To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Praca - Co słychać w pracy?

Torke - 2019-08-18, 17:47

rozpuszczalnik, co za Januszerka.

U mnie w pracy nie ma takich akcji aczkolwiek wkurza mnie że za błędy organizacyjne liderów płacą zwykli pracownicy którzy nie wyabiają normy produkcyjnej bo jest za dużo pracowników, a zbyt mało zamówień. Wtedy podzielona praca wynosi mniej niż założyli i zamiast ludzi odesłać na inne stanowiska to mówią "to nie nasza wina". A kogo to wina że pozatrudnialiscie nowych ludzi na 5 dni teraz jak pracują to nie wiecie co z nimi zrobić? Moja?

Commodore - 2019-08-21, 08:01

Komputer mi się w pracy zepsuł, od wczoraj siedzę i patrzę w telefon :roll:
przedtem - 2019-08-22, 18:12

Poszedłem dzisiaj na dywanik robić ankietę dotyczącą tego, jak sprawdzam się w różnych aspektach pracy. Generalnie wszystko spoko, szlachetni kierownicy z postu wyżej potwierdzali to, że radzę sobie bardzo dobrze, co też mnie cieszy, z tym, że dwa tematy były bardziej na nie. Po pierwsze nie podpadł im temat mojego wizerunku, co trochę mnie boli, bo jestem raczej osobą, która pcha się do tych najgorszych, najbardziej "brudnych" zadań przez co mój strój roboczy cierpi, no ale dobra - zostanie firmowym brudasem jest spoko tematem do prześmiania. Po drugie nie spasował im mój kontakt z innymi pracownikami, a konkretnie i wyłącznie to, że mam straszne problemy z przywitaniem się. I o ile jest to ktoś z magazynu to wszystko w porządku, bo w końcu z tymi osobami pracuję na co dzień, ale jeśli weźmie się pod uwagę sklep, czy biuro to odpadam, czuję stres witając się, będąc albo cichym, albo nie odzywając się wcale. To takie strasznie fobiczne... Muszę nad tym popracować.
Mustela Nivalis - 2019-08-22, 19:11

rozpuszczalnik napisał/a:
czuję stres witając się, będąc albo cichym, albo nie odzywając się wcale. To takie strasznie fobiczne... Muszę nad tym popracować.


Mam ten sam problem. Dodatkowo jestem w duecie z osobą głośną, przebojową, co tylko uwypukla moje braki na tym polu. No i strasznie się rumienię i nie trzymam kontaktu wzrokowego, a to nie pomaga.
Cóż. Trzymam kciuki za poprawę na tym polu. :)



A z innej beczki.
Administracja: Nooo... Kończycie ostatnio szybciej, nie ma tyle do roboty, może zredukujemy etaty, trzeba oszczędzać...
Administracja kilka sekund później: Myślimy nad zatrudnieniem kogoś do pomocy, tak na pół etatu, bo macie tyyyyle pracy...

:facepalm:

przedtem - 2019-08-24, 17:00

Mustela Nivalis napisał/a:
Cóż. Trzymam kciuki za poprawę na tym polu.

Tobie również życzę poprawy! ;)

Torke - 2019-08-25, 17:28

Czekałem pół godziny na busa pracowego bo był wypadek. Yupi
Alessa - 2019-08-27, 12:58

To już chyba trzeci albo czwarty dzień mojego obijania się na stażu. Naczelnik czasami przyniesie jakieś pisemko ale to robota na góra 2 godziny. Chyba brakuje mi decyzji ZRID-owskich...
WhiteBlankPage. - 2019-08-27, 13:04

Mega ciężki powrót po urlopie... Próbuje się jakkkolwiek odgrzebać.
Alessa - 2019-08-28, 09:33

W starostwie święto - kończymy godzinę wcześniej ze względu na upały. :yahoo:
Commodore - 2019-08-28, 11:13

Ze względu na upały, zwalniają nas wcześniej o godzinę :lol: i tak do piątku :D
Euphoriall - 2019-08-28, 12:20

Alessa, Commodore, też chcę.. :'<
A nie, że jeszcze mi śmierdzące jajo podsyłają.

Commodore - 2019-08-29, 09:23

Ogarnąć schematy podatkowe, ogarnąć schematy podatkowe, tylko co jak wszystko może być schematem? Racjonalny ustawodawca, psia ich mać.
Euphoriall - 2019-08-29, 18:53

Commodore, weź nie dobijaj. Mnie jutro czeka kolejna rozmowa z Najcudowniejszą Instytucją w Polsce i będę się musiała powstrzymywać by nie powiedzieć "po***ało was, pardon?" Bo jeżeli sposób rozwiązania problemu ma być taki jak wykalkulowałam... :facepalm:
WhiteBlankPage. - 2019-08-31, 09:38

Wczoraj wstałam o 5:00 i pomyślałam sobie: "o Boże, jak to dobrze, ze to już tylko dzisiaj, do 15:00 i weekendzik, odpoczynek!". Przyszłam do pracy, porobiłam wszystkie raporty z rana, które wysłać musiałam, popijam kawkę, a tu nagle koleżanka dzwoni i mówi: "słuchaj, jak będziesz jutro na zmianie to zrób...", "hola, hola, jakiej zmianie, o czym Ty mówisz?!" "no przecież Ty masz sobotę", "kuuuuuuuuuuuurrrrr...".

No i tyle było z cudownego uczucia wolnego, zapomniałam po prostu, ze mam zmianę... :ściana:

przedtem - 2019-08-31, 14:15

WhiteBlankPage., ojej. :( Koniecznie daj znać, jak zniosłaś tą sobotnią zmianę!


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group