jestem wystarczająca.
Uciszyć to wszystko.
Tak.
Ukojenie? Spokój?
Nic się nie zmienia. Pennyroyal Tea - 2016-08-25, 00:09
Chęć zobaczenia krwi spływającej po nadgarstku.
Zakończenie czasu oczekiwania na kolejne zadanie sobie bólu, po bardzo długim odstępie czasu.
Tak, bez problemu.
Niedosyt.
Czekanie, które i tak prędzej czy później zakończy się kolejnym okaleczeniem się. Anonymous - 2016-08-25, 19:37 Co sprawiło, że przegraliście? Napad lęku panicznego i niechęć do niwelowania go benzodiazepinami. Jaki był cel aktu autoagresji? Cofnąć czas. Czy udało się go zrealizować? Eee... nie. Co czułaś/eś gdy już przegrałeś/aś? Rozbawienie sytuacją, w jakiej się znalazłam. Co dalej? Trzeba zacząć się pakować. Anonymous - 2016-08-25, 20:13 Co sprawiło, że przegraliście? Bezradność. Jaki był cel aktu autoagresji? Ukaranie się za swoją ułomność i niemożność poradzenia sobie z emocjami. Czy udało się go zrealizować? Tak. Co czułaś/eś gdy już przegrałeś/aś? Rozrywający ból i wstręt, że nie potrafię nad sobą zapanować. Co dalej? Pewnie się upiję, żeby nie myśleć. Morcades - 2016-08-28, 20:13 Co sprawiło, że przegraliście? Wykorzystanie i porzucenie. Jaki był cel aktu autoagresji? Odreagowanie i zapomnienie. Czy udało się go zrealizować? Nie. Co czułaś/eś gdy już przegrałeś/aś? Że w końcu mogę zrobić tego ile chcę. Co dalej? Żyletki, zapałki i alkohol. Makaron - 2016-09-03, 21:34
Niezidentyfikowana pustka, potrzeba, głód.
Poczucie skrajnych emocji, płacz.
Niestety nie, dalej zimna ze mnie sucz.
Organizm jest zadowolony z wydzielanych beta-endorfin.
Nie wiem, mam nadzieję że treningi sprostają wyładowywaniu się - jeżeli nie to na nowo zaprzyjaźnię się z autoagresją. Dziwne jeszcze niedawno prawiłem innym truizmy nt. cięcia się, a teraz sam nie uważam tego za problem tylko "normę". Może za dużo czasu spędzam tu? Andzia - 2016-09-03, 23:09
Nie pamiętam pierwszej chwili, to chyba nie było zależne ode mnie.
Chyba chęć poczucia bólu fizycznego, tak myślę. Jakaś chęć poczucia ukojenia.
Na chwilę tak.
Nic, nic się nie zmieniło. Oprócz tego, że w tamtej chwili czułam się trochę lepiej.
Nie wiem, staram się tego nie robić. Jestem czysta od tygodnia, mam nadzieję, że dam radę wytrzymać. spacedementia - 2016-09-08, 23:18
Poczucie, że przegrywam swoje życie.
Zapomnienie.
Tak.
Nie wiem.
Ucieczka. Kappa - 2016-09-13, 22:06
Smutek, żal. Niemoc.
Zapomnieć.
Nie.
Że leże znowu na dnie.
Nie ma dalej. Anonymous - 2016-09-16, 21:40
Problemy zdrowotne, które kiełkowały, aż do momentu, kiedy trafiłem do szpitala. I - co dzisiejsze - brak kontaktu z kimkolwiek.
Uspokojenie się.
Tak.
Potrzebę ponowienia.
Samobójstwo? Porcelaine - 2016-09-16, 22:12
Kłótnia z przyjaciółką, lęk.
Chęć ukarania i uspokojenia się.
Tak.
Myśl, że powinnam zrobić sobie coś jeszcze gorszego.
Nie wiem. Makaron - 2016-09-16, 22:47
Wspomnienia.
Możliwość zaśnięcia.
Tak.
Izolację.
Wygrana w totka mam nadzieję 
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
