To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Samotność - Tęsknota, pustka, samotność

Vendemiaire - 2018-01-07, 17:53

Tęsknię do przyszłości, czasów, gdy w końcu będę mogła uwolnić nieco bardziej ekscentryczną część siebie. Tęsknię za swoimi wyobrażeniami o osobie, która okazała się być kompletnie zniszczona przez siebie, ludzi i życie.
Porcelaine - 2018-01-08, 20:47

Tęsknie za tym co było, za osobą, która mnie wspierała i była blisko.
Za rozmowami na tarasie w ciepły wieczór, przy muzyce i z papierosem w ręku.
Za śpiewaniem, krzyczeniem, jedzeniem, spaniem razem.
Za śmianiem się gdy powiedziałyśmy lub zrobiłyśmy to samo.
Za przytuleniem, a potem przyjaznym "palnięciem w głowę" gdy przychodziłam do niej po tym jak miałam najgorsze myśli.
Za momentami, gdy przy niej myślałam "jest dobrze" i po prostu się uśmiechałam.
Miło było mieć wsparcie.

Anonymous - 2018-01-13, 21:30

Samotnia. Pustelnia duszy. Przyzwyczajasz się do uczucia przygnębienia i zaczynasz je lubić. Ostatecznie darzysz uczuciem, które mogłoby zostać skierowane na drugą osobę.

Tęsknota. Melancholia duszy. Tęsknica bycia. Utęsknienie - za tym jedynym, życiem bez cierpienia, szczęściem i pogody. To już nie powróci, zostanie jedynie smutek i żałość.

MadM - 2018-01-17, 23:40

Chciałbym móc sobie przypomnieć okres za którym mógłbym tęsknić. Coś poza dziecięcą beztroską. Coś niedawnego, realnego, czego wspomnienie dawałoby mi siłę w brnięciu dalej. Co dawałoby podstawę do żalu.
Ale... kiedy ja byłem naprawdę szczęśliwy?

poetka - 2018-01-20, 00:39

Tęsknię za Nią, a ona odrzuca mnie codziennie.
Tęsknię za tą bliskością, której nikt inny nie jest w stanie mi dać.
Tęsknie za długimi rozmowami w nocy,za dotykiem, pocałunkiem.
A ona tak bardzo mnie rani. Nie wiem już co ma zrobić, nie potrafię sobie z tym poradzić, nigdy nie byłam w takiej rozsypce, jak teraz. Jestem załamana.
Tak bardzo za Nią tęsknie i nie chce pozwolic jej odejść, lecz ona już mnie zostawiła.
Chcę się przenieść do cudownych chwil, kiedy była przy mnie, kiedy trzymała mnie w ramionach i zapewniała, że nigdy mnie nie zostawi, tak bardzo Jej potrzebuję...

Anonymous - 2018-01-21, 22:35

Tak zawsze jest. Mówią, że nie zostawią i odchodzą, wystarczy tylko się odwrócić, a oni znikają na zawsze...
Jednobarwna - 2018-01-21, 22:41

Tęsknię za wspólnymi wypadami, wycieczkami czy zwykłymi wyjściami z A. i E. Bardzo mi tego brakuje.
Anonymous - 2018-01-21, 23:01

Nie mogę znieść tego, że jestem sama. Niby jestem otoczona ludźmi. Niby z nimi rozmawiam. Jednak oni wszyscy mnie oszukują.Oszukują, że mnie lubią. Oszukują, że zawsze będą. Nawet nie wiedzą jak się czuję. Może dlatego, że nie pytają. A może dlatego, że nie słuchają? Nie wiem. Już nic nie wiem...
Onirism - 2018-01-26, 23:13

Tęsknie za dzieciństwem. Jest mi bardzo smutno, że niedługo wyprowadzam się i już nie będę mieszkał z babcią, która mnie wychowała, co prawda będziemy mieszkać w tym samym mieście, ale to już nie to samo. Nie mogę znieść tego, że nie potrafię i nie jestem w stanie się jeszcze zabić.
Agata634 - 2018-01-29, 15:36

Ja też tęsknię za dzieciństwem. Teraz niby nie jestem sama ale nadal mi czegoś brak, czuję się samotna i myślę o tym, aby się zabić ale w tedy włącza się moje myślenie, że skrzywdzę mojego chłopaka, że to okropny ból stracić kogoś nawet jeśli nasza miłość już jest taka " przymulona" to wiem, że będzie bardzo cierpiał, z resztą moja mama i brat z pewnością też i do tego mam jeszcze pod opieką mam psa i 2 koty które bardzo kocham. Niby wszystko mi się udaję: studiuje kierunek który chciałam, mam prawko a jednak czuję jak by mi moje życie uciekło przez palce, czuje, że moje życie jest nudne i, że za parę lat będę żałować, że młodość przesiedziałam w domu smętnie jak kobieta 60 letnia ;(
Sawcia - 2018-01-29, 17:33

Ja może za dzieciństwem jakoś szczególnie nie tęsknię, ale moja naiwność nie pozwala mi zapomnieć, przestać tęsknić za moją biologiczną matką, która ma mnie w głębokim poważaniu...
Tony - 2018-02-02, 12:01

Ja ostatnio zorientowałem się, że odsunąłem od siebie bardzo dużo znajomych. Cięzko powiedzieć dlaczego, ale chyba dlatego, że mi się znudzili. Ogólnie dobrze czuję się w samotności. Lubię mieć jedną osobę, której ufam i mogę na niej polegać. Ale gdy tej osoby zabraknie, albo z jakiegoś powodu nie może ze mną pogadać zaczyna się ta pustka i bicie się z myślami. Strasznie nie lubię tego uczucia pustki w klatce piersiowej, które mogła by wypełnić druga osoba..
shady - 2018-02-07, 14:29

Może i nie jestem super duszą towarzystwa, ale potrzebuję ludzi. Ciągle ta samotność mnie przytłacza, mam wrażenie, że już zawsze będę sama, gdzieś na uboczu.
Zielonypowiew - 2018-02-12, 20:18

U mnie wygląda to tak, że nie mam do kogo się odezwać . Idę do pracy to są te sztuczne konwersację cześć co słychać, nie kiedy mam ochotę powiedzieć co mysle naprawdę że ciężko jest żyć z maska na twarzy. Nie kiedy mam chęć porozmawiać z kimś co mnie trapi moje przemyślenia lub nawet zapytać o poradę na jakiś temat. Nie mam po prostu z kim i tle w sobie wszystkie swoje potwory które na siłę chcą się wydostać i wyjść na powierzchnie
Nikusek95 - 2018-02-12, 20:32

Tęsknie za dzieciństwem, za kimś kogo nie ma czyli bliskiej osoby, jakieś duszyczki, do której mogę bez krępowania się odezwać, wyżalić się, po prostu czuć bliskość a niestety ciągle samotnie smutek umniejsza życie...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group